Toxik napisał
to są zaświaty, kto powiedział, że czas ma tam współgrać z czasem na ziemi, faktycznie moze sie wydawac troche bez sensu, ale jakoś mnie nie to bardzo nie pszeszkadzało
a co do zakończenia, to mogłoby być mocnym tearjerkerem, gdyby nie to że seria jest strasznie zrushowana, przez pierwszą połowę czy coś to jest śmieszkowanie itp, dopiero ostatnie kilka odcinków się tak naprawdę zaczyna, nie ma czasu zeby sie wczuc w postaci i historię ;d
dla mnie kanade była spoko, choc chyba wole takie postaci jak Yuri ;d