DSG, kazdy kto tym jezdzil to sie spuszcza ze hurr durr ale super automat a to manual napchany elektronika
Wersja do druku
DSG, kazdy kto tym jezdzil to sie spuszcza ze hurr durr ale super automat a to manual napchany elektronika
@Tasmann A czym obecnie jeździsz?
Chwilę chorowałem na takiego accorda, ale szybko otrzeźwiałem jak zobaczyłem ceny sensownych egzemplarzy. 2.0 tam zwykłe, czy 2.4? Jak ci się tym jeździ?
Samochód, który polecam każdemu. Będę go sprzedawał po znajomych niedługo, jak już ogarnę się z tym Mustangiem, bo póki co mam obsuwę przez nogę w gipsie.
Mam 2.0 polift w wersji Executive. Powiem szczerze, że nawet to jedzie. Wyścigówka to to nie jest, ale Passaty zjada. Dość wysoko się kręci, także redukcja przy 80 km/h na dwójkę jest normalna.
Teraz wziąłbym 2.4 i w skórze, bo stan foteli jest słaby jak na 135k przebiegu, a mocy nigdy mało.
Niech wizytówką będzie to, że ma 11 lat, a ostatnio był pierwszy raz u mechanika, bo coś się zepsuło (regeneracja pompy wspomagania), choć to usterka rzadko spotykana w Accordzie.
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...tml#67d1c9b7b6
kurrrrrrrrrr gdybym tylko byl na innym etapie mojego zycia
tylko reling jeszcze dorzucic i cacuszko
No i wykrecic z tego diselka tak z 300kuca ojeje
@Tasmann ; ale to nic dziwnego, że w aucie 135k właściwie nic się nie popsuło, bardziej bym wiek tutaj postawił, że ma 11 lat i dopiero pierwsza awaria. Zdecydowana większość aut z tamtych czasów z takim nalotem będzie absolutnie bezobsługowa, przytoczmy chociażby takiego W204, a nawet E90 (a wszyscy wiemy, że to różnie wygląda w tych autach jak mają już naloty 250kkm+), Toyoty, nawet koreańskie śmietniki byłyby po tym przebiegu bezawaryjne.
Oczywiście nie ujmuję Accordowi, bo on i przy 300kkm dalej się nie psuje, ale po prostu masz auto od nowości z malutkim nalotem i naprawdę nie ma znaczenia jaka to marka, a nawet jeśli ma, to minimalne.
Dam takie dwa przykłady:
nr1 Qashqai, kupiony jakoś na początku produkcji, już 10 lat będzie miał. Nalatane niecałe 200k, totalnie brak problemów, a przecież one z początku produkcji miały parę wad usuwanych na gwarancji, a ten nigdy nie był tego robić i lata, a więc szczęśliwy egzemplarz.
nr2 206 od mamy kumpla; od nowości u nich tak samo jak tamten Qashqai, nalatane już ponad 100kkm, a tam się chuja popsuło, nawet ta osrana belka tylna nie była robiona. Każdy wie, że 206ki to są auta na 150k i do kosza, a tamten normalnie jak Yaris bezawaryjny.
PS Jak będziesz opylał tego Accorda, to daj znać, wezmę może XD
@Master ; Giulietta jest tragicznie wykończona w środku, niskiej jakości cienkie plastiki, które trzeszczą się ja się za nie złapie, a co dopiero podociska czy poszarpie. Taki plastik fantastik, pięknie to wygląda, ale lepiej nie dotykać. Pomimo tego jednak bardzo bym chciał taką Giulietkę z 1.75TBi i kto wie, może mnie takie autko czeka za kilka lat, zdecydowanie jest to jeden z moich typów, a z kompaktów - najlepszy.
Być może. Chociaż znajomy miał takie E90 w 2.0 benzynie i miał problemy z vanosami czy czyms tam przy 80k przebiegu, a ostatnio to w ogóle ciągle mu się sypie mimo 170k przebiegu.
Co do Qashqai'a, to ja myślę, że to słabo wykończone, ale bezawaryjne samochody i wolałbym go zdecydowanie niż Tiguana z jakimś 2.0 TDI z DSG.
Co do Hondy, to mam chętnych na ten samochód wśród rodziny/znajomych, więc pewnie tam pójdzie. Aczkolwiek, jakby tylko na chęciach się skończyło to dam znać, z tym że to tak w ciągu miesiąca myślę.
Panowie może jest ktoś z was z Gostynia lub okolic?
https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-se...olx#xtor=SEC-8
takie auto mnie bardzo zainteresowało
kupilibyscie jako 1 autko? ogolnie mega mi sie podobaja audice a3
https://sprzedajemy.pl/audi-a3-prusz...a9f-nr43564472
z tym silnikiem raczej nie zaszalejesz choc jak nie wymagasz zbyt wiele to po miescie starczy
tylko 1.8T w automacie