i co, ze niby nidalee lepiej sie gra z ludzmi ktorzy nie wiedza co sie dzieje? nawet jak jakims cudem zbudujesz jakies itemy pod damage w sensownym czasie (w co watpie) to i tak nie dadza ci wypokeowac
Wersja do druku
Yyy, tylko że ja nigdy nie napisałem ani słowa o nidalee (to jest ten pierwszy raz), ponadto nigdy tym nie zagrałem więc wtf ?
Lepiej sie gra np. Teemo ktorym sam moge popchnac wszysko w czasie kiedy zwierzeta od 5 minuty bija sie na midzie :)
Jego mobilnosc + szybki burst +niewidzialnosc+ grzybki to gamechanger
zdaje sobie sprawe że w wysokich dywizjach są lepsze picki ale na moich rywali skuteczność epicka
Taak, wiedzą co robić :kappa Chciałbym takich mieć
Wyjścia masz dwa - naucz się grać dobrze jakimś supportem którym można coś ugrać samemu(Thresh Leona przez tankowatość, cc i utility chociażby) albo po prostu nie graj supporta.
Ja na początku S3 byłem w Brąz IV i myślałem tak samo jak ty, na początku tego sezonu trafiały mi się "noob teamy" których nie dało rady dźwignąć albo sam grałem jak rak, w wyniku czego wylądowałem w Gold V z 25~ grami na minusie. Od 3 dni sobie gram na wyjebce duo z kolegą i już mam tylko 7 gier na minusie, Gold 2. Jeśli twój team na Brązie nie umie grać to w 90% przypadków enemy tak samo nie potrafi grać, po prostu są ahead bo farmią odrobinę lepiej/mają ze 2 fragi, jeśli twoja mechanika jest dobra to mimo wszystko ich i tak oklikasz, jeśli nie no to po prostu grinduj i się ucz na błędach.
Przecież thresh jest najfajniejszym supportem w tej grze, nie dość że jest tier 1 to jeszcze z jego skillsetem można robić zajebiste plejsy xD
A ludzie którzy grają nidalee na supporcie powinni umrzeć pls
Co widze kogoś kto gra nidalee supp czy to u mnie czy w enemy, nie wazne czy win czy nie to reportuje
kredka dawaj wbijaj na rankedy!!! tam sami dobrzy gracze
caly czas mam rozkmine na skill orderem na shyvanie r>w>e czy r>w>q ,przy ty, czuje lepsze pierdzielniecie ;p a po 2 "e" czasem mozna missnac
a na shenie zawsze r>q>w>e a nie którzy r>q>e>w
Będąc już tak całkowicie poważnym to trzeba faktycznie dostosować picki pod swoje umiejętności i poziom na jakim gramy, co z tego, że na LCS i Challengerze pickują Trundla czy Rengara jak po prostu lepiej picknąć takiego Jaxa i robić 1vs3, czy nawet tego głupiego Teeto. W s3 też się pchałem na mida bo wyczytałem, że najlepsza pozycja do kering ale jak zdałem sobie sprawę z tego, że nie umiem into skuteczny roam, nie potrafie farmić+harrasować+robić swoje i enemy wraithy to chuja ugram taką 120cs 1/0/0 Syndrą w 20 minucie i się przerzuciłem na to co mi wychodzi lepiej.
Po prostu słuchajcie rad a nie jak ten piteroowski forsuje że my idioci a on najmądrzejszy xD Wrzuccie replaja to ktoś może znajdzie parę minut i wam wytknie błędy
ja nie mówie że thresh zły czy coś czemp, no ale na soloq tam gdzie aktualnie jestem czyli na zajebiście wysokim poziomie to chyba tylko twoj premade może dobrze zagrać, przed chwilą zagrałem sobie soną na supie po ap, a moj adc cait nie lasthitowal tylko po prostu strzelal do minionów, jak mialy lowhp i jego dmg byl na tyle wystarczajacy zeby je zabic, dostal golda, a jak mial wiecej hp niz jego autoatak, to missował. typowy adc z soloq