we sumie gohan by fajnie wygladal w ssj3 jak se tak tera pomyslalem xD
also sugerowanie ze ssj3 by cos dało i ze w ogole tak bedzie
Wersja do druku
A to nie bylo tak ze gohan trenowal w ukryciu z pikolo?
przeciez byl odcinek w ktorym pytal czy bedzie go nadal trenowal
gohan ma pokazac jak silny teraz jest..
ale ile może przynieść trening z kimś słabszym od siebie?
to tak samo, jak trenowanie Goku z Krillinem, fajna zabawa, ale logicznie myśląc efekt dało mizerny
tak, wiem - bliżej Piccolo do Gohana niż Krillinowi do Goku, ale i tak pewnego poziomu takim treningiem przeskoczyć się nie da, szkoda że w momencie jak Vegeta nie chciał przez Bulmę z nim trenować, nie wziął Gohana do Hyperbolic Time Chamber, flashbacki z treningów przed Cellem byłyby fajne w głowie Gohana, który zmotywowany nimi przekracza swoje limity i o ile nie dogoni SSJB, to żeby mu ten Mystic był nieco zbliżony potem do ich poziomu (czyli z Hitem czy Toppo rady nie da - chociaż tak lekko offtopując chuj wie jaką mocą dysponuje Hit, bo IMO jego siła fizyczna i moc ki blastów jest mizerna względem Goku/Vegety, a on swoją robotę robi głównie swoimi sztuczkami, inaczej byłoby to lekkie przegięcie - poza tym widać, że jak Goku łamie jego bariery, to on potem ma z nim wielki problem, co by w sumie tłumaczyło, co jest jego jedyną przewagą i być może umysł ścisły Gohana potrafiłby wykombinować jak go pokonać, przecież jak oni wątek robienia pana profesorka z Gohana oleją i teraz zrobią z niego walczące zwierzę jak z Goku czy Vegety, to to będzie słabe - jak zrobili z niego pizdę, to niech pokona kogoś o wiele silniejszego swoją inteligencją).
tak, wiem że tłumaczyli, że Mystic to wyczerpanie limitów potencjału, ale jakby on został SSJ God, to przecież byłby silniejszy niż podczas potyczki z Buu, także takie trochę z dupy byłoby przypominanie o tym (już pomijam, że wiele rzeczy z Z'tki nie ma przekładu na Super, same poziomy mocy robią taką kurwę z logiki, że to niepojęte)
#
dopadła mnie kolejna rozkmina, jeśli po pierwszym wpierdolu i treningu Vegeta napierdalał Zamasu jak chciał mimo jego SSJ Rose, to przecież on w takim razie logicznie sądząc przeskoczył Beerusa w poziomie mocy, a Goku tylko dzięki Kaioken'owi jest lepszy od niego, jestem ciekaw czy znowu nie będzie czegoś takiego, jak było z Hitem - Vedzia wpierdól, wkracza Goku i wymiata, chciałbym by była równowaga między nimi, a do tego niekoniecznie któryś z nich musi się okazać "najlepszym" na całym turnieju
>2017 rok
>oni nadal traktują zupełnie na poważnie power lvle w gównoszonenie jakim jest Dragon Ball
Błagam was ludzie są pewne granice. xD Przecież to od zawsze było badabum kto mocniej kogoś walnie i wyciągnie moc z dupy (vide chociażby Future Trunks w arcu z Zamasu), a dobre 2/3 postaci poza Saiyanami w ogóle nie jest istotna. Jeśli chodzi o Gohana to raczej dostanie wpierdziel, bo fabuła tego wymaga (gdyby Gohan wygrał to byłoby 2 do 3 dla Universe 7, czyli byłaby wygrana już bez walki Goku), no chyba że Zeno będzie chciał walk do ostatniego zawodnika. Imo też byłoby słabo, gdyby 7 wszechświat przejechał się po nich jak walec, nawet jeśli przyjmiemy że Universe 9 to zwykły śmieciowy tier.
no to nieźle że wszechświat goku jest przedostatni w rankingu a sobie zaorają cały turniej goku, gohan i vegeta xd
Cóż, od zawsze było wiadomo, że rankingi można sobie wsadzić :] Strategia zwycięża, wola walki też, Goku nie raz to pokazał, Vegeta również.
Fajna walka Gohana, pokazał, że dalej ma jaja i wystarczy wrócić do treningu, by być z powrotem na wysokim poziomie. W sumie te wilki nędza póki co, ten Bergamo też na jakiegoś nadzwyczajnego po tej zajawce nie wygląda.
Beka z Shina i Beerusa XD No i ten moment, kiedy Whis wyśmiał erase wszechświata i wszystkich bogów, a anioły sobie zostają.
Oni mówili o średniej mocy w tych wszechświatach to może po prostu w niektórych są wszyscy na poziomie jakiegoś Yamchy, a w 7mym to 99% to zwykłe boby.
no nic innego niestety nie można się spodziewać, każda walka wygląda tak
even
jeden w pizde -> powerup
drugi w pizde -> wygląda na to że koniec -> powerup
pierwszy znowu w pizde -> wygląda na to że koneic -> super powerup
drugi znowu w pizde -> wygląda na to że koniec -> super power up
:/
no no 7 wrzechswiat nisko sie klasyfikuje ale pewnie strasznie robi robote fakt że na ziemi są najmocniejsi zawodnicy a jedynie goku i vegeta maja coś do gadania
Głupotą jest uznawać, że na ziemi tylko znajduje się 10 najmocniejszych, metalowy robot z którym spory kłopot miał Vegeta w SSJ2 to jak dobrze pamiętam rasa, która i u Nas się znajduje
ale się przyjęło, że tylko z ziemi i koniec, np. fajna byłaby sprawa ożywienia np. Friezy, Cella czy Paikuhana czy po prostu udostępnienie najlepszych martwych na turniej bez ich ożywiania, wątpię by w regulaminie ostatecznego turnieju była mowa o braku zgody na takie coś (a że jeśli zniknie universum, to i zaświaty przecież też). W chuj mi się nie podoba fakt ten, ale no cóż..
btw. jestem ciekaw ogólnie tych zasad na turniej i czy wypadnięcie z ringu tam będzie obowiązywać czy coś innego, bo inaczej misiek z U6 z turnieju 5v5 może robić lepszą robotę od Hita, jeśli by nie można go było pokonać przez wyrzucenie z ringu.
w sumie odcinek spk :)
beka mocno jak whis spiał beerusa gdy mu tłumaczył, że jest wyżej rangą i on nie zostanie usunięty xDDD