Cybuch napisał
Mówiąc szczerze najbardziej w animkach, kinematografii ETC lubię dramę i bardzo mocne pojazdy psychologiczne (ale żeby byly skumania co najwyżej refleksją, a nie wrzuceniem w siebie kilka g chemii). Nie stronię od komedii/humoru wogle, ale wolę kiedy np. czarny humor jest smaczkiem przy dobrej dramie, niż to na nim miałaby sie całość opierać i stałby się nudny po 3 epach. Dobrze mi się też ogląda rzeczy traktujące o małoletnich geniuszach zła, fe. DN lub CG, moralizatorskie gówna też przetrawię z mniejszą lub większą chęcią ; ) To tak mniej więcej