Ty tak serio? Kiedyś też się skillowało paladynem, od czego są speary? Tym bardziej, że się nie kończą, a wystarczy je podnieść...
Wersja do druku
Dobij tyle ile wejdzie na trolach z 45 max i wiecej Ci nie potrzeba. Zalozmy ze bedziesz mial 8 lvl i 75 dysta a ziomek 8 lvl i 45 dysta. W ten czas gdzie ty bedziesz dobijal skila on bedzie expil, na 50 lvlach bedziesz mial 2-3dysty wiecej od niego, a on nie straci mnostwa czasu na skilowanie.
a to akurat dobra wiadomość, czyli skillowanie sobie odpuszcze ;)
Awans - 1 magic level.
https://i.imgur.com/nlQlc1y.png
Siostra zdecydowała się na druida, będą uhy :D
Czas wrócić do gry i wrzucić fotkę z awansem :)
Załącznik 302156
Od wczoraj skilluje, wypadałoby wbić te 75/75 chociaż, postawiłby ktoś ghoula/monka? ;3
ale mi sie okropnie expi druidem ;dd
zwlaszcza bez taska :/ no ale zrobie dwarfy raczej ;d
@ma ktos jakies eq na rooku? bardziej chodzi o jakąkolwiek broń ;p pw albo pisac w grze / High Born, dzieki :)]
w ktorej kopalni jest najwiecej zwyklych dwarfow?
Akurat w tamtym momencie wybrałem się na guardy :) nie wiem ILE wyciągam na h, nie sprawdzałem tego jeszcze. Exp jest jednak spokojny, praktycznie zużywam +- 800 boltów (+ to co sam zrobię) na półtorej godziny.
Trzymaj :)
http://torg.pl/showthread.php?374860...ie-w-Kazordoon
jutro o 17 jebiemy banshee kłesta zapraszam
z tą różnicą, że tu jest inna formuła.
palka sie nie skilluje, idziesz na snake i cave raty i robisz taska ze spearami, wpadnie ci ten 40-45 dist i 10 lv; kupujesz bowa+czar na strzalki i idziesz klepac cycki z taskiem.
skillowac sie nie oplaca, bo szybciej wbijesz ~~55lv bez skillowania (przy okazji wpadnie cos kolo 75 dista) niz ze skillowaniem do 75 dista na monku a pozniej expieniem do 55 lva (no i wpadnie ci max 79-80 dist) a roznicy jakos wielkiej pomiedzy 75 a 80 distem nie ma
Wbiłem sobie ładnie level i zrobiłem 2 bp uhów.
Załącznik 302164
Wracam jak gdyby nigdy nic i...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Załącznik 302165
I czy Cie krew nie zaleje ;3
@up urok tej tibi :)
No ostatnio też ktoś podlurował gs'a pod samo wejscie do venore. Wracam sobie spokojnie z taska na skorpiony, a tu wyskakuje mi gs. Myślę sobię, "nawet nie mam co uciekać". Lecę, buła, nic, buła, nic, buła, 71 i jakimś oto cudem przeżyłem :D