Ja pierdole ban na tydzien XD no to bede mial teraz wiecej czasu na inne rzeczy ;x
Wersja do druku
Ja pierdole ban na tydzien XD no to bede mial teraz wiecej czasu na inne rzeczy ;x
jeszcze jedno pytanie, wczoraj przeszedlem z 1.0 na 2.0 i odebralem sobie znow nagrody czyli 2500pz. Moja kolezanka zrobila to samo i dostala jeszcze 28 dopalaczy na pz. Jakim cudem? ;ss
co za pojebana gra, a raczej moje elo:
carruj gre ww z jungli: 14/7/13 lost
przegraj bota gravesem: 11/10/7 win
Zawsze jak czytalem posty o tumanach, ktorych mozna spotkac na rankedach to nie dowierzalem, ze ludzie, ktorzy wbili 30 level sa takimi idiotami, ale po 4 rankedach dzisiaj rzeczywiscie musze przyznac racje i to strasznie szarpie nerwy.
http://scr.hu/0ta/6fd4b
Dzisiaj już -50 : dddddddddddddddd
Wstaje sobie, przeciągam się na łóżku - patrze, godzina 9:00. A pogram sobie coś. Loguje się do gry, patrze 'O, 2100 IP, to może dziś nazbieram na Twitcha/Pantheona, ale zajebiście'. Jakiś tam normalik, picknąłem Veigara, a co mi tam, dawno nie grałem. Kupuje sobie item startowy, dochodze na lejna, a tu dryń, dryń telefon. Najpierw dziewczyna, gada, gada, gada - dobra skończyła, ze skwaszoną miną dochodze wkoncu w 6 minucie na lejna, nagle znowu dryn dryn - mama. Przeciez nie powiem mamie 'Wez sie rozlacz, bo w lola gram'. W ten mily sposob doszedlem do 14 minuty z rzekomymi raportami na klacie. Stwierdzilem, ze odbije sobie na drugiej grze. Pyk, niech bedzie Riven, pojunglujemy cos dla funu. Ku mojemu zdumieniu ujrzałem Caitlin u nas na midzie. Dziwnym zbiegiem okolicznosci ledwo doszla na lane i skonczyla na respie, no zdarza sie. Problem polega na tym, ze było tak trzy razy z rzedu. Pobrałem sobie buffy, zrobilismy ganka - fajowo, wpadl frag, zobaczymy co na bocie słychać. Patrze, nasza AP Ashe na 3 levelu nurkuje pod turret. Dostałem wyzwiska, ze nie pomagam. W miedzy czasie Caitlin już zrobiła 0/4. Dopiłem ostatniego potka i wyszedłem zrezygnowany. Mówie sobie 'teraz napewno się uda!'. Pantheon pick, lecimy w jungle. Sruuu, wszystko pieknie. Jeden, drugi, trzeci gank. Pocinam sobie z wrigglem, buciszami i brutalizerem, w momencie gdy reszta skubie grosze zeby chociaz buty kupić. Koło 15 minuty, chodze dumny po jungli z 9:0 i smieje sie z Nautiliusa, ktory schodzi na combo. 20 minuta - chłopaków ponosi fantazja. Zaczynaja pisac do enemy teamu 'gg noobs, surrender'. Doszło wówczas do przełomu i nagle z wyniku 22:8 zrobił się remis (ewentualnie bardzo lekka nasza przewaga, nie pamiętam). Wszystko za sprawą AP Yi, który zgarniał focusy od teamu stojąc w miejscu i się leczac. O dziwo enemy Varus też był nietykalny, za to Nautilius bardzo przyciagał uwage. W Efekcie z 9:0 zrobiłem 9:6 i przegraliśmy jakieś 10 minut po wyśmianiu przez moim timmejtów przeciwnika. Do teraz sie zastanawiam jak mozna taka gre przegrac. Wyszedlem sobie z domu, wrocilem - gramy dalej. Bilans na dziś jest taki, ze po 11 grach jest 1 win i czerwono w profilu. Nawet nie najezdzam myszka na 'Ranked' ^^. Jedyny dzisiejszy win to troche troll Darius, gdy zrobilem calego pod hp i kupilem atme. O dziwo sie udalo. Doszedlem do wniosku, ze po dwóch miesiącach grania w lola musze czesciej ogladac streamy, wiecej sie uczyc, zeby samemu cokolwiek ugrac tak jak chociazby Ppk w temacie, czy inni ludzie, ktorzy nie maja problemu z solowinami ;dd
PS. Aktualne IP 2100->2800 po 11-12~ grach. (W tym win of the day.) =)
wygralem wiecej takich gier niz ty masz pewnie rankedow,
powinno sie banowac ludzi placzacych od queue, szczegolnie na takime lo
2h+ w queue czekajac na soloq
cos pieknego
rankedow mam z 200+~~
ale gram glownie normale ze znajomymi rozegralem z 2500~~, rankedy sporadycznie samemu ;x
nie wiem czy jest possible wygrac taka gre, gdzie taka eve na poczatku daje specjalnie gravesowi z 5 killi, potem bot pada bo graves over fed, i cala gra idzie w pizdu: x
Ja miałem np. Dariusa na topie. Obraził się na team i oddał 10 killi na topie. Miał 0/10/0, ale wszyscy go zmutowali i zaczęliśmy wygrywać teamfighty. Gra 50min~, ale wygrana. Wszystko da się wygrać.
na 1k elo wbiłem 1/39 ryzem w 30 minut i wygrałem gre :d
odpuść sobie grę bo masz na RANKEDZIE dwóch junglerów w teamie z czego jeden robi 0/7 w 13min.
przegraj w 19min
dostań bana za ostatnie 3min afczenia
to ma sens
rozumiem, że można nie potrafić grać ale żeby ludzie byli takim idiotami jacy przewijają się przez różne gry to już mózg rozjebany
i jeszcze mi zjebali 100% win ratio na moim Galio frajerzy ;<
//up
niepotrzebnie sie poddawałeś, serio. Dzis wlasnie mialem gre w ktorej typ napisal do enemy ,ze moga sie cieszyc z free elo i zaczal padac pod wiezami. Reszta od nas zamiast sie poddac i afczyc to grala normalnie jakby nigdy nic . Jakie bylo zdziwienie enemy jak wygrywalismy TFy. :)
placze, bo strasznie nie podoba mi sie ta nowa grafika. Nie gralem kilka miesiecy, wracam i gra wyglada jak wyglada. Ten calkiem rysunkowy klimat duzo bardziej mi odpowiadal
Szlak mnie czasem trafia. Wbijam sobie z ziomkiem na topka, ogarniamy, 5:2 w kilach dla nas. Wszystko spoko, a 3 randomy zjeby masakra, dół dali przepchać, środek przepchali. Nosz kurwica mnie bierze gdy mamy wygrany mecz i nagle w dupe wszystko bo pare zjebów nie potrafi grać.
5:2 to nie jest jakis wyczyn ;o
gralem 3v3 ( mam 15lvl )
mialem staty 22/7/12 pod koniec meczu ale ofc przegralismy bo moj team nie potrafil pushnac towera, a jak sion padl to poszedl na afk
god why
Placzesz ze 5:2 to win, przegrasz jeszcze gry 15:0 i dopiero sie zdziwisz :)
Raczej nie masz się do kogo przyjebać, ja + kolega na topce, wszystko spoko, wieża nie pchnięta. Na dole brak dwóch. No... pomyśl czasem za nim zaczniesz filozofować.
Chodziło mi o to ,że zabójstwa na topie tak wyglądały... tzn gdy ja + kumpel zabiliśmy 5 razy kogoś tam to w tym czasie jedynie 2 zgony zaliczyliśmy czyli 5:2 dla nas. Ogólnie to było 13:40+
Także tak czy inaczej granie z debilami jest naprawdę irytujące. Na szczęście to już za mną ^^
@down
ileż razy można schodzić na bota ? + mida ?
Baardzo dużo, a najlepiej jeszcze iść w jungle i gankować mida/bota cały czas, a nie siedzieć we 2 na topie :o
Takie 5:2 z topa to naprawdę szału nie ma i nic dziwnego, że ciężko wygrać. Czasem się trzeba namęczyć (zakładając, że wgl się uda?) żeby mając 5-0 pokerować z mida, bo team to warzywa i nie wiedzą jak się gra, także tutaj serio jeszcze nie ma co płakać, zróbcie 10-2, najlepiej solo top + jungle, wtedy bd lepiej i łatwiej :P
najlatwiej kerować imo mid + jungla. dwoch na topie to dupa, bo nawet jak wbijesz te 5:2, to mid sie złoży 7 razy, a bot 9
Brakuje mi 75 rp do Ezreala :(
Co zrobić? Nie mam nic do zrefundowania :<
Potrzebuje szybko, bo mam 1575, a na początku ma mieć promocję 50%...
No niby zrefundowałem skina którego kupiłem ~2 lata temu, koledze tak refundneli caly pakiet Yoricka :D
Nie chce wydawać kasy, ewentualnie jak już nic nie znajdę to załatwie kogos z telefonem na abonament i "kupie smsa za 14zł za 7zł" :P
LOOOOOOOOOOOOOOL, BRAKUJE MI 50RP :(
DLACZEGO :<
Kurwa czoraj 4 gry tak bardzo stomped pokroju 20/5 dzisiaj po mimo b.dobrej gry 2 lose jak narazie w kazdej grze 2x duo bot feederow x 2x leave tak bardzo elo hell
Grałem 3 razy random, 3 razy taki noob team, że masakra. Morde mid przegrał z teemo ap, feednął go 9/1 w 15 minucie. reszta teamu nie potrafiła nawet go zgangować we 3. Mimo, iż miałem już ładny cs na missce i jeszcze jakies 10 minut i bym wycarrował grę, to reszta teamu się poddała (Team z teemo to też jakieś nooby). No ja pierdole same retardy dzisiaj jakoś :(
Zagraj rankeda hmmmmm. Miej w teamie duo bot siedzacy na tsie. Krzycz, ze chcesz isc na mida niech idzie na niego jakies random gowno. Pojdz na solo topa.
Zrob na nim jaxem 4/0 vs darius zyj z nadzieja, ze jestes w stanie carnnac gre. Pushnij topa zrob do 20 minuty 150 csa, gdzie enemy top ma 60 minionow.
Gowno nie carrnac :DD jak twoj mid fizz robi do 30 minuty gry 7/15, ezreal ma mniej csa niz enemy jungler, ez robi 3/11, jego kumpel grajacy soraka 0/8 a ww w jungli ma staty 5/13. Rly nie wszystko da sie carrnac, a coraz czesciej dochodze do wniosku ze takich gier gdzie trafi Ci sie chociaz 1 w miare w miare ogarniajacy gracz jest coraz mniej.
To nie jest gra 1vs5, tylko 5vs5.
Fuck jutro tez jest dzien, bede probowal sie odrobic do tego 1.3-`.4k elo.
ja miałem na normalach przewagę winów nad lostami o jakieś 25... teraz mam lostów o 5 więcej chyba ... grając ostatnie 35 gier to może z 5 wygrałem...
cały czas noob team, jak mnie wkurza dobieranie przeciwników....
elo na normalach jest gorsze niz na rankedach, bo na rankedach masz tam raz do roku reset, a na normalach jak wdepniesz w gówno, to jzu w nim siedzisz do końca życia. :D
To na normalach jest elo czy tam losuje po ilościach winow.
Ja pierdole jakim trzeba być zjebem żeby brać dla Eza supportke Janna ... kapuje żeby wziąć Janne dla Ashe/Corki/Varus ale dla Eza ona jest bezużyteczna ;/
Wydaje mi sie, ze na Eza najlepsza jest Soraka, ktora daje mu mane co powoduje napieprzanie skillshootami 24h + healuje go, dobra tez jest Sona.
Jezeli sie myle, to mnie poprawcie.
Przegraj 6 rankedow pod rzad majac w 3 grach leaverow, ktorzy przykladowo zrobili 0/4 na midzie albo 0/3 na topie i wyszli z gry. W 2 kolejnych masz bot lane robiacy 5/15 do 20 minuty, a w jednej grze graj jak totalne gowno i przegraj na zyczenie ;D
Wrocilem do 1245 elo i bycia unranked. Trzeba bedzie spiac dupe i wrocic do +1.3k elo haha.
Zreszta nie rozumiem jednego. Na eascie w soloq nie potrafie wyjsc powyzej 1.3k elo progu, a na wescie grajac duo rankedy siedze juz od 50-100 gier w elo w przedziale 1450-1550. WTF?!
dla eza:
janna, taric > soraka, alistar, leona > reszta
chociaz nie wiem czy alistara nie umiescic w reszcie, w sumie zalezy od enemy
@burian
A jaką rolą grasz najczęściej?
Prawdę mówiąc, te loosing strake'i są tylko przez moją głupotę. Gram grę, przegram. Wkurzony zaczynam następną i następną. Jestem w coraz gorszym humorze a jednak gram dalej.
Wcześniej po prostu sobie odpuszczałem po 2 przegranych i elo powoli rosło ;)
Dochodze do wniosku, ze ta gra jest tak zjebana, ze az boli kurwa jak mozna dostawac co gre takich zjebow rozumiem normale ale na rankach zeby sie NIKT normalny nie trafil to jest chyba kooperacja rosyjskich sluzb.Hejtuje lola tak mocno a jutro siade zagram jakims cudem moze karne jakis single zjebow ale potem jeb huj nob hammer i gowno wielkie bedzie z tego, i kazdego dnia to samo, ze koniec, ze gowno a i tak dalej gram real