Krótka seria?
Ano hi mita hana no namae o boku-tachi wa mada shiranai
11ep, powinno zejść i w przeciwieństwie do clannada postaci wiedzą czego chcą i nie masz ochoty zamordować tych głównych
Wersja do druku
Krótka seria?
Ano hi mita hana no namae o boku-tachi wa mada shiranai
11ep, powinno zejść i w przeciwieństwie do clannada postaci wiedzą czego chcą i nie masz ochoty zamordować tych głównych
@Andaryel
"Perfect Blue" Bardzo dobry thriller o idolce i psychofanach, kreska trochę razi, ale ogląda się bardzo dobrze.
https://www.youtube.com/watch?v=UXQraSkOOGs
"Wolf Children" Slice of life o matce wychowującej dwójkę dzieci - wilków, trochę komedii, trochę dramatu, również świetnie się ogląda.
https://www.youtube.com/watch?v=8xLji7WsW0w
"Chie the Brat" Stareńka komedia o dziewczynce wychowywanej przez ojca (chociaż tak na prawdę, to chyba jest na odwrót), jeśli kreska cię nie przerazi, to będziesz zadowolony
https://www.youtube.com/watch?v=pBxCYqyLsPM
King of Thorn Japońska wariacja na temat "Śpiącej królewny" - więcej akcji, krew i brak krasnoludków.
https://www.youtube.com/watch?v=occKebcmWcw
Wiecie juz co bedziecie ogladac z wiosennego charta? Nie zapowiada sie tak zle.
Ore Monogatari - zapowiada sie niezle, biorac pod uwage opis. Nietypowy protagonista. Do tego madhouse.
Fate druga czesc - wiadomo, must watch
Highschool dxd - pewnie sprawdze, chociaz nie rozumiem jakim cudem to ma 3 sezon, a takie densetsu no yuusha tylko jeden(do tego okrojony)
Yahari ore no seishun love s2 - przyjemne bylo s1, myslalem ze nie zrobia s2, a tu psikus
a nisekoi daruje sobie zdecydowanie.
Najlepsze na pewno Ninja Slayer from Animation.
poza tym to właśnie oregairu s2, dxd s3
ninja slayer, dxd, nisekoi, oregairu, ore monogatari, danmachi i pewnie jeszcze jakis syf zeby zapelnic tydzien
kurde slabo, wlasnie zobaczylem ze te 6 bajek wychodzi w 3 dni: czw,pt i sobota ;/
Pewnie będę oglądał dopiero jak skończą wychodzić, za dużo dobrych serii do nadrobienia, żeby tracić czas na denerwowanie się na cliffhangery.
Shigatsu wa Kimi no Uso obejrzane
Przyjemna seria, jedyne co rzucało się w oczy to wiek bohaterów
Na swoim ostatnim występie gdzie miał 12 lat, wyglądał na 7-8, a po powrocie, po 2 latach gdy ma 14, to ogólnie wszyscy bohaterowie wyglądają na te 16-17, nawet ich zachowanie na to wskazuje
Druga sprawa to powtarzanie i wydłużanie jednego i tego samego, czyli przemyśleń bohatera podczas wyjść na scenę, jakby zapychali luki w odcinku
Najbardziej dobija jednak los protagonisty umiera mu matka, ludzie go nie lubią, loszka ktorą kocha umiera, a do samej śmierci 'była' z jego najlepszym kumplem (wierze ze Watari wiedział o tym ze ona kocha okularnika i nic z nią nie świrował, ale mam też wątpliwości bo odnosi się do niej per ukochana i wspomina o rywalizacji)
Mogła przeżyć, ale wtedy pewnie wyszłoby oklepanie
Ten tytuł naprawdę gwarantuję huśtawkę nastroju, śmiejesz się żeby po 2 minutach siedzieć smutny i po chwili znowu się uśmiechnąć
Też właśnie obejrzałem przez noc, zachęcony (xD) ciągłymi flamewarami na MALu.
Nieprzyjemne to anime.
Ciągła drama, od początku do końca, o te same rzeczy, przedłużanie tego samego w nieskończoność, bardzo mało przyjemnych/wesołych momentów.
O wiele za dużo flashbacków, jasny gwint, nawet Naruto w tym przegrywa, co chwilę powtarzanie kto czego nie powiedział, aż się rzygać chce.
Postacie zupełnie niewiarygodne, zwłaszcza to co myślą/gadają (problemem nie jest tylko to, że mają 14 lat, bo czasami pieprzą w sposób który żaden normalny człowiek nie gada).
Granie samo w sobie było fajne, ale przez pierwsze ~13 epów też bywało słabo bo zamiast gry i muzyki samej w sobie to tylko w kółko ta jego trauma z matką.
Odczytywanie niewiadomo jakich emocji i innych pierdół z tego jak ktoś gra - często mocno przesadzone (jak w jednym odcinku jak grał i jakaś typiara sobie wyobraziła sobie szczegóły tej sceny ze szkoły)
Samo wyjaśnienie tytułu (Your Lie in April) chyba bardziej oczywiste być nie mogło.
Nie no, chyba nic między nimi nie zaszło, żadnego romansu to tam raczej nie było co nie zmienia faktu że słaby był ten wątek romantyczny.
Generalnie to mało co mi sie w tym podobało, można pochwalić za muzykę. Wizualnie jest bardzo ładnie (zwłaszcza w ostatnim odcinku ta scena jak grają jest naprawdę śliczna).
emi bestgirl:
http://cdn.myanimelist.net/images/ch.../11/270891.jpg
3/10 ode mnie. Krótko mówiąc niefajnie się to oglądało, zmusiłem się by tego nie dropnąć.
Nodame Cantabile jest zdecydowanie lepsze w każdym aspekcie, a wcale fanem Nodame nie jestem. Shigatsu to słaba melodrama z dodatkiem muzyki, Nodame jest o muzyce z dodatkiem komedii i odrobiny romansu.
ostatni odcinek parasyte the maxim~
gejoza i smutek z tak bezsensownego zakończenia... 2/10 niby "happi endo" takie puste
Przecież nie od dzisiaj wiadomo, że anime Tokyo Ghoul w porównaniu do mangi, to straszne gówno. Nie dość, że w anime jest dużo pozmieniane, nie ma najlepszej sceny z całej mangi Kaneki łamiący połowę kości Ayato, to w dodatku wszystko jest takie zrushowane. W mandze Kaneki rozwijał się wolniej i w ogóle wszystko jest lepsze i dokładniejsze.