uwierzylbym w to ze to troll jeszcze jakby nie fakt ze go jakis notorius demodrat ojebal na 3 scrolle 1lvlem z rooka xD
Wersja do druku
uwierzylbym w to ze to troll jeszcze jakby nie fakt ze go jakis notorius demodrat ojebal na 3 scrolle 1lvlem z rooka xD
Troszke sie go cykal i dal sie wydupcz.c xD
We sumie to jest to bardzo dobre pytanie. Bo zastanawiam sie kiedy Damodredzi uzywali czegos kurewskiego do wygrania (nie mylic damodredow z firebludami)
I wlasciwie jakie ma to znaczenie w jaki sposob ktos wygrywa, ile jest we fragach, ile czasu spedza a juz najwazniejsze, ile pieniedzy wydaje. A najwiekszy bol dupy o spedzony czas i pieniadze maja kurwa jebani bezrobotni ktorzy siedza w domu bez hajsu i od rana do nocy w gierke klepia.
Kim jest kurwa ten szantaranam i co on w ogole pierdoli XD
No wlasnie tez nie wiem. Byly kiedys pot bomby ale to dominiki pierwsze z tym wyskoczyly.
Kisi niby na elfie jechal ale nie wiem czy to dawalo jakas przewage skoro zrookowal cizie w miesiac, a jak mial dobry dzien to sie po 4 razy wypierdalal na jednym battlu
Ale to nadal nie damodredzi. Smieszna tamta wojna byla, do dzis pamietam jak na thais na south gacie defa brejkowalem 110 palkiem a na sobie 4 pary bohow i mi neta na 2 godziny wyjebalo XD
I jak cisnales po mnie i po Biszku na forumku ze chcelismy sie wyexpic
Nie wiem, mnie tam zawsze wkurwiało, że Damodredzi przynosili z 40 main charów i z 60 noobcharów.
Tak wiem, noobchary to zawsze była "strategia" i w ogóle część wojny, ale zawsze mnie to wkurzało - u Damodredów szczególnie. Już w ogóle bić się z Damodredami na faccu to strach, bo wyjdziesz tylko na chwile np., na carlin <-> AB i masz nagle statki AB, Carlin, Venore, Thais, Forgula, Fibula, hills carpet, kazoo steam boat poblokowane, bo tyle noobcharów nasrane... (a jeszcze 3x tyle na opence).
Inna sprawa to mnie też denerwowało jak prosili, żeby "lepiej się walczyło to nie blokujemy blessów, ok?" po czym stawiają tam 10-15 charów żeby zbloczyć kazoo blessy.
Wiem, wiem, wojna, wszystkie chwyty dozwolone, no ale jak sami wychodzą z inicjatywą dogadania się w pewnych "warunkach wojny", a potem notorycznie je łamią, to nie mam do nich szacunku po prostu.
Obie te rzeczy to moje subiektywne zdanie, niektórzy powiedzą, że dobrze, że blokują blessy, inni, że fajnie jak ktoś biega na 10 mc na noobcharach - mnie osobiście to "nie jara"
Ale wszyscy przyprowadzali noobchary, tyle że oni potrafili je wykorzystać, a inni niekoniecznie
Oni mogą sobie przyprowadzić te noobchary, a ja sobie mogę narzekać, bo tego nie lubię.
Powie ktos jeszcze raz cos na moj team to zajebie w pysk i wjade na chate z buta na rzepy. / piRRaT Damodred
to niezle chlopaki wojne wygrali XDDDDDDD
Piszę w imieniu kolegi szweda, poszukiwany druid najlepiej ze zrobioną frakcją The Banor's Blood Order bądź jak największy lvl i mlvl.
Do blokowania respa tolli i robienia uhow na afku Kappa
agaltha << robil to ktos tu tego bosa ? jak sie wyjdzie z tego ukrytego podziemia da sie tam wrocic ?