Pelikan ty masz tam m54b30? Jeżeli tak to pierścienie są najbardziej prawdopodobne, ale często to moga być też uszczelniacze zaworowe, generalnie jeżeli do zrobienia jest tylko góra lub dół silnika to koszty cie nie zabiją i IMHO warto zrobić, góra + dół bez tłoków, to tak jak pisałeś 6k może nie starczyć. Pytanie też jak jeździsz? Bo jeżeli np. spokojnie nie wkręcasz go za bardzo i powiedzmy, że w trasie nie przekraczasz 3-3.5k rpm i masz takie zużycie to chujnia z grzybnią straszna, ale jeżeli cały czas napierdalasz pod czerwone pole to 700 nie jest złym wynikiem (zależy jaki motor, ale IMHO to nie najgorzej). Olej jaki? Nie daj się złudzić na opinie na forach, że wystarczy zalać wyścigowy olej 10w60 i nie będzie nic pił i będzie gites, bo może i nie będzie nic pił, ale smarowany będzie chujowo dopóki się nie rozgreje, a czytałem że mimo wszystko część ludzi tak robi. Jeżeli n52/n53 to tam zużycie oleju potrafiło byc większe niż w m54, ale jeszcze więcej potencjalnych przyczyn, nie licząc n52b25, który po prostu miał fabryczną wadę w postaci zjebanych tłoków - ktoś wymyślił jakiś rytuał typu najpierw płukanka taka, potem 2k na takim oleju, potem taka płukanka i potem ileś km na innym oleju i spalanie oleju ponoć spadało o setkę czy dwie na tysiąc, ale nie oszukujmy się, to nie jest żadne rozwiązanie problemu. Generalnie jeżeli masz dobrego mechasa, który ci to zrobi porządnie, a auto ci leży, nie było bite, wszystko z nim w porządku to bym inwestował w remont, tym bardziej że tez pewnie swoje kosztował i albo będziesz tym chujem, który sprzedaje bo się przeraził że trzeba coś zrobić i zatai (a możliwe, że ktoś zawoła kogoś, kto bedzie w stanie to sprawdzić, wrzuci vin w sieć jak bimmer check i chuj dupa) albo sprzedasz w stanie jakim jest za mniejszy hajs
Zakładki