Luxik napisał
Ja teraz uczę się Yorickiem grać i może gdybym nie grał na wyjebaniu (pushuję 24/7 bez wardów i wkurwiam ludzi, bo padam XD), to bym grał lepiej, ale do czego zmierzam, to to, że dziś na normalu (którego i tak przegrałem, a jakże!) rozjebałem Yorickiem GPka ostro, po prostu go outspamowałem duszkami jak tylko podszedł, żeby parleya mi sprzedać, to mu WE na mordę wrzucałem i na wymianie zawsze tracił.
I nie wiem, czy chujowy GP, czy dobry ja, czy po prostu Yorick kontruje GP? Bo w sumie między duchami ma jakieś 10 sekund przerwy, więc jak się przetrwa QWE, to Yorick ma samo AA, które przed kupieniem Manamune jest słabe. W sumie tamten GP też próbował na autoataki mnie brać, ale go madjukowałem i napierdalałem duszkami z powrotem ;d