Kolego sam mam taką wadę wzroku jak ty, i bez soczewek bym nie wsiadł za kierownicę, nie chodzi tylko o twoją wygodę ale ogólnie o bezpieczeństwo na drodze.
Wersja do druku
siemasz torgu , lapie rozkmine , wczoraj jechalem za egzaminem i cos mnie tak podkusilo zeby kobitki nie wyprzedzac bo sie toczyła troszkę odpuscilem jej i toczylem sie pare metrow za nią , nagle przed zebrą ona się zatrzymała żeby przepuścić pieszych niby wszystko dobrze gdyby nie to , że oni mieli czerwone światło . Pytanie brzmi czy oblała egzamin czy też nie?
prosta sprawa tutaj jest.
Jezeli ktos jej np wszedl na jezdnie (no i co, ze mieli czerwone) to miala obowiazek sie zatrzymac.
I co piesi przeszli w koncu na czerwonym?- jezeli tak, to pewnie jej nie oblal, bo to tak jak by ktos na niej wymusil pierszenstwo- a moze tak sie zadarzyc, i trzeba takiego debila puscic wtedy.
Ale jezeli ona tak o sie zatrzymala, to nie zna zasad ruchu drogowego i oblany ; )
Zacznę od tego że egzamin zdałem za 3 razem w WORD Bemowo (2x oblane na łuku <3). Mam pytanie tylko kiedy należy za prawko zapłacić? W urzędzie gminy teraz po zdaniu (powinny chyba dokumenty dojśc,skoro zdałem w środę o 12), czy dopiero przy odbiorze?
"Ściągnij pan i pokaż". Soczewki nie są montowane na stałe, a wydaje mi się, że policja może zażądać dowodu.
Zależy, jak to wygląda od strony posiadania danych przez urząd. Jeśli nie przechowują takich informacji - wystarczyłoby pewnie samo zaświadczenie od lekarza, że nie potrzebujesz okularów do kierowania pojazdem.
Jeśli jednak mają gdzieś takie informacje zapisane, dupa blada i szanse na skasowanie takiego wpisu są niemal zerowe (obecnie jedyna możliwość zredukowania wady wzroku to laserowa operacja, ale z tego co czytałem, to i to nie daje "zdrowego" wzroku).
z resztą samo ściągnięcie też, a wątpię żeby specjalnie wozili ze sobą mydło, płyn do soczewek i dużo wody co by ręce z mydła porządnie opłukać