Temat: Co w kole piszczy - luźne rozmowy na temat motoryzacji

@Ander Twenty ; Dominig co kupił XD

Dlaczego nie Abarth?

Nówka to żart, lepiej używkę, bo one się wyglądowo prawie nie różnią. Tak samo Giulietta.

No ale kurwa jak, przecież zawsze przed końcem ubezpieczenia ubezpieczalnie napierdala telefonami i mailami, a koniec końców i tak przedłuża nam OC, a do zapłaty daje 7 czy tam 14 dni.

Kumpel ładnie zajebał.

A ja zalecam po prostu opłacić OC i tyle. Żeby dojebali karę to muszą jeszcze do tego dojść.

Jak drugi jest dobry, to nie ma sensu ruszać, to nie amortyzatory, że wymienia się parami. Ew. jak zmienisz ten jeden to się może dopiero wtedy okazać, że drugi też jest pizda, ale to powinien ocenić mechanik czy diagnosta.

Mexe ma rację, że to nie amorki, ale jak jeden się zjebał to drugi zaraz też się zjebie. Jak nie potrzebujesz auta cały czas i nie jest problemem odstawienie do mechanika to zrób jeden, ale w przeciwnym wypadku zrób dwa od razu

Eins, zwei, Polizei

to, że są uprzywilejowani nie znaczy, że mogą się wpierdalać na skrzyżowanie jak gdyby nic na czerwonym

Ludki , mam pytanie o które ostatnio pokłóciłem się z różową
Jest sobie taki punkt w gdańsku co do którego często się poruszam
Wjeżdżam tam gdzie C
Z każdej ulicy "bocznej" tj. Zręby i starodworska oraz ta w którą jade - można wyjechać w każdą stronę (lewo i prawo)



Co robie chcąc skręcać w c?

a)Skręcam na A i w dupie mam wyjeżdżających z bocznych ulic?
A - to początek pasa za wysepką

b)Skręcam na B , umożliwiając włączanie się do ruchu tym z bocznych ( bo mogą ściąć mój pas)

Ostatnio Robiąc B prawie mnie skasował Pajac w d**e bo cisnął od początku lewym pasem

Jak jest z przepisami? zająć jak najwcześniej pas mimo że jadę nim hen daleko czy być miłym dla pozostałych uczestników ruchu?