Ta jebnij jeszcze jakimiś rtv, agd, rpk, itd, dvd, hdmi
Zwykły użytkownik nie ma pojęcia o czym piszesz. Rzucasz oznaczeniami silników jak na forum motoryzacyjnym. Rozumiem, że chciałeś się popisać ale chyba nie wyszło :) hehe
pis joł
Wersja do druku
Jakoś mialem nadzieję, ze nawet najglupsza osoba potrafi użyć google. Wolałem użyć oznaczenia silnika zamiast wypisywać 2 litrowa, 16 zaworowa jednostkę na pełnym wwtrysku (c20xe) jak się domyslisz następna propozycja to silnik z tej samej półki z tym ze 2.5 litrowa. F16 jest to krótką skrzynia która przekłada na koła moc najefekywniej, a c20let to poprostu seryjnie uturbiany motor prosto z calibry turbo z tym ze taki motor to już spory wydatek.. I w sumie kolega wyżej ma rację, jak ktoś mial badz ma opla to te oznaczenia zna na pamięć, bo są ta w sumie już legendarne jednostki opla a swojego posta kierowałem właśnie do właściciela a nie wscieklego 16 latka który zaczyna swoją zabawę z motoryzacja.. Na spalinowej hulajnodze
A jaki jest koszt swapa w takich starych, małych, dodam jeszcze popularnych autach? I mniej więcej koszt takiego większego silnika do tej furmanki? Interesuje mnie ile by kosztowało zrobienie takiego małego wariata z auta za 3-5k. np. taka corsa, stare pugi, może golf, cytryny - pełno tego. I co jeszcze warto by było zrobić z mechaniki poza silnikiem, skrzynią oraz hamulcami żeby nie wylecieć na pierwszym lepszym zakręcie (z takich rzeczy, które coś realnie zmienią i będzie to odczuwalne bo wiadomo, że można wydać i 100k a mi chodzi o to żeby nie wydać milionów i zrobić to co trzeba)?
Dolot, układ wydechowy, chłodzenie np.
Jeżeli wszystko chcesz robić u mechanika to zapomnij. Jak dlubiesz przy aucie sam to możesz coś uzyskać. Mechanik za takie swapowanie silnika weźmie ok 1500-4000 (nie jest to wymiana tego samego żeby spiny nie było ze biorą mniej) polecał bym cieniasa, napewno jest tani a przy 100km daje radę. Wówczas pasuje 1,2 punto za 400zl około i samemu siedząc na forach mając kolegę zrobisz w miesiąc a koszt nie przekroczy 3k z hamulcami. Co do dodatków napewno większą felga i szersze opony a to kosztuje, można wspawac klatkę co zwiekszy bezpieczeństwo i pozwoli startować w kjs kubelki do wygody zapierdalania i pasy jakieś. Kierownicę możesz wymienić na mniejsza i twardsza i nie wiem. Tak czy siak cienias najtańszy i jak chcesz się bawić w to to wybierz jego :p
@up chłodzenie i wydech są z kompletem silnika a dolot normalne ze zrobi po wyjęciu silnika i kozackim dostępem do przepchania rury w zderzak kosztem 30zl??
Odpada, sam przecież nie wymienię silnika, mój max to wymiana koła i zalanie płynu do spryskiwaczy ;d
A nawet jeśli są manuale do wymiany silnika (lol) to nie mam sprzętu do takich akcji :(
edit : Może lepiej by było kupić Bravo 2.0 HGT ~150km, pewnie dobrze lata?
Del sol lekkie nie jest, nie zapierdala jest drogie i tylko do lansu. Do zabawy wyczaj sobie stara corsez silnikemo którym wspominałem albo mocna e30 do konkretnej zabawy. Z tanioscii polecam też astre gsi, golfa gti czy jakiegoś lekkiego v teca btw chyba zły temat na takie rozmowy
Uwierz mi, ale gardzę gównem i nie chciałbym mieć 'trupa'
Inwestycja kilku tyś, gdy chcesz poświęcić wolny czas w wakacje dla pomnożenia tej kwoty 2x jest bardzo dobrym pomysłem. A Ty tylko kupiłeś szit, który chcesz postawić na nogi, strata czasu, nawet gdybyś miał wszystko ZA DARMO do niego, to tylko strata czasu.
I uwierz mi, w przeciwieństwie do niektórych, czytam temat zanim napiszę odpowiedź.
btw. beka z Twoich tematów motoryzacyjnych, 1/5 torga zdała prawko, 1/2 z nich ma WŁASNE auta i chcesz tu zbiorowisko 'expertów' motoryzacji znaleźć czy co?
Ja nikogo nie szukam żadnych ekspertów więc nie wiem co ci chodzi? Ciebie to chyba nikt tu nie lubi co?
Tak tracę czas lubie pieniądze w błoto wyrzucać ty taką Corse pewnie byś znalazł za 300 zł na szrocie. ;P
Mam nadzieje, bo nie jestem 0 żeby szukać atencji na marnym forum.
Weź przeczytaj jeszcze raz co napisałem, bo Twoja odpowiedź jest nieadekwatna do mojej wypowiedzi. I nie sraj żalem, że nie propsuje Twojego głupiego pomysłu, bo IMO jest to strata czasu, nawet nie pieniędzy (skoro mówisz, że wszystko sam zrobisz).
No, ale po co też ten pomysł hejtujesz? Jeśli chłopak ma chęć, czas i samozaparcie, żeby odnowić tą corsę, to dlaczego nie?