https://i.imgur.com/QLwJOg9.png
https://i.imgur.com/ZIcCPVG.jpg
/edit
tak, wiem, cancer abusowanie itp.
;D
Wersja do druku
https://i.imgur.com/QLwJOg9.png
https://i.imgur.com/ZIcCPVG.jpg
/edit
tak, wiem, cancer abusowanie itp.
;D
Yasuo master tier 270 lp nasrał na niego d3 typek mainujący mida mówcie mi jeszcze ze dywizja sie liczy xD każdy master jakiego spotykam jest jebanym animalem
Załącznik 349356
Sugerowanie, że są yasuo playerzy nie będący zwierzętami. Matchup też imo mocno dla fizza, no i wyciąganie wniosków po 1 grze to chyba nazbyt duży optymizm. Idąc tym tropem nie ma różnic między mną a chall 700lp bo wygrałem raz linie :kappa
a ja zaoralem szuszeja i jeszcze nie gram w lcs -.-
https://i.imgur.com/w1m9sxS.png
Po pierwsze yasuo ma mocniejszy early game od fizza a typek sie wyjebal 30 sekund po tym jak przyszły creepki na linie.Po 2 to nie jest pierwszy master na jakiego gram wrzucałem pare stron temu screenka z Lucianem adc co mi 2 gierki z rzędu zrobił 1/9.Chyba 3 rankedy temu dostałem barda 150 lp master tier na suppa zrobił 0/5 i se trolowal także nie pisze tego na podstawie 1 gierki tylko chyba już z 8-9 gdzie typiarz mający 300 lp więcej odemnie jest zerem.Ten "gracz" miał chyba 550k maestri yasuo gdzie ja gram top lane od święta to chyba powinien umieć klikać a zrobił 1/5 i dalej sie tradował jak kretyn
postuje nowy xin pod oro
item od asp w jungli, yomumu, def item(spirit albo dedmenplate) nastepnie (tbc/spirit/dedmen) na ostatni mozna cos zaswirowac xD
easy stomp do diamentu pzdr
bolid polega na
a) w timfigcie dajesz na 3 hity dla adc
b) splitpush, jakis jax albo vayne moga nam najebac do dupy
c) focus drake, mozna go szybko najebac (chyba ze jest ten od biegania to jebac go)
d) babysit jakiegos agresywnego lane i zrobienie na nim 10/0 (jakies riven dariusy fizy i wszystko co gra pod oro)
a i trzeba grac z glowa bo jak sie spierdoli e to mozna dac alt+f4
tak to wyglada
te smoki i tak useless chyba ze morelo zalosuje te od ognia albo od regena
Ten od puszowania jest spoko i od dmg też a te dwa pozostałe to tak średnio bym powiedział
Mało to odkrywcze ale tak sobie rozkminiłem, że bardzo dużym problemem ludzi na moim elo (niski gold) jest umieranie za nic. Jakichkolwiek bym nie miał statów po grze, mimo tego że nie gram jakoś super to mogę śmiało powiedzieć, że prawie każda moja śmierć nie poszła zupełnie na marne. Albo za turret, albo za ważne kille, barona, odciągnięcie teamu itp.
Natomiast analizując rankedy widzę jak wielu ludzi robi odwrotnie:
- bezsensowne bieganie po dżungli zamiast siegować coś
- bot który po pushnięciu enemy turreta pcha cały czas do przodu, bez wizji w lesie - i umiera, zamiast np. pomóc mi pushnąć mida
- zostawanie w enemy bazie po pushnięciu inhibitora (za każdym jebanym razem)
- próba ratowania kolegi z teamu który i tak padnie, co prowadzi do double killa dla enemy
itd.
Załącznik 349361
pierwszy raz gralem tym fizzem pod tanka, kurwa mac zed jebany idiota 1v5 sie bil pod enemy turretem i nas rozjebali ale chuj, powiedzcie mi tylko czy dobre itemy skladalem? bylem nie do ujebania co chwile skaczac, uzywajac zhonyi flesha i Q ale i tak ostatni padalem bo reszta sie wypierdalala...