Fanatyczny napisał
ja miałem doczynienia, zrobiłem takim około 80 km w jedeń dzień Toruń-Bydgoszcz-Toruń, więc tak sprzęt fajny, typowy turystyk na długie trasy..ale z mocą to nie ma szału..ojciec ma Honde CBF 1000, 98km coś koło 100 niutków chyba i nie mogłem dojść ojca, a cisnąłem na prawdę żwawo ! Później ojciec przesiadł się na tego bandita a ja jeździłem cbf'a i razem zgodnie stwierdziliśmy, że niby większa pojemność..ale szału to to nie robi..
ktoś tam up:
skąd takie bajki? Jeździłeś kiedyś takim banditem?
może jeszcze na 5 biegu z miejsca? :D
to nie jest stricte sportowy motocykl, więc on też tak ochoczo na koło to nie wchodzi + waga..