beerus kozak, piekna scena jak rozjebał zamasu
Wersja do druku
beerus kozak, piekna scena jak rozjebał zamasu
Miałem nadzieję że Beerus się odpali a tu :/
Beerus wolałby zjeść sobie, niż się męczyć i marnować czas na jakiegoś boba XD
"Hakai" Beerusa :333
gdzie ogladacie db na torrentach jeszcze nie ma
Dragonballtime na fb
szybko poszło xD
no nie do konca szybko bo zamasu z lini czasowej trunksa dalej zyjexd wgl nie podoba mi sie ze omineli walke małego trunska z duzym;/ mogli pokazac jak sie piorą
cóż, w 62 odcinku Trunks wleci z jakimś nowym turbo poziomem, a w 63 w końcu vegeta powalczy, do tego czasu pewnie zmuła
z jednej strony podobała mi się scena ze zniszczeniem zamasu, z drugiej jednak czuję pewien niedosyt, że tak krótko bo można by było wyciągnąć więcej jak np kaioken goku
chociaż...rozwiali wszelkie wątpliwości co do siły i możliwości beerusa xD
AWheesWhis jest silniejszy od Beerusa?
Ciekawe czy Beerus z racji swojej pozycji mógłby se tak jednym spellem załatwić każdego frajera
ogladajac to na mniejszym ekraniku animacja wydala sie dopracowana i taka kreske moglbym widziec xD
wiadomo z czym i gdzie czekam na next ep
hakai beerusa jednoczesnie najlepsza scena, ale zostawia rowniez to wielki niedosyt
ten rozpad zamasu mogli jednak trochę dopracować bardziej a nie jakiś jęk xD
w każdym razie muzyka epicka
fajnie ze zostala wkoncu pokazana moc boga zniszczenia jedna z lepszych scen w calym DBS ciekawe co szykuja na nastepny z black goku
No dobra, wyjaśniło się pochodzenie Blacka i kim on w sumie jest, nadal nie wiem co oni chcą zdziałać w tej przyszłości. W sumie odcinek przegadany, kolejny też taki będzie i dopiero w 62 będzie jakaś sensowna walka i nowa forma Trunksa :X
Ja teraz :psyduck i nie wiem kim jest zamasu a kim black xD
No Black to Zamasu z innej linii czasowej w ciele Goku XD
no ale pytanie z której i czy jakaś nowa linia czasowa będzie tutaj brana pod uwagę
chyba że jest tak, że black to zamasu z głównej linii czasowej z przyszłości xD a zamasu to po prostu zamasu z linii trunksa
popierdolone.. i niby czemu Beerus był taki pewien, że ma rację? ciekawe jaką będzie miał minę, gdy się okaże, że jednak nie ;p
A cholera ich wie, mieszają tak, że cięzko w ogóle cokolwiek tu wyłapać XD
Był pewien, bo to Beerus - w końcu jego zdanie najważniejsze, on najważniejszy, no i budował ego XD Pewnie się wkurwi, stwierdzi, że go oszukują i pójdzie zjeść. Nie sądzę, by przepraszał za swój "błąd".
to chyba jest podobnie jak z Komórczakiem, on też przecież przybył z innej linii czasowej, pewnie po wszystkim będzie jakies logiczne wyjaśnienie od Whisa
Beerus był pewny, że ma racje bo on brał pod uwage podróżowanie za pomocą pierścienia czasu, a nie wehikułu czasu który ma Trunks. Te drugie potrafi przenosić na różne linie czasowe, a te nie są połączone ze sobą i dlatego przyszłość Trunka wygląda tak jak wygląda
Btw w mandze Black goku mówi, że udało znaleść linie czasową w której Bóg zniszczenia 7 wszechświata nie żyje (Ten mały kaioshin zostaje zabity przez dabure). Więc prawdobodobnie jakimś cudem potrafi podróżować po różnych liniach czasowych
W sumie dopóki oni jakoś nie włączą się do poważnej walki, bo poza walką Goku z Beerusem takowej nie było, to i tak bez różnicy kto jest naprawdę silniejszy, a kto uważa się za silniejszego. Champa z Beerusem też się uważają za silniejszych od siebie wzajemnie, to samo Vados z Whisem, więc nie wiadomo. W sumie przydałby się taki poważny przeciwnik, za którego musiałby się wziąć przykładowo Whis. Albo niech Hit wraca, skoro on w walce staje się coraz silniejszy, to bez takiego Hakai mógłby walczyć z Beerusem czy Whisem - chyba XD
Ja mam nadzieję, że jak Beerus się dowie, że nic nie wskórał tak naprawdę to poleci do przyszłości i się odpali ;3
Taka ciekawostka
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.n...29&oe=587C3DB9
to vados chyba faktycznie najsilniejsza ;]
Do 61 polecam przygotować chusteczke do wytarcia łez - całość tego odcinka będzie można nazwać definicją dragon ball'a
fajnie, że Trunks jakiś ultra fajny poziom wbił ale i tak to chuja pewnie co da :)
mam nadzieję żę goku wjedzie kaioken x10 na ultra rage i skończy imprezę, bo troche beka jak użyją pana guziczka a na to się chyba zanosi xD
@Mazakowaty Flamaster ;
W zapowiedzi 62 pokazywali Beerusa, więc skapnie się,że coś nie halo jest i zrobi dziką inbę - goku oraz trunks wbili na taki poziom energetyczny,że cholera wie czy ktoś tego nie wyczuł
Wjedzie gogeta czuje to :pogchamp
Rozkminiłem,że zamiast Bulmy do papamobilu mogli zabrać wynajętego HITa - trunks zapoznał się z Beerusem,ale jeszcze nie wie,że istnieje istota, która nie jest bogiem,a mogłaby zabić vegete i goku spokojnie.
Ciekawe, jakby wyglądała walka Hita z black goku(wygrałby pierścionek czy umiejętności Hita).
Trunks dostanie w pape, Zamasu się scali z Blackiem i elo, ani Gogeta, ani Vegito nie pomogą XD na pewno skończy się to mafubą, ewentualnie jakimś wkroczeniem Beerusa czy psiapsiolki Goku z przycisku
znowu sensownie w chuj xD
power up z dupy do poziomu god
koleś z dziurą w bebechach walczy lepiej niż będąc zdrowym
vegeta niby ten sam trening co goku a przy każdej okazji dostaje wpierdziel albo nie potrafi nic zrobić
#dbs
Vegeta to useless od początków tego anime, więc mnie to nie zaskakuje. Zawsze wpada z jakąś furią, ma zamiar każdemu najebać, wyprowadzi kilka ciosów i raptem dostaje w papę i stęka, że następnym razem przeskoczy Goku i będzie turbo kozakiem jak na księcia saiyan przystało XD
mi sie wydaje że to co soba bedzie prezentował trunks to nie jest poziom god wyglądał jak brolly
Aż smutłem jak śmiecie opowiadały co zrobiły z rodzinką :(
też pomyślałem o brollym jak to zobaczyłem
ale Brolly nie występował w mandze, wleciał w kinówce i Toriyama chyba mówił ostatnio, że żadnych nawiązań do Brolly'ego i związków z nim nie będzie, więc wątpię, by Trunks miał osiągnąć jakiś LSSJ, po prostu osiągnął coś pomiędzy USSJ a Blue z aurą Blue
Wait what, Trunks to legendarny Saiyanin :D
znając dbs, w paru słowach gówno logiką wytłumaczą to, okaże się pewnie, że to parominutowy przypływ mocy i tyle (tak jak u Goku dzisiaj), logiki już chyba nigdy w dbs nie będę szukał, bo to w każdym kurwa aspekcie robione pod dzieciarnię, mimo że kurwa największa rzesza oglądających to pokolenie 20-30 lat pamiętające DB z RTL czy TVN7 czy TV4 (już nie pamiętam gdzie to dokładnie leciało).
Przecież pomijając kreskę, ta ich "gadanina" jest tak wkurwiająca XD (chyba, że to chujowe tłumaczenie, ale wątpię), Goku zrobiony debilem, Gohan zrobiony pizdą (który kurwa powinien wyglądać tak jak w DBM: http://www.dragonball-multiverse.com...36.html#h_read i byłoby zajebiście), Vegeta zapowiadany na wielkiego bohatera najpierw przed startem, potem że po turnieju też useless totalny ;/
pewnie i tak i tak będę oglądał z sentymentu, ale najlepsze walki w DBS nawet nie mają podskoku do "średnich" walk z poprzednich serii i chyba im szybciej skończą DBS, tym lepiej, bo po obejrzeniu każdego odcinka mam ochotę na maraton kilkugodzinny z prawdziwym Dragon Ballem XD