tak bardzo to ;/
Wersja do druku
Nie miałem pojęcia, że promieniowanie radioaktywne jest w stanie tak zmasakrować człowieka. Zawsze wyobrażałem sobie to jako osłabione rakiem człowieka, a potem śmierć. Przy okazji oglądania serialu googlowałem trochę o tym i trafiłem na ciekawy przypadek który niejako potwierdza skutki kontaktu z promieniowaniem. Zachęcam zapoznać się z linkiem.
https://nauka.rocks/hisashi-ouchi/
to jedno zdejcie na lozku to niby fejk
serial dobry, idealnie pokazuje jakie kacapy były spierdolone. Ten jeden sekretarz co był z typ profesorem dopiero ogarnął jakie to jest poważne, gdy szwedzi wykryli promieniowanie i dowiedział się że w niemczech dzieci na dwór nie wypuszczają xd śmieszne jest to że dopiero po około 24 godzinach udało im się wykonać jakiś normalny pomiar gdy ten typ ciężarówką wjechał w pobliże elektrowni.
Mi też się podoba, trudno się oderwać. Jakby ktoś nie czytał, tutaj w dziale pt samotny głos ludzki jest opowieść żony tamtego strażaka https://docer.pl/doc/sss1e8
Patrząc na to, do czego choroba popromienna doprowadza dziwi mnie to, że w takim ZSRR po prostu nie dobijali tych ludzi tylko trzymali ich, żeby cierpieli w szpitalach. Serial serialem i wiem, że sceny są przekoloryzowane, ale wiadomo, że jak człowiek przyjmie na siebie olbrzymie promieniowanie i zaczyna to o sobie znać to nic ze człowieka nie zostanie. Nawet znieczulenia nie działają, bo żyły wraz z innymi narządami są uszkodzone. Tak to serial naprawdę dobry jak dla kogoś, kto seriali nie ogląda prawie w ogóle, ale dla fabuły kilka faktów jest pomijanych.
Raczej na pewno górnicy nie pracowali na golasa, a wypadek ze śmigłowcem odbył się dopiero kilka miesięcy po wybuchu reaktora. Do wybijania zwierzyny (według tego, co wyczytałem) ruscy brali członków kół łowieckich.
na 100% w chuj ludzi wzieli do jakis badan itp dlatego utrzymywali ich przy zyciu ale my smiertelnicy nigdy sie o tym nie dowiemy, sam bym sie nie zdziwil jakby jakis amerykanski szpieg uszkodzil rdzen lub cos takiego, w koncu amerykanie chcieli wygrac zimna wojne
w 1 odcinku mamy scene jak legasov nagywa tasmy prawdy (zanim sie powiesi) domyslam sie ze wyjdzie ze awaria reaktora (ta serialowa, chuj wie jak bylo naprawde) to jakis przekret, spisek, ccelowa usterka
a żeś wymyślił
Ja tam aż takiego spisku nie widzę. Gościu za dużo wiedział, widział zaniedbania i ignorancję władz, więc słusznie czuł się cały czas zagrożony.