rozkimilem dobra beke: wchodzimy na maila grupowego (gmail) na gorze klikamy Sieć wpisujemy byle co W prawym gornym rogu pojawia sie Historia on-line Teraz mozemy patrzec jakie frazy szukali nasze ziomale ze studiow, jesli sie nie wylogowali z gmaila : D u mnie jedne z lepszych to byly "seksturystuka w tajlandii" "najtansze kondony" i takie rozne, oczywiscie pelno redtubow itp ;d dawajcie co tam u was szukaja
Stare ;p Gmaila mojego obecnego roku skasował jakiś baran, a na poprzednich studiach najciekawsze rzeczy jakich szukali ludzie to rzeczy typu 'teoria strun bozonowych' czy 'magnetyczny moment dipolowy'... Za to na mailu grupowym, w dniu wyników zaliczenia z matmy, ktoś googlował "praca lublin" ;dd
po co ludziom mejl grupowy? nie lepiej mieć forum? Chociażby na fora.pl?
Mailem możesz się komunikować z wykładowcami, którzy niekoniecznie będą korzystać z Twojego forum. Ofc. komunikować w imieniu roku/grupy.
To nic. U nas była taka "geniuszka", która "przez przypadek" pousuwała ważne informacje od wykładowców. Najlepsze było to, że w przypływie swojej impotencji intelektualnej, zarejestrowała sobie tego maila(III roku) na jakieś gówniane reklamy. Wpadła, bo jedna przyszła na jej imię i nazwisko. Podsumowując - jeden bałwan przez prawie pół miesiąca terroryzował III rok usuwając informacje i zrobił ze skyrznki spam-boxa.