Ale gdzie się tak buduje bo pierwsze słyszę
Wersja do druku
na top lane - to torgowy wynalazek chyba
Mieliście kiedyś taki problem ,że internet normalnie wam hulał a w gierce co chwile jakieś recconetty albo stoję w miejscu mogę pisać,atakować ale ruszyć się nie mogę : /
https://i.imgur.com/a9YkwJu.jpg
Botlane 0/8 w 7 minucie , morgana cytuje "report xin for trolling" i flejmią mnie po czesku, wiadomo typowy premade.
Na szczęście oddałem killa w early na topie i irelka poniosła cały ten zwierzyniec.
Ogólnie wbiłem d4 w 15 gier chyba i od tamtej pory sobie fruwam w d5 dzięki takim ludziom.
to prawda p1 - d5
to jest kurwa jak cierpienia mlodego wertera (gowno i dramat w chuj xD)
tutaj jak nie wpierdolisz sie na +30 i -10 to elo
odkad wjebalem sie nie bylo gierki bez
-kilku afkow
-pojedynczego afka
-bolowcow (tutaj dywizja akurat bez roznicy, ale na d5 to co 2 typ fuker mehanixy na kacie )
-elo boosta
to chyba gramy w inną grę xD
pewnie, że zdarzają się afkerzy, bolowców widziałem ze 3 przez te ~50 rankedów które zagrałem. a fakt, że ktoś akurat był unlucky i zrobił 0/13 nie znaczy od razu, że był bustowany :D
Co to za logika? Ja nie dostaje gówien w 80% gier więc ty też nie możesz.
Może mam pecha ale taka jest prawda, d4~ to jebane rakowisko atm dla mnie.
Z ciekawości sprawdziłem twoje statystyki i w 40 ostatnich grach, w żadnej którą przegrałeś nie miałeś K-D na plus. A Xinem, którym rozegrałeś najwięcej gierek wyjebujesz się w każdej średnio osiem razy. Nie wydaje mi się, żeby narzekanie na drużyne było w takiej sytuacji na miejscu.
To nie jakiś lol.pl tu cie po plecach nikt nie poklepie i nie powie ze owszem same nob temy bo jedyna słuszna dewiza to "musisz grać lepiej" nie ważne czy to brąz czy diament. Możemy sobie narzekać ale bez przesady trzeba grać i próbować grać lepiej jak w każdym sporcie jak nie trenujesz to nie ma wyników, biegać dla rozrywki może sobie biegać każdy, ale biegającym murzynem na igrzyskach nie każdy może zostać
w s4 5lp do challengera na weście (jeszcze przed masterem) , rozumiem nie umiem grać
Ciężko mieć kda na plus jak jakiś neffedowany xearth kasuje cię na QWQ , prawie zawsze mam największy dmg w teamie nawet k**wa supportem.
Ostatnio maokaiem zrobiłem większy dmg niż mój adc i miałem największy taken , no ale chujowe kda no przecież.
Jak ciągle gram tak samo to raz wygram 10 na 10 a raz przegram, "musisz grać lepiej" nic tu nie ma do rzeczy, liczy się fart.
Nie jestem jakimś fakerem ale na pewno nie gram tak chujowo jak te zwierzęta które non stop spotykam.