Imo to po prostu trzeba mieć ogarnięte i tyle ;) żadne kombinowanie typu jeden pełny obrót kierownicy itd :D
Wersja do druku
Imo to po prostu trzeba mieć ogarnięte i tyle ;) żadne kombinowanie typu jeden pełny obrót kierownicy itd :D
jutro będę walczył o prawko. 8:50 może się uda
Ja w sobotę o 7 . ^^ Combos. Może sie uda bo będzie mały ruch na Warszawie zakładając że wyjadę na miasto. Jeżeli ujebie to już przesiadka na nowy samochód ;\
Wiecie moze, kiedy pllanuja wprowadzic te nowe zasady? - m. innymi 3k pytan testowych??
JA 2 razy uwalilem na praktyce - samochod widmo, eh :/, no ale kurs tam pare lat jest wazny, wiec niedlugo trzeba bedzie znowu sprobowac, byleby juz lodu nie bylo.
Nie parę lat tylko pół roku, a o tych testach to słyszałem ze niedługo ale czy to prawda to nie wiem.
Kurde, podchodziłem dziś pod egzamin i sie wyjebałem na mieście masakra.
Może następnym razem sie uda.
(1 raz miałem egzamin)
Jemu chodzi o kurs, a nie o egzamin teoretyczny ktory jest wazny przez pol roku.
A jesli chodzi o waznosc kursu na prawo jazdy to
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 14.12.2001r. w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów Dz.U. Nr 150 z dnia 24.12.2001r. poz. 1681, dokumenty potwierdzające ukończenie kursu dla osób ubiegających się o prawo jazdy wystawione przed 01.07.1998r. straciły ważność (§ 32 ust 1 pkt. 1 i 2) i nie spełniają wymagań określonych w § 29.
Kursy ukończone po 01.07.1998r. są nadal ważne. Jak na razie bezterminowo.
mnie za 1 razem uwalili za to ze njechalem lewym kolem na teren wylaczony z ruchu ktrogo w ogule nie widac bo linie sa tak wytarte ;p zdawalem w olsztynie
naszczescie juz mam prawko ;> ale zdalem dopiero za 5 razem hah za kazdym razem za jakas glupote oblalem raz ze swoejej winy ;p
a w ten dzien co zdalem byelm na kacu po malej imprezce co najepsze xd
palo, testy sa przez pol roku wazne
Palo, bo sam opieralem sie na zaslyszanych opowiastkach i prawie sie zesralem, ze 1k w plecy xD
Kod:Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 14.12.2001r. w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów Dz.U. Nr 150 z dnia 24.12.2001r. poz. 1681, dokumenty potwierdzające ukończenie kursu dla osób ubiegających się o prawo jazdy wystawione przed 01.07.1998r. straciły ważność (§ 32 ust 1 pkt. 1 i 2) i nie spełniają wymagań określonych w § 29.
Innymi słowy kurs jest ważny bezterminowo, do momentu zmiany programu kursu szkoleniowego kandydatów na kierowców.
Po wprowadzeniu zmian kursy są jeszcze ważne przez pewien okres (ostatnio to były jakieś 3 lata). od 1.07.1998 r. do wejścia ustawy ogłaszającej nieważność kursu 24.12.2001. Po tym okresie stają się nieważne.
Ma ktoś program z nowymi pytaniami? Chodzi mi koniecznie o program, nie stronę internetową.
egzamin zaliczony :DD pierwsze podejście =)
Egzamin zaliczony, teraz czekaj aż zaliczysz słup :D
haha zartuje, gratulacje. obym i ja tak zdał.
Ja mam plytke 'image' i na niej nowe pytania za uaktualizowały(tak to sie pisze?) sie same. Nie wiem, moze gdzies sciagnij czy cos.
Wczoraj zdałem prawko. za 2 podejsciem
2 tygodnie temu, zdalem egzamin teoretyczny - 0 bledow
Egzamin praktyczny - wymusilem pierszenstwo
a wczoraj - 0 błędow na praktycznym. ah, nie moge sie doczekac az bede mogl odebrac prawo jazdy :D
prawo jazdy sprzed 1998 sa niewazne? musza zdawac jeszcze raz?
dokumenty potwierdzające ukończenie kursu dla osób ubiegających się o prawo jazdy wystawione przed 01.07.1998r. straciły ważność
Witam mam takie pytanie. Juz mam C, zastanawiam sie nad E. Gdy zdam E i chcialbym zrobic przewoz rzeczy to moge go przed 21 rokiem zycia zrobic/ukonczyc ? I jaka teraz kwota za przewoz jezeli ktos sie orientuje ? Z gory dziekuje (mam 18 lat, w maju19)
zdałem wczoraj na B :D
fuck yea.
Załącznik 254947
Po pierwszej 1h jazdy - wszystko dałem rade, nie zgasł ani razu, ale lewoskręty na zatłoczonych ulicach to tragedia.
Zobaczymy jaki progres będzie na następnych godzinach, bo narazie to najbardziej skupiam się na drodze przed sobą, a z lusterek prawie nie korzystałem.
oblałem dziś cofanie na łuku i dzięki temu mogę stwierdzić, że pokonanie stresu to 80% zdanego egzaminu ...
jazda z instruktorem, a na egzaminie to 2 różne bajki
Na stres polecam 5mg hydroksyzyny. ;D
Prawko zdałem za 1szym dwa lata temu, poszedłem z nastawieniem że zdam, no i zdałem. Bądźćcie bardziej pewni siebie. Egzaminator też człowiek.
Poza tym przed swoim ośrodkiem ruchu drogowego macie tablicę na której zaznaczone są dróżki po których odbywa się egzamin.
Jeszcze jedna sprawa, egzaminator nie może kazać Wam złamać przepisów ruchu drogowego, tj jeśli jest zakaz skrętu w lewo, nie powie: "Skręć w lewo", tylko "W następną dozwoloną uliczkę skręć w lewo". ;)
To juz zalezy tylko i wylacznie od osoby. Na przyklad ja jechalem na egzaminie lepiej niz z instruktorem, bylem uwazniejszy, co prawda raz mi zgasl z nerwow silnik, ale nie dalem sie poniesc i zaliczylem za drugim razem. A pierwszy raz to byla porazka, nie polecam sluchac ludzi co kaza Wam jechac jak ciota, ja tak zrobilem i szkoda bo zdalbym za pierwszym
Moj znajomy tez ostatnio oblal na luku zamiast na polsprzegle dodal gazu do tylu i przejechal linie.Dzisiaj mial poprawke i tez oblal podobno jakas baba chciala wysiasc z samochodu on nie zdazyl wyhamowac. Ja mysle ze w przyszlym tygodniu juz moze zapisza mnie na egzamin bo jutro urodziny mam.A na ktory luk trafiles? bo w Suwalkach jest jeden pod gorke podobno a drugi z gorki.
Egzaminatorzy często zadają pytania typu "dlaczego pan nie skręca? dlaczego nie zmienił pan jeszcze pasa ruchu?" itp. gdy jest to zakazane ;d
Osoba, którą zżera stres nawet nie zastanowi się czy faktycznie może wykonać ten manewr i tak oblewa cała masa ludzi. Oficjalnie egzaminator nie kazał nikomu złamać przepisów ruchu drogowego ;)
jak dla mnie ten łuk nie był ani pod górkę, ani z górki.
z instruktorem elegancko, wszystko płynnie, all ogarniałem, ale kiedy wsiadłem do egzaminacyjnej L'ki to że tak powiem 'ja pierdolę'.
na początku juz z lekkim szarpnięciem ruszyłem, dojechałem do punktu zatrzymania. Ok, teraz cofam. No, to wsteczny, patrzę przez szybę tylną, a tu w bani nagle taki zastój i pustka ;o. Zorientowałem się dopiero jak przekroczyłem linię chyba o pół metra :D.
Egzaminator elegancki był, na początku wszystko wyjaśnił, raczej był w dobrym humorze. Po moim 'manewrze' skomentował to tylko 'co tak słabo?:D'
hehe, to we mnie jest problem, a nie w mojej technice
Czy zna ktoś jakąś stronę z dobrymi i aktualnymi na 2011 rok testami? Bo wiele co znalazłem w google to ma stare dane (np prędkość autostrady jako poprawną pokazuje 130).
a jak Cie nauczyli luk robic? ze po trochu skrecasz przy kazdym pacholku? mnie nauczli bardzo prosta metoda i caly czas mi wychodzi gdy drugi pacholek znajduje sie na wysokosci przedniej szyby obkrecam kierownice jeden pelny obrot potem patrze prawe lusterko i gdy samochod jest rownolegle z linia obrecam w druga strona i juz lusterka o obserwuje jak wszystko ok odwracam sie do tylu juz i dojezdzam.A na jakiego egzaminatora trafiles? bo podobno jest spoko taki Janusz i z kolei pojebana taka babka-justyna chyba o ile sie nie myle taka brunetka
up~ wpisz w necie testy na prawo jazdy 2011 sciagnij wyslij smsa tam bodajze za 3.66 i bedziesz mial wszystkie pytania.
Mnie instruktor nauczył, że gdy drugi pachołek jest po środku tylnej szyby - wykonuję pół obrotu, gdy trzeci pachołek pojawi się w tylnej szybie - od razu wykonuję kolejną połowę obrotu. Potem wiadomo, gdy w lusterku zobaczę, że jestem prosto ustawiony - szybko prostuję kierownicę i koryguję tor jazdy w lusterkach.
Na placu w 98% mi wychodziło tym sposobem :P
Tyle, że na egzaminie taką fazę złapałem, że bezmyślnie ruszyłem do tyłu, w ogóle nie ogarniając pachołków. Teraz, siedząc w domu w ogóle nie mogę sobie wyobrazić, co ja odjebałem :P
Co do egzaminatora to był Daniel S. :D też spoko wrażenie zrobił typek - wyglądał na jakieś 30~~ lat.
@UP
jak pierwszy raz uczysz się jeździć, to lepiej zrobić to sprawdzonym sposobem, wyczucia nauczysz się na mieście swoim samochodem.
Problem z lukiem... samochod trzeba wyczuc i tyle, bo jak bedziesz parkowac to tez besziesz robic to na pamiec z zamknietymi oczami ze pelny obrot ? :P
a co do prawka to sprobojcie wejsc do samochodu z egzaminatorem i zadac mu takie pytanie:
"Mam jezdzic zgodnie z przepisami czy omijac dziury?" :D
Licząc na to, że trafisz na gościa z poczuciem humoru? Bo w innym przypadku te pytanie może tylko zaszkodzić - takie rzeczy powinno się już wiedzieć przed rozpoczęciem egzaminu ;)
Tam gdzie możesz, to omijasz. Jeśli nie możesz (linia ciągła, zakaz itd) - zwalniasz i przejeżdżasz przez dziurę.
Dla mnie dziwne jest to, ze ludzie nie umiejacy korzystac z bocznych lusterek, 'na sile' podczas łuku w nie patrza i zazwyczaj - nie zdaja. (najczesciej starsze panie)
Z łukiem nie mialem nigdy problemu, nie umiem korzystac z lusterek bocznych jezeli chodzi o łuk - nie umiem obczaic odleglosci itd patrzac w lusterka.
Obracam glowe o 180* wraz z reszta ciala i patrze poprostu przez tylna szybe, zaczynam skrecac gdy 2 pachołek mijam w 1 szybie. Naprawde, jest to banalnie proste.
Zdałem za drugim razem, z placykiem nigdy problemow nie mialem.
Za drugim razem meczył mnie koles z 40 minut, ale byl naprawde spoko.
Wczoraj się zapisywałem na oba. Najbliższy termin był 7 marca.
#Ktoś, kto mówił, żeby nie robić na wyczucie łuku
Przecież przy łuku nic nie robi się na wyczucie... Rozumiem parkowanie równoległe, na to rzeczywiście niektóre techniki się przydają.
Ale łuk to sprawa prosta i żadnych technik nie trzeba znać... Przecież nikt nie każe Ci się spieszyć i zrobić go w 10 sekund...
To ile sie czeka na egzamin zalezy przewaznie od miasta oraz ilu chetnych jest w danym okresie czasu.
Np. w zime bedziesz mniej czekac na egzamin jak w lato w wakacje ;<
Co do tego łuku. Większość z Was go robi patrząc w lusterka boczne czy tylko w szybę? Mi do tyłu się strasznie trudno manewruje patrząc w tylnią szybę. Obserwując sytuację przez boczne lusterka, czuje się bezpiecznie i wogóle. To trzeba robić przez tylnią czy da się i w boczne patrząc?
Sam skręt robię tylko przez prawe lusterko, nic więcej mi nie potrzeba (ew. lewe, ale tylko po to, żeby się upewnić na 150% czy nie wyjeżdżam za linię).
Potem jak dojeżdżam do końca to asekuracja przez szybę, ale i tak w prawym też dość dobrze widać.
Tak w ogóle to nie wyobrażam sobie, jak miałbym to zrobić patrząc się tylko na tylną szybę...
Tylko nie wiem, czy to gorzej dla mnie czy lepiej, jak robiłem łuki w większości bez pachołków (sama linia).
Panowie jaka jest tzw. metoda na łuk ale w toyocie yaris... w puncie to było 2 pachołek w prawym przednim oknie jeden pełen obrót. A tu?
Hmm ja łuk robiłem na jeden obrót na 2 pachołku. Na egzaminie elegancko szeroko wyjechałem. Ale zjebałem na górce bo byłem zbyt pewny ze przejadę + noga na sprzęgle przypominająca sprężynę co równa sie z 2-krotnym zgaśnięciem i zakończeniem egzaminu. Wiem to jest najłatwiejsze na placu ale zdarza sie. ( Potem chyba przez 2 dni jakieś na uspokojenie brałem bo nie mogłem sie pogodzić co ja odjebałem xD ) No a teraz już na nowych samochodach trzeba I to jest dopiero skurwysyństwo żeby tak z dnia na dzień zmieniać fure. Dobrze że dorwałem dodatkowe jazdy bo jak bym wsiadł to nie zdał bym już z przygotowania jazdy...I teraz mam problem bo koleś mnie nauczył łuk na prawe lusterko i te lekkie skręty i nie wiem który sposób mam wybrać ...
Co muszę wziąć gdy pragnę zapisać się na egzamin?
-zaświadczenie o ukończeniu kursu, paszport, wniosek o dowód, zdjęcia. Coś jeszcze?
Aa i wypełniony wniosek o dowód mam zanieść do urzędu miasta, czy od razu do WORDu?
@up
łuk to przecież banał. Jeden pełny obrót kierownicy i patrzysz czy Ci nie ucieka ; d
@e
Z tego co słyszałem od mojego instruktora, musisz spojrzeć się w tylną szybę bo inaczej nie zdasz. Używasz tylko prawego bocznego do orientacji przy cofaniu, kiedy wyprostować samochód, później łeb do tyłu i patrzysz trzymając kierownicę nieruchomo bądź jeżeli lekko ucieka to delikatnie ruszyć w jedną/drugą stronę.
nie wiem jak to jest z tym wnioskiem o dowód, ale mi zamiast tego kazali przynieść zaświadczenie o zameldowaniu (koszt jakoś 15zł w UM)
Nie wiem o co chodzi wam z tym lukiem, ze 2 pacholek obrot wtf? na ulicy tez bedziesz patrzyl na kwiatka i wtedy obrot? to ma byc na wyczucie jakbys normalnie cofal patrzysz w lusterko i krecisz cala filozofia.....