Biegnący za ślimakiem napisał
Haha morale spadają do zera.. No spoko tylko ja zazwyczaj się bardziej podkurwiam, że daliśmy dupy i raczej się mobilizuję żeby to nadrobić i raczej działam rozważniej..
Druga sprawa, osobiście uważam, że duużo lepiej jak kille się rozłożą na cały team (oprócz supportu i tanka raczej) bo to oczywiście większe pierdolnięcie w tfach..
Co z tego, że masz 1500golda jak masz cooldown na spelle i lepiej jebnąć combo całym teamem niż samemu..
Tak więc nie pierdol, że zrobienie penta killa zapewnia ci wygrany mecz..
Fakt nie jest mało tylko jak już pisałem Ty rozpierdalasz ich a w Twoim teamie są ultrazjeby więc wychodzi na zero (a raczej na minus bo carrujesz sam a oni lamią we dwójkę/trójkę)
Ja nic takiego nie pisałem (zazwyczaj staram się wyciągnąć wnioski z gry), ale faktycznie aż dziw mnie bierze jak 10gier z rzędu przejebanych.. Staty nie odzwierciedlają Twojej gry, ale w najgorszym przypadku na midzie miałem 3/1 morganą i jeden turet zpushowany.. Potem w tfach po 1-2 kille no i jak pisałem wcześniej - bronienie turetów aż do czasu, gdzie enemy sobie divują bez problemu pod tureta i chuja robisz..