jak ten spierdolony system npc dziala? wyzerowalem 1 pokemona i 5 pozostalym zbilem jakies 85% hp i typek dostal nagrode.
?????????????
Wersja do druku
jak ten spierdolony system npc dziala? wyzerowalem 1 pokemona i 5 pozostalym zbilem jakies 85% hp i typek dostal nagrode.
?????????????
a, no to zajebiozka, bo sobie hehe screeneczka stweirdzilem ze zrobie jak rozjebalem praktycznie calego npc sam i hehe zdziwko :)
obrigado deadpool, super robota, typek se zrobi 1/10 roboty, ale se dobije npc i legenda jego
10/10
https://i.imgur.com/pv71kI2.png
https://i.imgflip.com/wg6l9.jpg
https://i.imgur.com/NffMecA.png
https://i.imgflip.com/wg747.jpg
Widocznie on miał większy dmg. Wystarczy że zgarnie 51% pokowi i jemu zaliczy. Istotne jest dobicie npca bo najczęściej jest tak, że zaliczy wam po 3 poki.
carian rozjebal takiego smiesznego poka gengara na dwa revivy majmem
jeszcze misdrevious jakis byl i on tez go rozjebal
i jakis duskonair i tez splynol na bule
jednego poka to rozjebal zanim przyszedl ten ksuj to nie pamietam co bylo
po prostu ten koles dojebal xatu z jakichs serduszek w biegajaca aghate i dostal expa
Mój błąd prawdopodobnie jest tak, że nie trzeba 51% zbić tylko zalicza temu co dobił pokemona. Więc chyba nawet nie trzeba się męczyć tylko komuś na koniec dobijać.
Jeśli mnie pamięć nie myli, to mieli niegdyś lukę w systemie, dzięki której można było wygrać NPCa nawet nie uderzając pokemonów, a jedynie dobijając chłopka. Ale była ogłaszana informacja, że naprawione, więc wątpię, by do tego mieli wracać xD
A intuicja podpowiada mi, że pokemony są w jakiś sposób wartościowane przy ustalaniu, komu ma zaliczyć. Idąc tym tropem taki S blast nie równy jest chanseyowi na ten przykład. A chłopek też ma znaczenie z tego co głosy większości mówią. Byś może liczony jest jako "siódmy" pok.
Materiałem do przemyśleń mogą być sytuacje w których NPC jest dojeżdżany przez trzech lub więcej graczy i żaden nie dostaje za niego expa, a czasami wystarczy dobić dwa poki i chłopka żeby zaliczyło.
kilka dni temu ogladalem jak roxiu dla beki poszedl poksuc dla kumpla z gildi i to mega aggronem vs shiny machamp, takze wiadomo jak to wygladalo, roxiu przegral ks o kazdego poka (doslownie), a 1 to w ogole nie dotknal, dobil npc i byl jego, takze cos tym jest mocno spierdolone xD
no to supcio dziala xD
wiem, ze NA PEWNO wygralem duska,s gengara, s umbre i missa, bannety nawet nie dotknal, mogl se hehe abre zgarnac, takze tak jak man thar mowi - wszystko dziala jak nalezy xDxD
Zdobywanie npc raczej losowe jest 50/50 hehe
tez ostatnio dla brazola zabilem 2 ostatnie pokemony na npc i byl moj ^^