Wersja do druku
wydaje mi się że jakikolwiek spell ukradziony od przeciwnika jest więcej warty niż coin, also ciało 5/8 nie tak łatwe do usunięcia, póki co testowałem go w paru gierkach i rzucenie go na pusty stół lub rzucenie go na stół gdzie przeciwnik ma tylko jakiegoś gównixa za 2-4 many powoduje sporo zamieszania w szeregach przeciwnika
ale rzucanie go na pusty stół oznacza że grasz przeciwko control deckowi
każdy inny deck w 6 turze ma już wypełniony w większości stół i rzucając tą kartę praktycznie tylko tracisz turę bo przeciwnik nie ma potrzeby go zabijać
a więc moim zdaniem działa to tylko kontra freeze mage, bo control warrior i tak wyczyści go jednym spellem - exe/shield slam, a handlock nie ma praktycznie wcale spelli
ewentualnie na druida
Gram w Heathstone od jakiegoś czasu. Zostało mi z 2 postacie odblokowania 10 poziomu. Chcę robić te dniówkowe questy, na treningach ich nie zalicza, a jak wchodzę w pojedynek to trafiło mi się dosłownie kilka przypadków gdzie nie było w grze legendy... No i większość gier w późniejszym etapie wygląda na zasadzie - przyzywa więcej, więcej, coraz więcej pieprzonych legend, a ja mogę sobie wystawić jakieś standardowe karty. Tym sposobem ciężko zaliczyć te dniowe questy więc i nie ma golda -> nie ma bosterów.
Porobiłem już większość tych ukrytych questów, pokupowałem już sporo bosterków ale nie sypnęło mi niczym ciekawym.
A tak to gram i gram i nic nie zdobywam, żadnego golda, żadnych kart, niczego. Raz mi się udało w arenie wygrać 4 walki i dostałem 75g i boster. No ale samo wejście to 150.
Przygód nie robie bo 700g.
Jak się zabrać za grę, żeby nie była, że mi za każdym razem wyskakuje coś co sieka mnie na plasterki...?
oglądaj streamy i naucz się grać areny
Ale przecież rogue jest w stanie bardzo dobrze kontrolować stół dzięki broni + agent, to nie jest tak że przez 5 tur nie rzucasz nic a na 6 rzucasz pierwszy raz minionkaCytuj:
Oryks napisał
questy nie mając kart najłatwiej robić na tavern brawl :)
Ja pierdole
Mialem chyba rekordowy winstreak na arenie (22), zmissowalem lethal i przegralem FeelsBadMan
22 winy?
No pewnie 2x arene robil, to nie jest ciezkie do wymyslenia..
12 winów + 10 na kolejnej :)
W sumie z trzech aren, z 7:2 na 12:2, potem 12:0 i 5:0
Nigdy chyba nie pojmę jakim cudem w grze gdzie jest tyle RNG ktoś robi 12:0 , a 22 winów pod rząd to chyba jezus Ci karty dobierał xD
gz tak czy inaczej
Jak znasz swoj deck to jest sporo roznych decyzji do podjecia np czy w 4 turze rzucic 2 miniony za 2 czy jednego za 4, albo czyscic stol czy dostawiac miniona albo minion za 2 czy hero power, jak ktos jest dobry to ma ogromna przewage, o ile wie jak zrobic najlepszy draft bo to faktycznie najwazniejsze
tbh. z aktualnymi kartami można zrobić decka za 2k pyłu i daje rade nim grać
czasem sie udaje, trzeba duzo szczescia, ale majac dobry draft spokojnie da rade. 12:0 mialem z 15-20 razy, wiec to nic specjalnego.Cytuj:
Hammett napisał
duzo osob po prostu nie wykonuje optymalnych zagran a na arenie dodatkowo zle draftuje. jak widze, jak ktos nie bierze coghammera (bez wzgledu na to jakie sa dwie pozostale karty), muster for battle albo implosion to od razu wiem, ze ta osoba nie ma pojecia o wybieraniu kart