który tomb najlepszy na crypt shambler taska?
Wersja do druku
który tomb najlepszy na crypt shambler taska?
juz prawie mialem 70/70 i random peker mnie zabil coza cham jak tak można prawilnych knightów pekować
czyli co, teraz na expa bez 'obsidian knifa' lepiej sie nie ruszac, bo z tym to sa profity... meh idzie tak w strote cipsoftu
co jest kurr, na 71/68 minoski z knifa padaly szybciutko, a teraz jak mam 74/71 to nie moge ich ded z rapiera
szukam chetnych na deserta dzisiaj/jutro w godzinach wieczornych
druid here.
Z pamiętnika wojownika
Rozdział 2
Być może niektórzy pamiętają ciągle moją pierwszą przygodę. Dzięki niej moje imię zostało rozsławione w całej Tibii. Na ulicach stolicy ludzie patrzą na mnie przychylniej, ustępują mi miejsca w kolejce u rzeźnika czy piekarza, pomagają wczołgać się rano z rynsztoku xD.
Stało się i tak, że odwołując się do mojej dumy i honoru Strażnik Radek zwrócił się do mnie o pomoc. Radek to wysłannik króla, ma on krążyć po kontynencie i zwalczać zło. Niestety Radek zbyt często zabawia w burdelach i dorobił się już zaawansowanej podagry. Ostatnio objawy się nasiliły i nie może już walczyć. Powiedział mi, że szuka zastępcy na swoją pozycję, a jeśli wykonam dla niego kilka zadań poleci mnie królowi. Pomyślałem, że to wykurwiście. Cotygodniowy żołd wpływający do depozytu. Ahh, byłoby cudownie. Bez wahania przyjąłem pierwsze zlecenie.
Wędrowałem przez bagna na wschód od Venore. Wycinałem sobie drogę między krzakami już trzecią godzinę. Chyba ta mapa od Radka jest jakaś zjebana – pomyślałem. Radek dał mi mapę bym mógł trafić do fortecy elfów, powybijać ich trochę i przypomnieć o płaceniu podatków. Standardzik, stary Tibianus pazerny na kasę i nie potrafiący zmusić innych do płacenia. Od dawna mówi się o przygotowaniach krasnoludów na wojnę z ludźmi, oby do tego nie doszło. Oby, bo sam się do tego trochę hehe przyczyniłem, za co z pewnością straciłbym głowę.
Dotarłem w końcu do tej jebanej fortecy. Obwarowana była nieźle, ale uwaga – elfy użyły jako murów krzaków. Śmiechłem hardo, chociaż mina zrzedła mi gdy zrealizowałem, że nie tak łatwo je pociąć. Obszedłem wszystko wkoło i znalazłem bramę. Na wstępie powitało mnie kilku łuczników groźnie łypiąc spod hełmów. Nie wdawałem się w dyskusje, ujebałem głowy i poszedłem dalej. Na wieży spotkałem jakiś dziwny rodzaj elfów, o których Radek mi nie mówił. Te elfy były strasznie mocne, cięły zajadliwie i bardzo zwinnie unikały miecza. Jednak to ja jestem tutaj przechujem i starcie oczywiście wygrałem.
Zwiedzałem fortece tnąc głowy i kończyny. Jak się szybko okazało nowym trendem w fortecach dzikich zwierząt jest zamykanie w wieżach jaszczurek. Najpierw te pojebane minotaury, teraz zdziczałe elfy. Elfy zdołały zamknąć w wieży nawet dwie jaszczurki. Całe szczęście po ostatniej przygodzie byłem przygotowany na walkę z tym paskudztwem. Walka była krótka.
Wszedłem wyżej. Schowali się tam magowie, poradziłem sobie z nimi bez kłopotów. W skrzyniach znalazłem kilka fajnych rzeczy.
Poszedłem zwiedzać podziemia. Tutaj też znalazły się korytarze, których Radek nie zaznaczył na mapie. Widocznie ciął w chuja od dłuższego czasu, miał odwiedzać te miejsce co 3 miesiące, a wydrążenie takich tunelów zajmuje najmarniej rok. Były tam nieznane Radkowi, a więc mi też, odmiany elfów.
Jak widać przeżyłem. Poszedłem dalej. Z ciekawszych rzeczy to znalazłem jeszcze jedną jaszczurkę w podziemiach.
Przerzedziłem trochę pogłowie dzikusów i wróciłem zdać raport.
Niedługo więcej przygód. Radek ma dla mnie specjalne wyzwania :D !!!
Kupie knight legi
Dziewczyna Kucyka
Panowie i Panie, wie ktoś jak odpalić więcej jak dwa multi clienty? Lub skąd mieć scrackowanego Sandboxie (nigdzie nie ma!)? Dzięki za pomoc, jakoś się odwdzięczę ;}