No bo to jest taki koleżka właśnie podwórkowy nikt go nie lubi to próbuje używac wyzwisk tu usłyszanych na innych ;d
NO TAKI PRZYKŁAD IDEALNY TAKIEGO KOLEZKI PODWORKOWEGO OMG
also - lee sin not that bad jak myślałem, da sie grać.
Wersja do druku
iii druga penta dzis :3333
1 gra eve po nerfie, not so bad
dmg ten sam, tyle ze bez jungli, still viable imo
no i me good roamer :33
http://i52.tinypic.com/zygg87.jpg
druga gra eve
11/2/9
gg
Kurwiłem przed chwilą z Lee Sinem który działał. Mastery 21/9/0, runy czerwone arp i quinty arp, żółte arm flat i niebieskie mres flat. Dobry dmg, świetny support tarczą, ale koleś ogarniał ladnie - raz pod towerem wpadł na Q po xina, wykopał go do mnie i wrócił do mnie tą tarczą. 12/3/10 skończył, lanterna merce i triforca składał. To chyba ten build od h elo?
Tak samo gram, Lee Sin jest epicki <3
Co do tego mojego problemu z wczesniej - jest jakas możliwość odwołania się od tego? Bo ja też czesto miewam disconnecty i lipa bedzie jak mnie wkoncu zbanuja na zawsze -.-
PPK, po prostu się przyznaj, że złowiłeś złotą rybkę i poprosiłeś o dwie Penty dziennie :3
Nie wiem jak można leavować albo disconnectować -.-""
Ja robie ragequity
Ramusem się dobrze ratuje dupe swojemu teamowi jak ucieka, ale staty potem gówniane :/ W sumie szkoda, że gdzieś w 50% przypadków dostaje normalny team. Nie da się nauczyć grać, jak dostajesz mega wpierdol, albo starasz się robić wszystko, żeby jakoś supportować team i dalej kończysz gównem. Ostatnie gry Rammusem - Aegis i bilion wardów obok lanów które dostają w dupę, a i tak jakoś się nie potrafią ludzie pozbierać.
Swoją drogą to wardowanie lanów które feedują działa cuda - przestają zazwyczaj ginąć nie tylko od ganków :o
tylko ze ja nie wychodze z tej gry specjalnie... czesto mam disconnecty internetu ktore trwaja 15-30 minut...
Wybacz ale nie poslucham sie twojej rady...
Fail roku.
Pierdole granie solo que.Mozna sie obsrac ,a i tak nie pociagnie sie samemu 3 debili w teamie.
Teoria "zeby wygrac trzeba grac" ani troche nie pasuje do tej gry.