NIC nie przebije zakończenia Wind ~A Breath of Heart~ TV - pamiętam, że przez ~2 tygodnie byłem zły na siebie, że w ogóle zacząłem to oglądać. Dla zainteresowanych: seria w ogóle nie ma zakończenia. Przez te kilkanaście odcinów bohater "wodzi za nos" dziewczynę, która jest w nim cholernie mocno zakochana - ta łapie doły, nie wie, co on do niej czuje, jakie są jego relacje z innymi dziewczynami. W końcu zebrała w sobie dość odwagi, by wykrzyczeć do niego pytanie, czy ją kocha. Ciach, ending ostatniego odcinka. Później wyszły OAV, ale to "alter story", nie zakończenie serii TV.
Podobnie sprawa wygląda z Candidate For Goddess [z cyklu "ciekawostka" czy wiesz, że twój ulubiony moderator (tak, Takeya) rejestrował się na tym forum pod nickiem "Candidate Zero" jako odniesienie do w/w anime(bohater nazywał się Zero Enna)?] - również przerwali serię w połowie, resztę historii można poznać czytając mangę. Fajnie, bo gdy CFG leciało na Hyperze naprawdę ciężko było o skanlacje mang (nie wspominając o zakupie oryginału).
TL;DR: Już się przyzwyczaiłem do ch* zakończeń.