Panowie, wymyślcie mi silnik xD
Znajomy ma możliwość kupna Pontiaca Fiero za grosze, w dobrym stanie bez napędu. To takie małe, dwumiejscowe amerykańskie gówienko z lat 80 z napędem na tył, bo silnik z tyłu siedzi :D I kminimy teraz we dwójkę, co by tam można było fajnego upchnąć. Miejsca trochę jest, wchodzą niektóre amerykańskie V8, także da się na dobrą sprawę wepchnąć większość "naszych" jednostek umiejscowionych poprzecznie w autach.
Auto seryjnie waży trochę ponad 1200kg, z V6 na żeliwnym bloku, także nawet po grubym swapie będzie dość lekkie i mogłoby konkretnie zapierdalać :)
W Stanach poprzecierali szlaki przeróżnych swapów w tych autach, no ale u nas nie ma takiej podaży gratów, żeby to dało się dość szybko i względnie tanio zrobić (no bo ściąganie silnika czy skrzyni z usa nie będzie tanie ;d).
Przychodzą Wam do głowy jakieś większe, mocniejsze silniki ułożone poprzecznie w autach? Z takim byłoby najmniej roboty ze skrzynią... Żeby kupić jakiegoś rozbitka ze sprawnym napędem, przerzucić motor ze skrzynią i osprzęt i resztę na żyletki puścić. Fabrycznie tam siedziało 2.8 v6 140 koni i było masakrycznie wolne, chcielibyśmy mieć tam coś ponad 200hp i dobry moment, żeby to się fajnie odpychało. Any ideas?
Tu macie przykład takiego Fiero po swapie na GMowe 3.8 supercharged. Swap bajka, tylko u nas bardzo mało aut, z których można by komplet do swapa wyjąć ;/
Zakładki