Zauważ, że Kakashi płacze, więc to nie może być klon Zetsu.
Wersja do druku
moze to bylo cos w stylu Nagato,gdy zabijal Yahiko ?
Yahiko bardziej sam się nadział na kunaia Nagato. Mi się wydaje że ktoś po prostu kontrolował Kakashiego. Może wszystko byłop ukartowane przez Madarę, żeby Obito przyszedł do niego po siłę na zemstę.
mhm,a myslalem,ze Nagato go przyciagnal tym swoim jutsu
@up
afaik to Nagato nie chciał zabijać Yahiko, ale ten sam się rzucił na kunaia.
czy jest to możliwe, że dzięki temu, że Kakashi zabił Rin był w stanie później obudzić Mangekyou Sharingana? w sumie bez znaczenia czy to był tylko klon Zetsu czy też był kontrolowany przez kogoś innego. Obito to widział i mogło to wpłynąć również na oko Kakashiego.
w sumie ciekawie by wyszlo,gdyby np oko Obito awansujac na mangekyo automatycznie dawalo Kakashiemu mangekyo ; d
Tak właściwie nie wiadomo skąd u Kakashiego pojawił się Mangekyou. Stało się to między pierwszą a drugą częścią.
Wiele osób uważa że stało się to po oberwaniu tsukuyomi Itachiego, jednak to tylko przypuszczenia. Co do śmierci Rin to hmm...moim zdaniem Kakashi był pod wpływem genjutsu i myśląc że atakuje wroga zabił koleżankę.
Gdyby nie wiedział, ze to ona to raczej by nie płakał.
Po zabiciu Rin obudzili swoje Sharingany.
Naciągane to troche ze z 2 łezkowca odrazu na mangekyou. Poza tym kakashi juz mial pelnego 3lezkowca czyli szybciej sie wytrenowal. Nadal byl od niego o krok lepszy.
I znowu czekac tydzien na next ;[
http://ianime.com.pl/manga/?manga=Na...hapter=605_eng
no niby naciagane,ale jednak po zabiciu przyjaciela dostajesz mangekyo,wiec Kishi nie mogl teraz tego zmienic ; d
a ogolnie to chap mi sie nie podoba zbytnio
Oni ją ścigali tylko dlatego, żeby wyciągnąć z niej informacje na temat czegos tam a Kakashi musiał ją zabić żeby do tego nie doszło?
po pierwsze wychodzi na to,ze im chodzilo tylko o Rin,a po drugie wkurwiony Obitwo zajal sie cala sytuacja
Widać też, że przyda się im także ciało rin, teraz trzeba troche poczekac na wyjaśnienie.
jeśli Kakashi zdobył Mangekyou tak szybko to czemu pokazano to dopiero w drugiej serii? czemu nie używał go wcześniej np. w walce z Zabuzą skoro już go posiadał? i niezbyt rozumiem te "piekło" w którym znalazł się Obito. ktoś chętny wyjaśnić?
Moim skromnym zdaniem Obito postradał zmysły. Po pierwsze na jego oczach ginie ukochana, która ginie z ręki jego najlepszego przyjaciela i przeciwnika zarazem, bo lubili ze sobą rywalizować. Obito stracił panowanie na końcu nad częścią ciała Harashimy i widać jak ten styl drewna mieli w sobie wszystkich pozostałych przy zyciu wojowników Mgły a Obito patrząc na to wszystko, na te rzeż widzi piekło. Ja tak to widze. Jeśli się mylę niech ktoś mnie poprawi.
Co do Kakashiego i jego oka, które pokazało się dopiero w drugim sezonie to nie mam pojęcia.
Widzę, że nie zrozumiałeś. Z perspektywy Kakashiego jest tylko on, Rin, i kilkunastu przeciwników. Nie ma tam Obito. Zabijając Rin, zostaje on vs kilkunastu ninja. Nie ma szans wygrać, nie ma szans uciec. Więc po co zabijać Rin, skoro i tak zaraz sam zdradzi informacje? Musiało być coś więcej na rzeczy. Rin zdradziła, albo była jakoś kontrolowana przez tamtych.
Mógł nie być świadomy, że go posiada, mógł nie mieć wystarczająco dużo chakry/staminy by go używać (już sama aktywacja go wyczerpała i zemdlał), lub po prostu autorowi nie pasowało.
Również obstawiam, że Rin współpracowała z wrogą krainą. Kakashi zabijając ją płakał.
Co do MS, nie używał go bo po prostu nie był świadomy istnienia takiego oka. Dodatkowo będąc jeszcze młokosem nie był na tyle wytrenowany by jego ciało zniosło ten wzrok. Łatwo to zauważyć na przykładzie używania zwykłego Sharingana. Wcześniej po użyciu go zaledwie parę chwil musiał wylegiwać parę dni w łóżku, obecnie nie ma tego problemu.
+1
Co do oka kaszalota to pewnie nawet nie wiedzial o tym ze go ma bo przeciez nawet zadnej techniki nie wykonal wiec skad mial wiedziec ze mu sharingan sie zmienil?xD
Ciekawe co wyjdzie z Rin. Czy byla szpiegiem czy po prostu wiedziala o czyms i ta informacja byla tak wazna ze kakas ja zabil. W sumie zalecialo hipokryzja bo potem sam mowil naruto ze ci co olewaja przyjaciol sa gorszymi smieciami..
Jest jakaś szansa, że to Rin chciała aby kakashi ją zabił?? Bo w sumie niechce mi sie wierzyć, że zabił ją tylko po to aby nikomu nie powiedziała jakiegoś sekretu czy coś. A gdyby Rin zmusiła/wybłagała go to tego odrazu by było ciekawiej imo
http://ianime.com.pl/manga/?manga=Na...hapter=606_eng
Czuje niedosyt ;/
czyli gdyby nie Rin to Obito pewnie by mial wyjebane w moons eye plan
ale ciekawi mnie co robi Kabuto xD
dawno o nim nie bylo,a jego postac tez mnie troche interesuje ; d
Genjutsu itachiego będzie trwało,aż do momentu kiedy kabuto zmieni się nie fizycznie, ale mentalnie. Co do Orochimaru posiada ogromną wiedzę o klanie uchiha (kabuto pewnie też coś tam wie). Każdy z nich eksperymentował z komórkami klanu senju. Moim zdanie orochimaru zna jakąś specjalną technikę klanu uchiha, albo wie jak zdobyć rinnegana (nie bez powodu obaj próbowali zdobyć ciało sasuke)
w jaki dzien Naruto wychodzi w Japonii ?
bo kiedys czekalo sie do piatku na chapter,teraz we wtorki juz jest i ciekawy jestem
http://ianime.com.pl/manga/?manga=Naruto&chapter=607_pl
i trzeba czekac 2 tygodnie na kolejny chapter ;/
Nowy http://ianime.com.pl/manga/?manga=Na...hapter=608_eng
Nic ciekawego jak na 2 tygodniowa przerwe...
no wlasnie, spodziewalem sie czegos lepszego ._.
Wreszcie jakas akcja
http://ianime.com.pl/manga/?manga=Na...hapter=609_eng
Hm. Podoba mi się, że Obito w końcu coś obrywa. Niestety dalej widać różnicę w umiejętnościach Obito+Madary i Naruto.
Prawda jest taka, że 1vs1 Naruto nie miałby szans z którymś z nich.
Ciekaw jestem umiejętności Juubiego i tego jak go pokonają.
Pewnie gdy walka dobiegnie końca to Naruto zapieczętuje go w sobie i stanie się swego rodzaju Rikudo Sennin.
Mi sie wydaje ze Madara bedzie mial problem z nim. Bo to nie kyuubi zeby go od tak kontrolowac mimo ze nie jest w pelni mocy.
Trochę to bez sensu. Załóżmy, że Obito i Madarze uda się rozwalić wszystko na ziemi i stworzyć 'nowy porządek'. Co z tego, jeśli zostaną tylko oni? Kogo będą kontrolować? Jak zaludnią planetę ponownie? Kishimoto musiałby chyba zmienić gatunek mangi na hentai (ewentualnie yaoi) ;dd
ale po co maja wszystko rozwalac ?
w chwili, gdy rzuca genjutsu na caly swiat nic juz nie beda musieli robic ; d
ale wiadomo, ze to sie nie stanie, wiec czekamy na rozwoj sytuacji xD
Ciekawy jestem czy rzucą to genjutsu też na siebie, żeby żyli w tym transie, czy może na wszystkich oprócz siebie, ale to by było dziwne żyć w świecie zombie.
Chapter niezły, choć i tak wiadomo, że ten końcowy atak i tak nic nie da ;d
Ten Juubi fajnie wyglada ale to nie jest jego pelna wersja? Bo wydaje mi sie ze czegos mu brakuje ;d. Poza tym bedzie on od tak posluszny Madarze?
Juubi połknie/wchłonie Hachibiego, odbędzie jakąś transformację, stanie się jeszcze silniejszy i już zostanie mu tylko Kyubii do zdobycia.
Nikt nie rozważa, że jednak uda im się rzucić to całe Genjutsu, a tu wpada Sasuke i je przerywa bo... bo... bo jest najlepszy ? ;]
Spekulacje spekulacjami, jednak patrząc realnie cała sytuacja przeciągnie się przez kilka/kilkanaście chapków na pseudo walce/flashabackach, w miedzy czasie ukarze się wątek saske który w zależności od tego co pokarze mu orochimaru opowie się za jedną lub drugą stroną i to jako tako coś przesądzi (nie biorę pod uwagę opcji zagarnięcia ciała saske przez orochiego gdyż moim zdaniem jest zbyt bardzo przekokszony aby dać się na to złapać jednakże jakieś tam kilka procent szansy na to jest). Uściślając, zmierzamy do końca mangi chyba że kishi wymyśli coś nowego ale aktualny wątek mimowolnie skonczy się na powstrzymaniu madary i ogólnym happyendzie. Czemu tak twierdzę? Z bardzo prozaicznego powodu, po uno naruto jest głównym bohaterem, po duo, gdyby został wciągnięty w tsuikomi nie miałby jako tako szans aby to odwrócić (kolejne gdybanie, saske jakims cudem by go z tego wyciagnal jednak srednio wierzę w taki obrót akcji). Generalnie staje się to nudne, o ile wątek samej wojny coś tam znaczył, tak spierdzielenie akcji z obito jako madarą woła o pomstę do nieba. Czytać będę ale nie z ciekawoście, raczej z sentymentu.