Dobrzy przeżyli, źli zginęli, no klasyczne sztampowe zakończenie :) No ale tobie wystarczy rzucić marnie wykonane nałożenie twarzy znanej postaci na jakiegoś aktora i już srasz po gaciach z radości. Dla mnie fajnie to się skończył 4 sezon Dextera, tam to były emocje a nie takie wydmuszki jak tutaj.