Trafiłem do pokoju okazań gdzie przez lustro weneckie usłyszałem: To nie ten pan. Ale jak to nie ten? Toż powiedziałeś że to ten pan jest pedofilem, miałeś tak powiedzieć. To jest stallinowski kraj takich zwyrodnialców, gdzie w jeden dzień z szanowanego człowieka potrafią zrobić śmiecia a ze śmiecia człowieka.