dzieja sie straszne rzeczy, proboje juz z 10 minut zagrac rankeda, a teraz kolejka 24 minuty i nie wiem, czy przypadkiem nie mam -10 elo za dodge, bo cos mi wyjebalo dziwne well
Wersja do druku
Patrząc na wynik i jakie nastroje panują po przegranej, nasuwa się na myśl powiedzenie "zwycięstwo ma wielu ojców, ale porażka jest sierotą". Trzeba trenować, trenować i jeszcze raz trenować.
mysle, ze nikt nie ma jakiegos ogromnego zalu do kogokolwiek o przegrana, stało sie, byli lepsi(?).
Prawda jest taka, ze Volibear patch prawdopodobnie przegrał nam gre, ale nie ma co rozpaczac. ;d
cóż, "Marmoladowe Jacki" sie rozpadaja, rysiu zasila MGT, ja niechętnie wracam do soloq.
juz sie tak tym nie wykrecajcie, serioCytuj:
Prawda jest taka, ze Volibear patch prawdopodobnie przegrał nam gre, ale nie ma co rozpaczac. ;d
oni nie grali na kliencie bez patcha ;d
ma ktos replaya z waszej gry?
Napisalem, ze najwiekszym bledem byl wlasnie engage na Tristane, nigdzie nie napisalem, ze to byl jedyny blad. Glupia akcja bylo tez moje 1v1 z Lee Sinem gdy countergankowalem bota teleportem i przy czym padlem, jednoczesnie zabijajac Lee Sina. Bledem bylo tez pickniecie Nocturne i nastawienie sie na mocny lategame, przy czym kompletnie zignorowalismy potencjal Tristany - w early padala.Cytuj:
Luxik napisał
No ale to nie jest blad spowodowany brakiem umiejetnosci, to jest blad spowodowany calkiem przypadkiem - nikt z nas nawet by sie nie domyslil, ze Nocturne tak slabo sobie radzi z nowa jungla. W teorii szybsze campy i sustain w jungli oznaczaly latwiejsza i bezpieczniejsza jungle, okazalo sie ze ani to lvla nie daje tak jak powinno ani golda, czego nie bylismy nawet w stanie wziac pod uwage - bo nikt nie wiedzial co tak wlasciwie w poszczegolnym campie zostalo zmienione i w jaki sposob zmienia sie w trakcie gry (btw: po chyba 30 minutach grania exp z malych wraithow wzrasta do 5 golda z 4 !!!)
I dlatego oddalismy Morganie tego turreta samemu cofajac - enemy team w tym czasie nic nie zrobil poza tym, ze pobiegl na bota nas zlapac co im nie wyszlo.Cytuj:
niemoralny napisał
Co do zgrania... Ja gram ze wszystkimi, ale to byl calkowicie rozny sklad od poprzednich. Z MGT tak na powaznie nie gralismy juz chwile razem. Po Ppk nie wiem czego sie spodziewac na topie, bo widzialem go w tej roli moze cztery razy. Huker i obi grali z ryskiem pierwszy raz, on z nimi tez. Rework jungli, ciagle zmiany w teamach (Huker zastapil Sebiqa na godzine przed tym meczem btw), dwa bany postaci ktore ostatnio cwiczylem wlasnie na turniej i nieprzewidziany ban Shaco, ktorym mial grac obi przewazyly.
NO, ALE JA POZYTYWNE STATY MIALEM D=
Hukera nie bedzie, nie jutro.Cytuj:
niemoralny napisał
No nie, troche szkoda przegranej ale nikt sie nie zniecheca ;d Przedyskutowalismy to, co trzeba poprawic i przecwiczyc. Staramy sie ustalic jakis staly sklad i kto kiedy moze grac, zebysmy mogli cwiczyc czesciej niz raz na cztery dni i mamy zamiar zniszczyc polska scene LoLa ;!
I? Jak juz napisal obi - przeciwnicy (swiadomie czy tez nie) wzieli roamera, ktory do jungli przyjdzie raz na jakis czas zeby wziac buffka a my picknelismy postac kompletnie zalezna od farmy i lvli liczac na to, ze zmniejszony gold z minionow wcale w zaden sposob nie wplynie na jego farmienie zwlaszcza, ze campy respia sie szybciej. Nasz blad, ktory nie jest jednak z winy braku z umiejetnosciach a w zmianie z dnia na dzien ;p
jacy junglerzy teraz do WYGRYWANIA SOLOQ na low elo, aktualnie sporo pogrywam shaco, mysle nad kupnem skarnera
jakies porady dot junglerow w tym nowym zjebanym patchu? aktualnie latam sobie jeszcze lee singerami/gp/udyrem
i jak budujecie skarnera? warmog rush po latarni czy jednak poskladac triforce i byc troche mniej tanky w mid
#edit
myslalem tez o rammusie do kerowania solo q, ponoc na tej nowej jungli z masterkami jest wykurwiscie viable i permaban na wyzszym elo?
Ja tam Mumble hejter, nie ma (?) opcji indywidualnego regulowania głośności (tu TS jest fajniejszy, ale bardziej pamięciożerny), obciążenie łącza porównywalne (no kurwa nie wiem, jak Wam to ~5 pingu robi, to spoko, myślę, że NIE jest to rzecz, która Wam przegrywa gry ;p), jakość dźwięku - to też kwestia serwera - poza tym ten program ma służyć do gry, a nie jako seks telefon, gdzie masz słyszeć to jak bardzo melodyjnie paznokcie Twojego kolegi ocierają się o jego niegolone łoniaki. Wygoda w użyciu - bitch please, admin ma +/- te same opcje, co na TSie - poza tym, znów, to ma być program do grania, a nie, nie wiem, szachownica, żeby ludźmi się bawić i miliardem ustawień. Zabezpieczenia - nie wiem jakie, ale znów - dla nas raczej bez różnicy. Jedyny fajny bajer, to to, że pokazuje nick osoby, która się odzywa i nicki osób obecnych na kanale + avatary - to samo robi nakładka na TSa.
Co do pamięciożerności - w 2011 roku prawdziwy Gracz (bo chyba takiemu robi różnicę łączożerność Mumbla i TSa) ma czterordzeniowego procka, 8 GB RAMu i takiego kompa, że streamując na full detalach ma 60 fpsu lekko - więc ta różnica, nie wiem, 20 MB pamięci też ma nikły wpływ na grę ;)
Imho Mumble to prawie to samo co TS, z tym, że nie da się indywidualnie regulować głośności (albo ja tej opcji nie widzę) - co mnie zawsze irytuje.
Ale jak ktoś ma lepsze argumenty, to chętnie posłucham - bo nie, z naszego punktu widzenia nie widzę większej różnicy ;)
Nie wiem, dla mnie jakosc glosu osoby z ktora rozmawiam ma bardzo duze znaczenie jesli chodzi o wygode korzystania z program i samym tym faktem mumble wygrywa z konkurencja.
http://www.solomid.net/guides.php?g=9879
Jego guide
Co z tym lolem