Idzie ktoś na deserta? Ja knight, xsow msg me in game!:P
Załącznik 313918
Wszyscy graja nikt ssów nie daje:/
Wersja do druku
Idzie ktoś na deserta? Ja knight, xsow msg me in game!:P
Załącznik 313918
Wszyscy graja nikt ssów nie daje:/
Wracajac do manafluidow
Tibia 7.4 to byly bardzo odlegle czasy wiec moge dobrze niepamietac ale odniosze wrazenie ze tutaj manas daje za malo many. Z tego co siegam pamiecia to na real tib w tamtych czasach manafluid dawal jakos chyba do 100 many a tutaj dostaje po 20-70 jedynie z przewaga 20-40 per manafluid. Dlaczego tu tak jest?
No właśnie, dlaczego tak jest, czy na 7.4 MF dawał tylko 20-70 many? OCB?Cytuj:
Tibia Wiki napisał
No tez mnie sie wydaje ze dawal do 100 albo nieco ponad. Tutaj natomaist gowno daje i
majac obecnie 30 lvl juz sobi wyobrazam huncenie z manafluidami. Niedosc ze sporo beda wazyc to jeszcze malutko many daja.
Dziwne troche.
Juz sie kuzwa pogubilem
Jeden wrzuca ze 50-150 dawal , na tibianicu tutor mi wrzucil
http://tibia.wikia.com/wiki/Manafluid?oldid=23901
To jak to kuzwa bylo , mam metlik w glowie i dobrze niepamietam ale wydaje mi sie ze cos tu jest nie tak :x
na starej Tibii dawał 20-70 albo 20-80, nie pamiętam dokładnie - w tamtym czasie nikt nie expił z manasami, ich się używało właściwie jedynie do czyszczenia questów z ue oraz szybkiego wbijania mlvla (o ile ktoś miał hajs); część graczy na wysokich poziomach nosiła też przy sobie kilka-kilkanaście sztuk na tzw. "wszelki wypadek"
na 7.4 postacie magiczne expiły albo z runami albo z summonami, innej opcji nie było
@Cencik ; dopiero co insynuowałeś, że gówno pamiętam ze starych czasów, a teraz wychodzi kto gówno pamięta.
Info z wiki, które @vodorus ; wkleił jest z obecnej tibii. W updacie 7.6 "podrasowali" manasy, że zaczęły dawać 2x więcej many niż wcześniej i cena została 2x obniżona. Wszystko dlatego, że wraz z wprowadzeniem wandów, regenerację many przyspieszono czterokrotnie. Podziel sobie to "50-150" przez 2 i ci wyjdzie ile dawały przed 7.6.
Nikt wtedy nie expił na samych manasach, używano ich tylko gdy była konieczność.
No przecież masz napisane. Bo były stosunkowo drogie i mało efektywne. Od 7.6 to się zmieniło, bo zaczęły dawać 2x więcej many i cena została obniżona 2x (czyli efektywność wzrosła 4x). Nie expiło się wtedy z exori vis (nie mówiąc już o wave'ach i uekach), tylko z runek. Nawet siochanie nie było zbyt popularne, bo przy cenie uhów 2.2-2.3k za bp, wychodziło drożej niż uhy.
Od 7.6 nadal były mana fluidy a nie mana potiony. Weź już skończ udawać, że wtedy grałeś w ogóle :D
Wlasnie tak jak wyzej napisalem ze sobie cos przypomnailem ze tak mneiwjiecej to wygladalo.
Od 7.6 wlasnie na tych lepszych mansach trenowalem mlvl druidem kupujac je i spamujac uhy all the time a na fluidach z 7.4 jest to potezne waste.
Trolu gimbusiarski. Zacalem grac w tibie byl to rook chbya 2004 czy 2005 i po 10 latach keidy to wszystko zmienialo sie kilkukrotnie mam prawo niepamietac do konca a nie ide na latwizne posilkujac sie archiwami z roznych wikipediow tibijskich.
Po twoich postach mozna zauwazyc ze straszny prowokator z ciebie. Widac ze Torg to twoj drugi dom bo na tego typu forach spamuja wiekszosci osobniki twojego pokroju.
Byly to czasy bodajze keidy Bubble wbil 200 lvl , pamietma ze wszyscy sie podniecali tym faktem i sledzili kariere tej postaci do konca.
Siohanie teoretycznie było opłacalne w sensie finansowym, jak się szło ekipą na jakieś demony, hero czy inne tego typu potwory, gdzie trzeba czekać kilka-kilkanaście minut na spawn
problemy z siohaniem były natomiast inne:
1) nie było exp share w party, więc po cholerę siohać skoro nic się na tym nie zyskuje
2) knight i tak nie robił dmg przy tankowaniu, więc mógł się uhać i w niczym mu to nie przeszkadzało - a jeśli druid by siohał zamiast bić z run, to potwór żyłby przez dwie minuty zamiast piętnastu sekund ;d
@up
Bubble wbiła 100 level gdzieś w okolicach 6.5, to był 2002 rok, na długo przed powstaniem Titanii czy wprowadzeniem 'nowoczesnej' Tibii
No to źle pamiętasz, bo Bubble wbiła 100 lvl jakoś w połowie 2002, wersja może 6.6
Coś jeszcze ciekawego nam powiesz?
No tak, na spawnach, gdzie było dużo czekania na respawn, teoretycznie mogło to być opłacalne, chociaż też trzeba pamiętać, że mana regenerowała się powolutku (bodaj 15 many/minutę dla elder druida). Więc jeśli czekano na respawn demona 10 minut, to ładowało się w tym czasie many na 2 siochnięcia. Co raczej nie wystarczało na 1 demona. Poza tym było bardzo mało high lvlowych druidów, którzy mogliby w miarę sensownie siochać (sio daje mniej hp niż uh). A nawet gdy już takiego mieliśmy, to - tak jak piszesz - dużo sensowniejsze było, żeby po prostu walił z sd.
A czy ktoś wie w jakim czasie zregeneruje mi sie 1000 many w łóżku?
Druidem bez pacca nie wiem nawet czy można spać :D