Lexus wiadomo, że zajebisty, też warto spojrzeć o ile mieści się w budżecie, jakiś 200t i jedziemy. Skup się na A3, Maździe i Lexie, wydaje mi się, że nie ma sensu daleko szukać, bo tutaj mamy 3 różne auta i przy tym bardzo sensowne pod praktycznie każdym względem. Żadne nie będzie nieudanym zakupem pod względem modelu, a i pewnie egzemplarz będzie łatwo trafić.
No i wiesz, Porsche są niby niezawodne, ale taki Cayman do 80k to będzie już wiekowy dość i nalot też swoje robi w tych autach, one się nie psują do pewnego momentu, nikt tym przecież na hula 300kkm i sprawdza jak to dalej działa. Porsche to jest fajne na weekend albo jako daily, ale jak masz ogromną kasę i bierzesz to w leasing i masz wyjebane. Sam bym tak kiedyś chciał, Carrera w leasing i jebać wszystko inne, śmigać na daily, parkować pod marketami, nie myć go przez miesiąc, przecierać reflektory szczotami na stacjach benzynowych, bić nim po ośnieżonych drogach gdy drogowcy znowu zaśpią... Ehhh, może kiedyś, ale pewnie nigdy :/