Ja stawiam na śmierć Lagerthy. Jeśli serial będzie zgodny z tym co można przeczytać w encyklopediach na temat Ragnara, to powinien jeszcze pożyć (przynajmniej do 5 sezonu xD).
Wersja do druku
Ja stawiam na śmierć Lagerthy. Jeśli serial będzie zgodny z tym co można przeczytać w encyklopediach na temat Ragnara, to powinien jeszcze pożyć (przynajmniej do 5 sezonu xD).
Raczej Ragnar nie umrze tak szybko, bo co jak co jest to główny bohater i jakby go tak szybko uśmiercili to serial straciłby dużo fanów i oglądalność, wydaje mi się, że Ragnar umrze gdzieś w 5 sezonie jak bardziej rozwiną się jego synowie. Imo ciekawi mnie to dziecko Ivar bez kości co jest kaleką, ponieważ w necie mozna o nim przeczytać jako o wielkim wojowniku, który podbił bardzo dużo i ogólnie jest chyba najbardziej znanym z synów Ragnara, a w serialu jest kaleką i nie wydaję się czy bd mógł chodzić.
Historyczny Ivar też był kaleką, a jednak kawałek świata podbił. ogólnie myśle że gdy Ragnar umrze, to Bjorn przejmie główną role
przeciez to ma byc ostatni sezon nie wiem skad sie wam wziela ta smierc w piątym sezonie ;D
Skąd takie info?
Edit:
http://naekranie.pl/aktualnosci/nieo...ca-z-4-sezonem
Spoko odcinek, zajebiście kręci mnie ta pewność siebie i odwaga wikingów. Also fajnie zrobiona zapowiedź kolejnego odcinka
Jak tam odczucia po nowych odcinkach? Akcja coraz bardziej się rozkręca, jest dużo ciekawych wątków, aż nie czeka się niecierpliwie do piątku :D
serial bardzo nieprzewidywalny trzeba przyznać, dobrze jest czekać do nowego odcinka :D
Nowy odcinek potwierdził to co napisałeś, totalny rozpierdol w głowie, akcja strasznie szybko się rozwija :D
z tym Ragnarem i ostatnią sceną pewnie chodzi o to że jako mnich chce się wybrać do Paryża poszpiegować, tak myślę
co myślisz?
Jak dla mnie to sie telenowela robi :/
Genialne, a ja nie mogłem rozgryźć o co w ogóle mu chodziło, Twoja teoria jest mega logiczna, dzięki :D
Generalnie serial z sezonu na sezon, z odcinka na odcinek coraz lepszy, o ile początkowo nie wciągał, oglądałem bo nie było nic innego do roboty, to teraz z niecierpliwością czekam na każdy następny odcinek. Chociaż i tak jest trochę błędów i niedopracowań (czy jeszcze ten wątek z wędrowcem i Siggy sprzed kilku odcinków, totalna żenada...) to i tak trzyma poziom, jak dla mnie jeden z lepszych ostatniego czasu.
czemu?
@Master oko ;
Pisząc o błędach miałem na myśli kompletny brak realizmu w niektórych scenach (do tej pory mam przed oczami tę straszną scenę z początku drugiego sezonu - Lagretha odjeżdża na wozie, Ragnar ledwo dogania ją konno, pa paru minutach DOBIEGA młody Bjorn...), czy niedopracowania jak w rozmowie Legrethy z królem Egbertem - siedzieli na przeciwko siebie/ona siedziała mu na kolanach, nie pamiętam, w każdym razie ramiączko jej sukni wskakiwało/opadało z jej ramienia w zależności od ujęcia. Ot taka pierdoła, a jednak kuje w oczy.
Z takich które cały czas mam przed oczami to te najważniejsze,a a co do wspomnianego wątku:
Kompletnie nie przeszkadza mi cała mistyczność tego wędrowca, chodzi raczej o "finalną" scenę z Siggy - dwójka dzieci wpada do zamarzniętego jeziora, Siggy dobiega do dziury, wskakuje do wody, wyławia wiszące w miejscu dzieci zupełnie jakby miała okulary do nurkowania, po czym tonie, chyba z przemarznięcia. Dorosła kobieta, w pełni sił TONIE a dwójka małych dzieci która była w tej wodzie zdecydowanie dłużej od niej i w zasadzie to już dawno powinna się utopić - dalej życie. No proszę was.
I generalnie jej wątek mi się nie podobał, wcale nie lubiłem tej postaci od samego początku, a jeszcze twórcy narobili smaku że będzie "SZOKUJĄCA ŚMIERĆ JEDNEGO Z GŁÓWNYCH BOHATERÓW". Yhy.
Wiem, że czepiam się szczegółów (i nie tylko), ale od czasu ostatniego Hobbita jestem piekielnie wyczulony na takie pierdoły (czy nie do końca pierdoły, zależy jak na to patrzeć).
@Lord Xivan
Kończę drugi sezon i o ile serial jest zajebisty, to denerwuje strasznie nieśmiertelny Rollo xD