GT: npantera
moj bf3 przyjdzie jutro,ale nakurwiac bede od piatku
edit@
moje gry i profil,od razu mowie ze nie obchodza mnie osiagniecia i G :s
http://www.lusogamer.com/live/defaul...f/npantera.png
[click na obrazek]
Wersja do druku
GT: npantera
moj bf3 przyjdzie jutro,ale nakurwiac bede od piatku
edit@
moje gry i profil,od razu mowie ze nie obchodza mnie osiagniecia i G :s
http://www.lusogamer.com/live/defaul...f/npantera.png
[click na obrazek]
Xpudło mam od wczoraj,i pierwszą grą jaką przechodzę jest Assasin Creed,muszę przyznać,że całkiem dobrze mi się gra.Warto kupować 2?I w ile czasu dla nooba który robi aczki jest do przejścia to AC?Na razie gram ok.5-6h
Ok,to jak tylko przejdę jedynkę to postaram się kupić II.
AC 1 to nie jest nawet połowa II, dwójka jest dużo bardziej rozbudowana, wiec na pewno można ja kazdemu polecic :)
Przecież snajpowanie z shotgunów było już w BC2. Tutaj to nawet trochę osłabili, ale nadal jest to tragedia.
AC jedynka to gra dość krótka, ale jeśli będziesz ratował wszystkich cywilów i wchodził na punkty widokowe to zajmie Ci to jakieś 12-13h, oczywiście razem z głównymi misjami, a przynajmniej mi tyle zajęło bez szukania tych głupich flag. AC 2 to z kolei gra sporo dłuższa, samo przejście to jakieś 20h i do tego dochodzą z 4h na inne pierdoły włącznie z robieniem osiągnięć. Oczywiście po 2 jeśli tylko Ci przypadnie do gustu kup Brotherhood, bo jest na prawdę jeszcze lepszy. Dodatkowo za kilka dni wychodzi AC Revelations, a w przyszłym roku będzie kolejna, ale już pełnoprawna trójeczka.
Mam pewien problem i znowu dotyczy on oglądania filmów na Xie.
Ściągam anime z jednej stronki internetowej w mp4, zgrywam je na pendrive i oglądam na TV przez Xboxa. Niestety, ostatnio zaczął mnie wkurwiać niemiłosiernie jeden błąd. Gdy sobie chcę obejrzeć dowolny odcinek anime to po dosłownie 1-2 minutach oglądania wyskakuje mi następujący błąd: "Nie można obsłużyć zawartości (...) kod stanu 69-C00D002F". Myślałem na początku, że to zrąbali coś kolesie z tej stronki z najnowszymi releasami, ale ten sam błąd wyskakuje w odcinkach, które już całe kiedyś obejrzałem bez żadnych problemów. Odpalam dowolny film w mp4, podziała 1-2 minuty i się coś pierdoli po czym wyskakuje ten błąd a ikonka przy odcinku zamienia się w przekreślone kółeczko. To samo dzieje się z filmikami ściągniętymi z YouTube i przekonwertowanymi specjalnym programem - 2 minuty działają po czym wyskakuje dokładnie ten sam komunikat, mimo, że także nie było wcześniej z nimi żadnych problemów.
Wiecie może co jest tego przyczyną i jak temu zaradzić? Nie mogę przez to teraz oglądać czegokolwiek na TV, bo nie mam DVD ani Blu-ray a niezależnie co włączę na Xboxie to zaraz się pierdoli albo w ogóle niektóre filmy się nie uruchamiają.
P.S: To nie wina pena, bo sprawdzałem już to na PSP i drugim penie - rezultat jest taki sam.
Mysle ze to wina konwersji, zmien program.
Sproboj tym :
http://videora.com/en-us/Converter/Xbox360/
Nie sądzę, ponieważ te filmy, które później testowałem już oglądałem w całości (brałem filmy, które oglądałem w różnych okresach - parę tygodni temu lub parę dni) i wszystkie dawniej działały bez zarzutu, a dopiero teraz zaczęły się tak samo pieprzyć jak cała reszta (2 minuty oglądania niezależnie w które przewiniętej minucie i wyskakuje komunikat). Wydaję mi się, że może coś popsuło się ze sterownikami video i będzie trzeba je usunąć i zainstalować jeszcze raz, ale wolę nic nie robić na głupa, tylko poczekam na opinie tutejszych specjalistów. ;)
EDIT: Może was to jakoś naprowadzi na przyczynę - 4 dni temu uaktualniłem soft konsoli, ponieważ ściągnąłem demo Forzy 4. Właśnie zaraz po tym stopniowo zaczęły się pieprzyć pierwsze filmy a teraz po 4 dniach już wszystkie.
Wiesz co, jak masz dysk to usun pamiec podreczna.
Jesli nadal to nic nie da podlacz sie pod live i pusc film.
Sterownikow nie da sie usunac, one sa na stale.
1. Usunąłem pamięć podręczną (usuwała się 1 sekundę, więc chyba wszystko w porządku) - zero efektu
2. Usunąłem pamięć podręczną jeszcze raz, tylko z podłączonym tym razem pendrivem - zero efektu
3. Wyciągnąłem i wsadziłem dysk (kiedyś go wyciągałem, więc wydawało mi się, że mógł być źle podpięty) - zero efektu
4. Podłączyłem konsolę pod internet - zero efektu
Nadal wyskakuje ten sam komunikat. Macie jeszcze jakieś pomysły, czy pozostało już tylko dzwonić do micro i szukać serwisu? ;P
A sprobuj wyciagnac dysk i podpiac samego pena.
@dol
Sterowniki nie zapisuja sie na dysk, tylko do stalej pamieci konsoli :d
Próbowałem, ale nic to nie dało, bo w ogóle wtedy nie miałem kodeków, które mogłyby odtworzyć filmy. ;)
Zrobiłem to:
Czyli usunąłem ten update, który ściąga się przy pierwszym uruchomieniu jakiejś piosenki lub filmu na Xboxie (właśnie o nim pisałem mając na myśli kodeki) i zainstalowałem go jeszcze raz, po czym zresetowałem konsolę - zero efektu. Zrobiłem reset "Opcjonalnego Uaktualnienia Mediów" jeszcze raz dla pewności, ale tym razem całkowicie sformatowałem pendrive razem z tymi anime, na których robiłem testy i wrzuciłem je jeszcze raz od nowa - pomogło. Wygląda na to, że ten "Xbox Media Problem Fix" naprawił ten problem. Dziwi mnie tylko fakt, że nie zadziałał za pierwszym razem - z mojego punktu widzenia bardzo możliwe, że tamte anime, które usunąłem razem z formatem zostały przez Xboxa nieodwracalnie uszkodzone i dlatego cały czas przy nich wyskakiwał ten błąd pomimo reinstalacji sterowników. No nic, dobrze, że to były tylko kopie, więc zgrałem te anime jeszcze raz na mojego pena i teraz wszystko działa bez zarzutu.Cytuj:
Xbox Media Problem Fix:
Sign into Xbox Live account then go "System Settings>Memory>Hard drive>System Items" Delete "Optional Media Update" (If it's not there it might be on your traveler)
now try Play the Video with the media error and you should get a Media Update required message. Download this update then restart your Xbox. It should be all fixed now.
Póki co wygląda na to, że dzięki temu "Xbox Media Problem Fix" ten irytujący komunikat już mi nie wyskoczy ponownie. W razie czego napiszę jeszcze raz w tym temacie i najwyżej zadzwonię bezpośrednio do pomocy technicznej Microsoftu.
Pozdro!
Po kilkunastu godzinach gry myślę, że mogę już powiedzieć to i owo o Skyrim'ie. Na wstępie zaznaczam, że nowa odsłona serii TES aktualnie dostaje praktycznie same 6/6 i 10/10... i całkowicie się z tym zgadzam. Jest świetnie. Świat jest ogromny, a sama gra wciągnie nas na co najmniej 100 godzin. 0 w tym przesady, ponieważ po prawie 16 godzinach gry, odwiedziłem jedynie JEDNĄ wieś(miasteczko?) i JEDNO miasto (pierwsze miasto. Whiterun). Z wątku głównego zrobiłem w całości jedynie 2 misje i od tamtej pory lecę na samych pobocznych, które kurcze są tak rozbudowane, że spokojnie można by z tego zrobić DLC (skończyłem w sumie jedno pełnoprawne poboczne zadanie z głębszą fabułą, które łącznie zajęło mi 10h). Mapa jest ogromna, ale trochę nie przemyślana. Mamy widok "satelitarny", na którym niestety nie widać dróg. Są jedynie białe obrazki miejsc przez co praktycznie dzięki mapie możemy jedynie zobaczyć, czy w dobrym kierunku idziemy. Jest funkcja "fast travel", ale najpierw musimy odkryć dane miejsce, co w połączeniu z ogromnym światem daje nam (łącznie w ciągu całej gry) dziesiątki godzin zwiedzania.
Przeciwników jest cała masa i wraz ze wzrostem naszego poziomu stają się silniejsi, dlatego ważne jest, żeby stale odpowiednio rozwijać naszą postać. Smoki bossy (z inną nazwą niż "dragon") są dość ciężkie do pokonania, ale te losowe da się ogarnąć. Ja znalazłem już swoją technikę i żaden nie sprawia mi problemów ;d. Mamy system kompanów i stałych kompanów. Ci pierwsi to po prostu najemnicy bądź ludzie z jakiś gildii. Stali kompani mieszkają u nas w domu i nie odwrócą się od nas bez względu na to, co zrobimy.
Dużym plusem jest to, że ci ważni npc podczas zadań nie mogą zginąć. Gdy stracą odpowiednio dużo hp to po prostu kucają, a przeciwnicy rzucają się na nas (lub innego npc). Dzięki temu nie będzie sytuacji z zadaniami nie możliwymi do skończenia przez to, że podczas zadania zginął npc. Istnieje system domów/mieszkań oraz związków. Polecam jak najszybciej zebrać kasę i kupić dom. Bardzo przyda nam się schowek ponieważ same łuski smoka ważą aż 10, a kości 15. Dodając do tego wagę naszego pancerza, broni, potionów, narzędzi i dropu będziemy musieli nonstop wyrzucać coś, żeby podnieść coś innego. Kolejnym plusem jest to, że Skyrim "żyje". Łowcy z rana lecą do lasu i polują (dosłownie czają się na zwierzynę i polują), rozkładają obozy by przeczekać noc, a po jakimś czasie wracają do miasta z żarciem. Losowe zdarzenia i ukryte misje też są świetne i podsycają smaczek gry. np. Stary ork czekający na śmierć. Stoi sobie po środku głuszy i czeka, aż przyjdzie coś silniejszego od niego, co w końcu go pokona. Nie chodzi tutaj o nas oczywiście, choć możemy zaproponować mu walkę na śmierć i życie (bez jakichkolwiek konsekwencji). Warto czytać książki, ponieważ znajdują się w nich ciekawostki dot. Świata oraz ukryte misje. Sam byłem zdziwiony przeglądając jedną z ksiąg, jak nagle otrzymałem zadanie.
W grze mamy niestety kilka bugów, które w niczym nie przeszkadzają. Całe szczęście znikający i blokujący się npc i freezy z poprzednich gier z serii TES zostały usunięte. Jedyne co znalazłem to czasami, gdy wychodzę z budynku w mieście to jakiś npc Leci z zawrotną prędkością przed siebie. Nie wiem co to jest, ale znika gdzieś na horyzoncie. Drugi to znany już bug, który raczej specjalnie nie został usunięty, czyli przy śmierci od wybuchu/mocnego uderzenia, odlatujemy baaardzo wysoko. Przeciwnicy nie mają takich problemów. Kolejny bug, z którym spotkałem się tylko raz to "zombie". Zabity mob, który nagle staje z rozłożonymi rękoma. Jest dalej martwy i możemy go otwierać, ale nie leży na ziemi tylko stoi.
Graficznie jest dość dobrze... Szczerze pisząc wygląda jak podkręcony oblivion, ale AŻ tak źle nie jest i szczerze mówiąc kto przejmuje się grafiką w grach z tej serii. Szczegóły modeli są na bardzo wysokim poziomie. O ile niektóre ubrania wyglądają dobrze, o tyle noszące je postacie są zrobione obłędnie. Muzyka natomiast jest wspaniała i naprawdę trzyma klimat.
Mamy pięć poziomów trudności. Na najłatwiejszy i łatwy to najgorsze co mogli dodać. Jak ktoś, kto ukończył te 18 lat (gra jest od 18 roku życia i powinna być właśnie nastawiona na takich graczy) może nie potrafić klikać odpowiednio bloku i walki. Przeciwnicy są tam strasznie słabi i nic nam praktycznie nie robią, a sami padają na kilka ciosów. Potem jest standardowy, średni tryb, gdzie jest normalnie. Walki są odpowiednio ciężkie, żeby grało się przyjemnie bez zgonów co 5min. Dwa ostatnie, a w szczególności ostatni poziom nie ma w ogóle sensu. Nie ma nawet osiągnięć za przejście gry w najcięższym trybie, a ginie się tam często. Bossy mają nas praktycznie na hita i nie wiem jakim cudem w ogóle można tam przeżyć inną postacią niż kierowaną w stronę magii (mag ma różne czary dające tarcze, blokujące ataki wroga czy przywołujące bestie, przez co może odwracać od siebie uwagę przeciwników).
Możliwości rozwoju postaci są ogromne. Nie wybieramy tutaj z góry postaci jak wojownik, mag czy łotr. Wybieramy jedynie rasę i wygląd, a potem kształcimy się używając danego typu broni, odpowiedniej magii czy danej profesji (alchemia itd.). Każdy jest dobry. Nie ma tutaj słabej klasy. Sam rozwijam 1hand weapon (inwestuje w waraxe)blocking, heavy armor, smelting + często korzystam ze skradania i łucznistwa, jednak szkoda mi na to punktów ;d
Ostatecznie jest to kolejna świetna gra na rynku i prawdopodobnie najlepszy konsolowy rpg tego roku. Na pc lepszy jest tylko wiedźmin 2. Jest to również kolejna gra, którą mogę wam z czystym sumieniem polecić.
@ Jeszcze jedna dziwna rzecz. Gianty są silniejsze od smoków. Mam 260hp i dobry pancerz (w dodatku ulepszony). Smok odbiera mi ~1/6hp z "fire/ice breath", podczas gdy giant ściąga mnie na 2 hity, a jak uderzy krytycznie (choć nie wiem nawet czy moby mają krytyki) to i na hita by dał radę...