Tej ale oryginalne Worki kute z Japonii to kosztują 1/2 tego Mustanga więc wiesz, szanuj kitajców co XD
PS Oryginalne Worki nigdy nie kosztują tyle, co jakieś jr, które są w sumie dość tanimi felgami.
Wersja do druku
Tej ale oryginalne Worki kute z Japonii to kosztują 1/2 tego Mustanga więc wiesz, szanuj kitajców co XD
PS Oryginalne Worki nigdy nie kosztują tyle, co jakieś jr, które są w sumie dość tanimi felgami.
Torgi, pomóżcie wycenić mojego golfika. Zaraz będzie szedł na sprzedaż i nie wiem za ile wystawić, chociaż orientacyjnie. Dodaję jedno zdjęcie, żeby było widać z grubsza jak wygląda. W razie co mogę wrzucić więcej.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/08b5168b8d16.jpg
Trochę danych:
Rok produkcji: 1999
Przebieg: 265k km
Silnik: 1,9 TDI AGR 90 km (podniesiona do 136 km- potwierdzone wykresem z hamowni)
Z rzeczy mniej standardowych:
- książka serwisowa
- Climatronic
- tempomat
- komputer 1,2 FIS
- podgrzewane siedzenie kierowcy
- elektryczne szyby przod i tyl
- elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka
- autoalarm
- 3 ramienna sportowa skórzana kierownica
- siedzenie kubełkowe z wersji 2003
- podłokietnik
- deska rozdzielcza pikowana bez zaślepki z wersji R32
- dekory R32 szczotkowane aluminium
- nowe sprężyny przód i tył H&R
- amortyzatory przód i tył H&R
- obniżony 40mm
- pełne gumotuleje wahacza tył LEMFORDER
- Alufelgi OZ VELO 17”
- koło jednomasowe i nowe sprzęgło SACHS
- nowy wysprzeglik SACHS
- rozporka WIECHERS
- szyberdach
- czujnik deszczu
- lusterko fotochromatyczne z czerwonym podświetleniem na kokpit
- podgrzewacz plynu chlodzacego
- wtryskiwacze ASV
- Moc podniesiona do 136 koni BRK Tuning (wykres z hamowni)
- nowa przednia szyba z paskiem przeciwsłonecznym (wymieniona przez kamyk)
- prawe lusterko szerokie
- uchwyty na napoje przód i tył
- drążek maglownicy z końcówką TRW
- sworznie LEMFORDER
- łożyska Mcperhson LEMFORDER
- świece żarowe BERU
- Przeguby wyczyszczone, wymienione dwie gumy oryginał (ORYGINALNY SMAR Lobro)
- nowy olej skrzyni biegów – salonowy
- komplet opon zimowych 195/65/15 na stalówkach
- akumulator 2 letni
- 10k km temu kompleksowa regeneracja rozrusznika
- 15k km temu wymieniony komplet tarcz i klocków hamulcowych (całość ATE)
- 3k km temu wymieniony komplet rozrządu z pompą wody (płyn chłodzący+ pasek wielorowkowy)
- 1k km temu wymienione wszystkie poduszki silnika+ skrzyni biegów (+ nowy wybierak)
- dzisiaj napełniona, odgrzybiona klimatyzacja (wymiana chłodnicy klimatyzacji- był wyciek, dodatkowo wymiana osuszacza)
Na wszystkie wymienione części posiadam faktury.
Do zrobienia:
- urwana osłona zderzaka przedniego (na alle.. kosztuje grosze)- nie wymieniam tego, bo mam za dużo wysokich krawężników pod domem
- lewe przednie nadkole do zrobienia (pojawiła się ruda szmata)- ja się za to nie zabieram- do zrobienia przez nowego właściciela
- ogólnie lakier jak na ten rocznik wygląda raczej dobrze, wiadomo, mnóstwo małych rysek- kilka większych też się znajdzie)
Jak sądzicie, ile zawołać?
może z 7 weźmiesz ale ciężko będzie
ja bym alufelgi osobno sprzedał, nikt Ci za wsadzone kasę nie odda nic, każdy będzie tylko patrzył że to Starty golf a co włożyłeś to się nawet nie liczy przy sprzedawaniu xD
Ogólnie nie opłaca się sprzedawać jak wszystko porobione. Ja to bym nawet nie kupił takiego auta jak bym szukał gdzie za 8-10 można golda V kupić. Niestety auta tanieją, ja bym trzymał takiego golfa :]
Golfa V za 8k nie kupisz, no chyba, że sam se po to na plac do Turka pojedziesz i będziesz miał szczęście. Dobre IV kosztują koło dychy, no ale może nie 90 konne TDIki. Nie zmienia to faktu, że to auto pójdzie na pniu, bo chodliwe to kurewstwo jest mocno. Uwaga o felgach słuszna, postawić go na stali z kołpakiem i nic nie jąkać się o innych kołach, ale z drugiej strony czy taki zachód ma sens, gdy te felgi jakoś wiele warte też nie są.
Ogólnie to trudno takie auto wycenić, ja bym to wystawił za jakąś wyższą kwotę i zobaczył jaki będzie odzew, bo możliwe jest, że znajdzie się ktoś, kto da więcej kasy. Jak nie będzie zainteresowania, to poczekać se z miesiąc, zrobić inne fotki i znowu za mniejszą kasę go dać.
Popatrz w swoim regionie te same silniki i roczniki, ich stan wizualny i cene. Ja osobiscie sprobowalbym wystawic za 10, wiecej to juz raczej ciezki temat
JA ori czwórkę miałem na handelek, to pól roku temu sprzedałem za 6.5 i ciężko było. Nowe oc, przegląd itp lakier lalka i bujałem sie 3msc
Ja z 3 lata temu swojego Leona I 1.9, 90km próbowałem sprzedać za 9k. Z 2 miesiące wisiał w internecie,z pół roku jeździłem z kartką w samochodzie i zero odzewu.
1.2 tsi EA211 w Seacie Ibiza 2017r.
40k zł, jako używany od ASO, historia do wglądu także nie boje się o to co było dotychczas
dylematem jest jednak silnik: aktualnie ma 50k najechane, poflotowy więc pewnie specjalnie nie szanowany. podobno w tej wesji po 2012, czyli EA211 śmiga dobrze. silnik tak popularny że pewnie to było wałkowane sto razy tutaj, ale zapytam jeszcze raz o typowe bolączki, kiedy mniej więcej wypadają remonty, ile wytrzymują takie rzeczy eksploatacyjne jak turbo, rozrządy (ponoć już tutaj były poprawione), ogólnie, czy do jazdy mieszanej troche miasto więcej trasa się nada.
na krajówkach i tak nie pocisne więcej jak 100-110, czy ten silnik da radę rozwinąć takie prędkości nie wyjąc i sprawiając wrażenie jakby miał zaraz wyskoczyć? autostrada sporadycznie, ale 140 to maks, nie szalejemy za bardzo samochodem
Ja dwa lata temu A3 118km (po czipie bo było 90km) sprzedałem za 8,5koła, bez rdzy, ale zaznaczyłem że sprzęgło + dwumas trzeba będzie robić. Ziomek zrobił sprzęgło i lata dalej.
Sporo handlarzy ostatnio narzekalo ze ciezko sie w tym roku diesle sprzedaja
Nic dziwnego w sumie. Sam mam pełno znajomych, którzy odchodzą od diesli dla bezpośredniego wtrysku w benach, który jest już w miarę oszczędny i tańszy w eksploatacji
Jak weźmiesz pod uwagę co w nowoczesnej benzynie na bezpośrednim wtrysku i z turbo jest, to wcale tak dobrze na tle diesla nie wychodzi, a spalanie jest jednak znacząco wyższe. Biorąc pod uwagę tylko 2.0TDI, które potrafi spalić w trasie 110-120km/h poniżej 5 litrów, to nie widzę tej oszczędności w kwestii benzyn. W mieście to już w ogóle.
Wiadomo, to nie to samo co 20 lat temu, ale nie nazwałbym tego opłacalnym względem diesla. Opłacalny względem diesla jest gaz i zapewne jeszcze długo tak będzie.
PS Przypominam, że M52/M54 potrafi zrobić niecałe 7 litrów przy spokojnej trasie, a przy prędkościach autostradowych około 8 litrów. Czy nowoczesne, downsizingowane benzyny potrafią lepiej, ew. czy jest to duża różnica? Odpowiedź brzmi nie.
Ktoś się orientuje czy kupując auto z salonu można jakoś się targować czy chociaż jakieś wyposażenie wyżdzić? Dziadkowi wybrałem opla corse z 2017 (modelowo 18) jako najsensowniejsze auto i chcemy w tym tygodniu kupić (gotówka lub najlepiej 50/50). Jutro zacznę dzwonić po salonach w województwie i dowiadywać się szczegółów ale chciałbym wiedzieć na ile agresywnie mogę z nimi rozmawiać. Takie autko w najtańszej wersji ok 36-37k kosztuje ale nie ma klimy, która kosztuje dodatkowo 3,3k lub można wziąć wersję wyposażenia wyższą, czyli ok. 4-5k drożej ale oprócz klimy ma jeszcze kilka innych pierdół. Głównie o tą klimę chodzi, mogę się spodziewać, że ją dodadzą w cenie? I jeśli chodzi o kolor to tylko biały jest za darmo? Nic tam o tym nie mogę zupełnie znaleźć. Tylko, że dopłata 1900 za kolor ale nie napisali jakie są płatne (i czy w ogóle w wyprzedaży rocznika można cokolwiek konfigurować?).