Dla mnie ma to bardzo duże znaczenie. Ludzie żyli w czasach "preapokaliptycznych" - rośliny wymierały, nie było jedzenia, kończył się tlen, więc chciałbym wiedzieć w jakim czasie autor umieścił akcję filmu.
Wersja do druku
Nie polecam calkowicie nowej czesci Igrzysk Smierci, o ile 1 czesc byla dobra, a 2 bardzo, to 3 to jakies nieporozumienie.Szkoda 20 zl na bilet, obejrzyjcie trailery i ostatnia scene z tego filmu na necie i mozecie nie ogladac tego, bo film nie posiada zadnej akcji.A tę serię bardzo lubię, wiec ludziom ktorym ta seria jest obojetna jeszcze mocniej sie zawiedzie.No chyba, ze czytaliscie ksiazki i spodziewacie sie braku jakiejkolwiek akcji..ja sobie po godzinie filmu zadalem pytanie "kiedy bedzie akcja" a jak pojawily sie napsiy koncowe to czulem zazenowanie chyba jak cala sala - "ale jak to juz??".
myslicie, ze interstellar beda jeszcze grali w grudniu? bo bym sie przeszedl. jak frekwencja?
Problem w tym, ze w 1 czesci nie ma w ogole akcji, a 2 bedzie za duzo.A spokojnie mogli zrobić 1 część wypełnioną i akcją i różnymi rozterkami bohaterów.Reżyser w ogóle nie trafił z tymi 2 czesciami, to po prostu nowa moda w hollywood, zeby wiecej kasy wyciagnac, tylko ze innym filmom wyszlo to duzo lepiej. Na 2 część na pewno pójdę, bo to ostatnia czesc, ale ta czescia jestem mocno zawiedziony.
Potwierdzam, nowe Igrzyska to chujnia. Mógłbym przeżyć jeszcze ten brak akcji, gdybym dostał coś sensownego w zamian, a tu wygląda na to, że targetem twórców nadal są czternastolatki. Film tragicznie naiwny, przegadany bez polotu, sztuczny, jak jasna cholera. Po co ja to obejrzałem? ;/
@Filia the Dragon ;
Drugą sobie obejrzyj, jest całkiem dobra. Ja też się do 1 zraziłem w kinie, drugą włączyłem sobie z nudów na kompie i naprawdę fajnie się bawiłem oglądając to. Za to ta trzecia...
Czyli rozumiem, że na Igrzyska nie ma co iść. Oglądałem pierwszą część i była fatalna i tak mnie zraziła, że drugiej nie tykałem.
Wczoraj widziałem Interstellar i daje 9/10, całkiem sporo niedomówień szczególnie pod koniec ale mimo to i tak fajnie się oglądało.
Wróciłem z Igrzysk Śmierci: Kosogłos i trochę się zawiodłem. Zero akcji, w porównaniu do pierwszej i drugiej części to tam chociaż się działo. Szedłem z nadzieją, że obejrzę kolejną dobrą część tej trylogii, lecz niestety się przeliczyłem.
Czekam na II część Kosogłosa, mam nadzieję, że będzie o wiele lepsza.