Kurczę, fakt, że ja przeczytałem całość mangi naruto w jakieś 2 tygodnie więc jakoś bardzo się nie skupiałem, ale czy to wszystko, właściwie to już od pewnego momentu wojny, nie za bardzo się miesza? W sumie ta wojna trwa już 170~~? odcinków,a to jest chyba kilka dni zaledwie. A sama walka z Obitem, zaczęła się z 70 odcinków temu (to znaczy wiadomo, w między czasie itachi walczył z kabuto, kage walczyli z Madarą, a Naruto zaprzyjaźnił się Juubimi, ale mimo wszystko xd)
I co myślicie o tym nagłym nawróceniu Sasuke? Przecież na dobrą sprawę to nic się nie stało takiego, nie rozumiem dlaczego nagle z nikąd chce bronić wioski? Tak właściwie, to Hokage nic mu nie powiedzieli nowego, fakt, Hashirama opisał swoją i Madary historię, ale ten sam fakt, że Hashirama i Madara byli przyjaciółmi/rywalami i założyli wioskę, po czym Madara uciekł bo nikt nie podzielał jego poglądów, że Senju chcą umniejszyć pozycję Uchiha, to Sasuke już znał od dawna (Itachi mu to chyba powiedział jak walczyli?). Nie kumam co było powodem jego nawrócenia. Ale chyba też nie do końca się nawrócił bo z tego najnowszego odcinka to chyba wynika, że Sasuke obronił Naruto przed Obitem, aby go samemu zabić xD
Jeszcze tak co do tego 'you fellow of the traitor' to się tak zastanawiam o co chodziło, ale w innym tłumaczeniu było 'my fellow traitor'. Nie rozumiem do końca o co chodziło, ale może o to, że Sasuke zdradził Obito, a Obito zdradził Madarę, sprzeciwiając się mu i zostając jinchuurikim juubiego?
W ogóle to już chyba taka atmosfera końcowa się robi w Naruto, co? To znaczy i tak jeszcze przynajmniej ze 100 odcinków będzie, ale tak stawiam, że albo pokonają Obito, albo Naruto w jakiś sposób do niego przemówi, że jego plan stworzenia świata ze snów mu się nie uda albo coś tam i sprawi, że jego pozytywne uczucia (w sensie miłość do Rin i przyjaźn z Kakashim?) jakoś zwyciężą,tak jak to zrobił z Nagato. A potem pewnie Sasuke będzie chciał przejąć kontrolę nad Konohą, będzie walczył z Naruto, epicka walka na 50 odcinków i koniec XD
@edit
Tak swoją drogą strasznie denerwujące jest to, że Naruto i Minato wyglądają teraz właściwie tak samo i tylko z bliska widać różnicę po oczach...