Bubuch napisał
Garaż blaszany aby przechować auto na zime, mam możliwość za darmo przechowywania w takim blaszaku. Warto? Nic się z autem nie stanie?
blaszak nie jest idealny, ale lepiej taki, niż żaden. Klucz to wietrzenie co jakiś czas, najlepiej jak najczęściej.
Ja trzymałem w blaszaku MX-5 przez 4 zimy. Korozja, która już była na aucie nie powiększyła się, jedyne co się działo co zimę, to mały nalot grzyba na dachu wewnątrz, ale to też przez to, że:
a) zawsze miałem otwarte okna w aucie
b) rzadko wietrzyłem
ostatnią zimę trzymałem już dwa auta i żaden grzyb nie wylazł ani na jednym ani na drugim. Wilgoć poznać po komorze silnika, bo elementy metalowe zachodzą takim nalotem, ale ogólnie nic się nie stało, auto jeżdżą jak jeździły, nie zgniły nic a nic, a znowu nie wietrzyłem tyle, ile powinienem (powiedziałbym, że z godzinę wietrzenia w tygodniu to minimum, najlepiej z 2-3, a jak masz opcję, to jak najwięcej).
Ważne też jest na czym auto stoi. Mazda stoi na płytkach chodnikowych, które fajnie odseparowywują od wilgoci z podłoża. Drugie auto na ubitym kamieniu, który jednak przepuszcza od ziemi wilgoć miejscami, co widać. To drugie rozwiązanie jest gorsze i dlatego też myślę o wyjebaniu z tego garażu, bo pod wiatą w domu chyba będzie lepiej na kostce (poza tym, że auto dużo mocniej się ujebie z zewnątrz, bo kurz itd., ale wilgoci mniej i da się łatwiej wietrzyć).
Trzymając auto na zewnątrz wilgoci i tak masz dużo więcej. W lecie może i to nie ma znaczenia, bo jak nawet popada, to potem słoneczko ładnie wysuszy (a w garażu ta wilgoć będzie dłużej się utrzymywać, co jest minusem), ale w zimie to nie ma o czym gadać, bo auto będzie stało w deszczu i śniegu, do tego temperatury ciągle wahające się między małym plusem i małym minusem, co dodatkowo sprzyja dostawaniu się wilgoci w różne zakamarki, która potem jest ścinana przez mróz i robi szkody. W blaszaku będzie miał permanentnie dodatnią temperaturę (no chyba, że dojebie -15, ale to będzie parę dni w roku) i przy wietrzeniu go z nadmiernej wilgoci, auto dużo lepiej zniesie zimowy postój, niż jakby miał stać przykryte śniegiem i syfem.
Ergo - jeśli masz darmową opcję, to bierz bez zastanowienia. Wietrz tak dużo jak się da, ew. jeśli jest opcja, to zrób otwory wentylacyjne w drzwiach i gdzies na tylnej ścianie żeby była lepsza cyrkulacja powietrza (możesz normalnie wyciąć z tyłu dziurę i kratkę wentylacyjnę wpasować, tak samo w drzwiach).
Zakładki