a ja bym powiedział że nie
tzn. jest mocny, szczególnie w late game - ale po nerfach, biorąc pod uwagę całość gry i warunki soloq, moim zdaniem odstaje od top 3
Wersja do druku
azir i riven to chyba 2 championy które idealnie pasują do zasady 'albo umiesz grać dobrze, albo nie graj wcale'. gdzie widać olbrzymią różnicę między tymi, którzy robią gierki solo, a tymi, którzy tylko pogrywają, i nie wnoszą wiele do rozgrywki
no yasuo owszem
lee sin taki troche hard life.. albo ustawiasz gierke early i konczysz early jak jestes wybitny lub ustawiasz gierke early i liczysz ze twoj team to wykorzsta bo potem to tylko plejsy z kopem no i ewentualnie steale objectiwow wchodza ladne
lee sina bym doliczył, ale yasuo jak masz już te 3 itemy nie musi wiele potrafić imo.
Mówicie Yasuo. A co z tym że kto ma Yasuo w team ten przegrywa? Ostatnio dobrego Yasuo widziałem w 1410r, można tym kerować ale nie swój poziom tylko na busterni
yasuo jest jak vayne: twój yasuo i ich yasuo
yasuo sie dobrze ora jak masz juz bt
po skoczeniu do jakiegos hehe knockupa bardzo ciezko przezyc bez tego xD
bt? masz na mysli bloodblablathirster? tzn krwiopijce? mam nadzieje ze pan trolluje ;d na yasuo musisz zlozyc statik ie jak najszybciej a najlepiej drugie trinity co by miec dmg i zabijac enemy team w pol sek... niestety 80% szansy twojego przezycia w teamfightcie zalezy od dobrze rzuconego walla