Skubany...
Wersja do druku
Przecież to było bardziej niż oczywiste.
Panowie koledzy.
Mialem przerwe od lola od 2012. Wrocilem do gry miesiac temu - w miare ogarnalem "nowosci", ale wciaz nie jest idealnie.
Oplaca sie pchac w rankedy i co najwyzej skonczyc w tym silverze czy bronzie? Czy cisnac normale i starac sie w stu procentach nadrobic wszystkie zaleglosci?
Mainuje morde, lux, jaxa, tfa, nasusa, czyli rzadko grane champy(moze oprocz tfa). Mniej wiecej ogarniam z 10 innych postaci. Gram tez czysto casualowo - nie wiecej niz 10 gier tygodniowo.
Załącznik 333023
zwierzęta xD
Jak tyle grasz to zanim ogarniesz aktualną metę to się ona zmieni o 180* także oklikaj się trochę, pocsuj i chyba lecisz rakedy, i tak wygrasz 15 z 10 plejsmentow a morelo ci zalosuje b3 :kappa
jezu co za spierdolina na tym nordicu to szok
Dlaczego dzieje się tak że robie na midzie 3/0 pomagam topowi zrobić też 3/0 bot leci even i i ez który strzeli 1 q w teamfightcie (ci jebani kda playerzy)
od 5 maja przecena 2 rune page w cenie 1
Graj rankedy, tutaj nie ma co się opłacać. Nikt ci przecież nie będzie płacił za wygraną. @Sura ;
potwierdzam, picknij coś out of meta, ograsz sb bobów które nie bd wiedziała co się dzieje
To jest mysl. Jak probuje cos picknac out of meta na zwyklych draftach, to sie przewaznie zaczyna placz i wyzwiska od noobow, trolli, po czym dowiaduje sie, ze jakis trzynastolatek uprawia seks z moja matka :D.
Konczy sie to w 80% tym, ze to ja robie za carry, just sayin.
Pewnie w jakims goldzie+ by to nie dzialalo, gdzie ludzie juz wiedza jak grac na championow.