Nie wiem czy to tez sie tutaj wlicza, ale szczerze polecam: 'One Piece'
Wersja do druku
Nie wiem czy to tez sie tutaj wlicza, ale szczerze polecam: 'One Piece'
Czytam i czytam i myślę "hurr durr... nikt nie napisał o epickim anime! Zaraz ja to zrobię..." a tu nagle Zuj ratuje temat!
Propsuję One Piece dwoma rękoma i czołem, a nawet członkiem. To jest imo epickie. Niby o dzieciach piratach ze śmiesznymi zdolnościami, ale maan, jak się później rozkręca to <nie znalazłem odpowiednich słów by to opisać>
Nie było jeszcze chyba:
-Angel Beats - imo bardzo przyjemne i momentami bardzo śmieszne anime. O tym, że po śmierci tak na prawdę trafiasz do bandy dzieciaków i dostajesz spluwę, by walczyć u ich boku z dziewczyną.
-Toradora! - romansidło, ale 80% to komedia. Bardzo uśmiałem się przy tym anime.
-tengen toppa gurenn lagann - nie jest jakieś fenomenalne ale imo fabuła nawet dobra
Nie hentai, ale ecchi może być? xd:
-highschool of the dead - cycki, zombie, kupa śrutu, bitches
-sekirei
-sora no otoshimono - każdy chciałby, żeby taka anielica spełniająca życzenia pojawiła się w jego domu :D
No i klasyki, które trzeba obejrzeć:
-Death Note
-Code Geass: Lelouch of the Rebellion
-Code Geass: Lelouch of the Rebellion R2
-Fullmetal Alchemist
-Elfen Lied
Teraz widzę jaką jebną listę anime mam... to nawet nie 1/5 tego, co obejrzałem.
Elfen lied,one piece,bleach,naruto,death note,full metal alch.Była tez taka manga/anime pod tytułem ,którego nie pamiętam ale była jakaś kulka i ona teleportowała ludzi do jakiegoś świata i oni walczyli z dziwnymi "potworami".Strasznie ryje psyche.(latali w takich kombinezonach ,które się psuły),chyba nadal wychodzi.Było też takie gdzie kobiety wojowniczki walczyły i miały jakieś tam numery,też mi się bardzo podobało aczkolwiek nazwy nie pamiętam ,może ktoś kojarzy...
Rainbow, zdecydowanie!
Poza tym to tak jak przedmówcy - death note, code geass, durarara, black lagoon.
Podbijam Boku no Pico, generalnie przelom roku 2007.
Gantz
swoja droga z twojej listy pozycje 1, 3 i 4 bym sobie darowal.
@camile: ja cię zaraz chyba strzelę... Nawet w nowelce daleko do keyowego poziomu komedii, a w anime jest jeszcze lepiej. Ale poza tym się zgadzam, Toradora! wypada obejrzeć. I się nie jebie w połowie jak DN, którego niby sie powinno obejrzeć
Death Note mogło się skończyć po śmierci pewnego pana :). Potem faktycznie, było gorzej ale wciąż przyjemnie się patrzyło.
Według mnie takie totalne "must see" to Great Teacher Onizuka oraz seria Slayers. Dodatkowo polecam film anime Spirited Away.
W weekend skończyłem oglądać Ao no Exorcist, a teraz jestem w połowie Claymore. Dwie bardzo dobre produkcje według mnie. W klimacie D. Gray-Man'a. Shounen, Demony, Supermoce. Z tym, że druga propozycja jest bardziej, hmm 'smutna'? Pierwsza jest zabawna. Obydwie od 18 lat, chociaż nie są jakoś specjalnie 'krwiste', straszne, czy wyuzdane :)
z jednej strony trochę te anime się wyklucza z tego co chciałeś bo to też lekkie romansidło, ale moim zdaniem zarazem najlepsza komedia jaka kiedykolwiek powstała: School Rumble
(byłoby mi przykro gdybyś nawet szansy temu arcydziełu nie dał :'( )
Claymore imo bardzo dobre anime, lubię przygodówki, demony itd. więc Claymore wpadło u mnie na top1 mimo, że końcówka nie została poprowadzona zgodnie z mangą (kilka ostatnich ep) to tylko ostatnia scena mnie zawiodła. Raki daruje życie Priscilli, Jean ginie przebita przez Clare
Moda na Sukces, ciekawe ile wytrzymasz ;)
Osobiście od niedawna oglądam anime. Nigdy mi się to nie podobało ale zacząłem oglądać po tym jak kol. pożyczyła mi mangę. Jestem w trakcie oglądania IIcz. Kuroshitsuji (całkiem mi się podoba). Później pójdzie Bleach, kolega zarekomendował. Co powiecie?
Ale do rzeczy
Znacie może jakieś śmieszne (jakieś komedie albo coś w tym rodzaju) anime?
Bleach zacząłem oglądać dość późno, prawie przed zakończeniem serii. Jeśli lubisz całkiem fajne walki to myślę, że warto obejrzeć, ale odradzam fillery zawsze po obejrzeniu kilku musiałem odpocząć 2-3tyg bo słabo mi było, że tak psują serię (wydarzenia z mangi oglądałem ile tylko miałem czasu). Patrząc z perspektywy czasu dla mnie seria mogłaby się skończyć po ~60 odc. kiedy to Rukia została uratowana, do tego momentu Bleach imo był super. Z czasem było gorzej, mimo że było kilka postaci i walk godnych uwagi.
Aktualnie wychodzi Tonari no Kaibutsu-kun, bardzo fajne i śmieszne anime myślę, że możesz śmiało oglądać. (chyba, że nie lubisz czekać po każdym odc tygodnia na kolejny)