O E klase to bardziej mi chodziło o zewnątrz (dzielone lampy i ten przód jak w starszych mesiach). A4B8 to chyba oczywiste, że nic nadzwyczajnego.
Wersja do druku
O E klase to bardziej mi chodziło o zewnątrz (dzielone lampy i ten przód jak w starszych mesiach). A4B8 to chyba oczywiste, że nic nadzwyczajnego.
Brak miejsca na nogi to tam chuj, to da się przeżyć. Ta kanapa jest jakoś dziwacznie wyprofilowana, idzie łukiem do środka, i to jest prawdziwy problem. Siedzisz od okna i czujesz, jak zsuwasz się do środka, na pasażera obok. Jechaliśmy takim s60 z Łodzi do Gdyni na Runmageddon, to bardziej nas trasa zmęczyła, niż sam bieg. Mój brat mi mówił, że to już u mnie w Firebirdzie było mu z tyłu wygodniej mimo tego, że z kolanami pod brodą siedział xD
Zajebiste są ponoć w tej kasie Chryslery 300c, ta druga generacja.
https://www.otomoto.pl/oferta/chrysl...ID6Bxep5.html?
Są dużo lepiej wykończone od poprzednika, lepsze materiały i spas, wyposażenie i generalnie są ładniejsze. A ten 3.6 Pentastar zbiera fenomenalne opinie i jest powszechnie uznawany za jeden z najlepszych amerykańskich silników nowej generacji. Napierdala kilometry bez zająknięcia.
No i jak spojrzałem na szybko na olx, to za 60k stoją roczniki 2012-2014, chyba spoko.
@Groszeq ; 60k, 200-250 koni i 2010+? W212 w tej kasie to tylko 2.1 diesel zrobiony na te 200+ koni, ale to jest akurat bardzo dobra opcja, bo silniki pancerne, auto prawie bez wad, godny następca W124. F10 oczywiście i tu znowu diesel, ale tylko trzylitrowy, jedyny naprawdę dobry silnik w tym modelu, a już na pewno z pierwszych roczników. Chrysler od Janka jest super wyborem, można też go mieć jako Lancia Thema, kwestia co akurat będzie w najlepszym stanie i kasie.
Nie biorę pod uwagę niczego poza premium, bo moglibyśmy tu do lutego pisać, a to nie o to chodzi. Oczywiście do tego dochodzi od chuja aut, np. 159 1750 TBi, która będzie kosztowała zdecydowanie poniżej 60k, a jak się ją doinwestuje do tej kasy, to będzie miała ponad 250 koni i będzie w idealnym stanie, czego nie można powiedzieć np. o F10 do 60k. Kwestia podejścia, poza tym to są wszystko zupełnie inne auta, każde z nich ma jakieś swoje cechy, których próżno szukać w innych.
PS Polecam spojrzeć na Lexusy i porzucić kryterium wieku, bo warto, naprawdę warto. GS430 MkIII to fura kompletna w każdym calu, wsiadasz w Medyce i wysiadasz w Gibraltarze. Tego samego dnia. Bez cienia zmęczenia. Jechałeś na gazie. Słuchałeś V8 przy otwartym oknie. Przy 250km/h na liczniku. W środku było cicho. Chcesz więcej więc jedziesz do Edynburga. Jesteś tam przed śniadaniem. Czujesz dobrze człowieg.
Kurwa dlaczego nie mam 60k : /
@Mexeminor ;
e46 mam właśnie bez jakiegoś wybitnego wyposażenia, bo ani to mpaka nie ma, ani grzanej dupy, nic szczególnego nie posiada :D
No i prawdę mówiąc mam już dość tego samochodu, wkurwia mnie niemiłosiernie XD
No i kwestia dochodzi taka, że te 35/37k to maksymalnie co mogę wydać, dokładać do 50/60k nie będę bo to jedyna opcja teraz zmienić samochód, potem dochodzi mieszkanie i te sprawy więc na samochód więcej już nie będzie bo będą inne wydatki :D
bardzo dobrze nikt cie z pługiem tera nie pomyli
bardzo dobrze zdrowe jaja podstawą prawdziwego faceta
przed chwilką pisałeś że masz pod maską 3.0 wiec nie kłam że nic takiego szczególnego nie posiada
Poszukaj może e38 albo we se skode octavie tą nowszą
To tym bardziej nie myśl o furze, która w każdej chwili może puścić Cię z torbami xD
Dla mnie 3.0 benzyna to nic szczególnego akurat XD
Swoje jedzie, swoje pali i na tym się kończy XD
Problem jest taki że w tym e46 już robiłem panewki, pompę oleju i pierdole dalej wkładać bóg wie ile bo chuj wie co działo się z silnikiem przed moim kupnem a to po prostu na chwilę obecną studnia bez dna...
cokolwiek sie w e46 nie spierdoli bedzie taniej niz e65 ;) a bajery typu grzane dupy mozna se dolozyc. I tak BTW - jak czesto jezdziles duzym autem?
To wiem na pewno tylko właśnie dobija mnie już ten ciągły problem bo nontoper coś z tym samochodem mam, niby silnik fajny ale żeby było sens to trzymać to generalka przydałaby się chyba. Już vanosa wymieniłem, to co pisałem wyżej, zawieszenie całe przód i tył. Do wymiany mam vanos wydechowy. Ile można wkładać w samochód z 2000 roku w którym nawet nie jest niewiadomo jak wygodnie :D
Też myślałem zostawić to i jeździć skoro wszystko robię na bieżąco ale zaczyna mnie to już poważnie wkurwiać że ciągle coś z tym jest.
Co masz na myśli mówiąc dużym?
Pojemnościowo? Codziennie XD
Mówiąc o rozmiarze samochodu? Może kilka razy XD
Co to znaczy vanos wydechowy? Masz przytarty wałek po prostu lub w inny sposób zniszczony, że trzeba go wymieniać? Generalnie standardowa regeneracja vanosa to po prostu wymiana uszczelek i ewentualnie wyczyszczenie, plus minus 5 stówek zależy od miasta. Ale to od ciebie zależy, pamiętaj tylko że jeżeli nie zdecydujesz się na A4 tylko np A6 czy siodemke to tam wszystko bedzie droższe, a generalnie pytałem o jazde dużymi autami, bo sam kiedyś uważałem, że duże fury są zajebiste, dopóki nie zacząłem jeździć większym autem i wtedy stwierdziłem, że nie są xD parkowanie gorsze, osiągi gorsze, generalnie poczucie przestrzeni, która nie wiem na chuj mi jak jezdze w 2 osoby max xD z pewnością 7 będzie bardziej komfortowe niz 3, ale idz do najblizszego auto handlu, ktory masz i poswiruj i wez na jazde testowa, te fury o które pisałeś. może się zakochasz, a może znienawidzisz
also 3.2 fsi sie polubi znacząco z gazem