Już lepszy taki Góra, niż ten Daario którego nam zaserwowali ;d
Wersja do druku
ja nie wiem, macie goscia co ma kolo 2 metrow, z +50 w lapie, bierze udzial w zawodach strong menow, to czego wam wiecej potrzeba ?
wiem, ze ksiazkowy Góra byl gigantem ala potworem siejacym postrach, ale nie znajda nigdzie takiego aktora, a na sile bawic sie w cyfrowa zmiane tez nie ma sensu.
Mi sie on nie podoba z paru wzgledow
a) ma "lagodna", mozna nawet powiedziec ze dziecieca twarz
b) wyglada mlodziej od Sandora, a ma byc jego starszym bratem (chociaz to juz czepialstwo.)
co do A), porownaj sobie twarz Gregora z s1 a tego z s4
s1
http://img3.wikia.nocookie.net/__cb2...or_Clegane.jpg
s4
http://img4.wikia.nocookie.net/__cb2...ockingbird.jpg
Imo ten z 1 sezonu wygladal bardziej jak typiczny gregor, a ten z 4 wyglada bardziej przytulaśnie. No ale ofc to moja opinia. No i fakt ze ten obecny jest dubbingowany bo ma slaby akcent wiele nie poprawia.
Nowy Góra byłby ok, gdyby nie ten miły wyraz twarzy, w książce była to taka mało myśląca postać, takie coś jak robot do zabijania, nieco bardziej inteligentne od Hodora, w moim odczuciu. Pierwszy aktor był właśnie taki, nawet nie dawał po sobie poznać, że interesuje go coś poza zabijaniem.
To chyba za duże wymagania macie, bo ja widząc takiego typa patrzącego się na mnie od razu bym odwrócił wzrok, wg. mnie fajnie pasuje jako Góra
Również jestem zdania, że ten aktor nie pasuje, jakiś taki nieklimatyczny ;d
czy Wy tez jak zaczynaliscie ogladac gre o tron na poczatku ciezko lapaliscie o co chodzi? Ja jestem na poczatku 2 sezonu i za chuja nie moge sie polapac, wszystkie bekarty mi sie myla, wiem tylko ze Eddark Stark zostal zamordowany przez Lannisterow i jego syn chce wszczac wojne przeciwko nim.
Z reguły seriale mają to do siebie że jest jeden główny bohater wokół którego rozgrywa się większość wątków, a w grze o tron nie ma takiego głównego bohatera tylko jest wielowątkowość i jest wiele postaci wokół kręci się główna historia(tyrion, arya, sansa, sersei, john snow, kalisi(nie wiem jak się dokładnie to pisze) itp itd), dlatego jeśli coś Ci ucieka to się nie przejmuj
Ja zaczęłam od książki i każda postać musiała się pojawić przynajmniej kilkanaście razy, żebym ogarnęła kto to
ale to też przez moją pamięć do imion, nigdy w ksiazkach nei zwracam na nie dużej uwagi, bo poszczegolne postacie sa mocno zróżnicowane
tutaj niekoniecznie, szczególnie dotyczy to postaci pobocznych (nie narratorów), od których tak naprawde dużo zależy
chyba w drugim tomie zaczęłam odróżniać Varysa od Littlefingera
Ja miałem straszny problem przez pierwsze dwa odcinki - mam świetną pamięć do imion ale fatalną do twarzy, więc gdy tylko pojawiał się na ekranie jakiś bohater, a nikt nie zwracał się do niego po imieniu, to zupełnie nie wiedziałem kto to jest i co się dzieje ;d
potem już jakoś poszło
zawsze slyszalem, ze tam jest duzo bohaterow i ciezko ogarnac
do dzisiaj nie kazdego kojarze z nazwiska ale tych glownych na pewno, no i z twarzy to wszystkich
no bo jest, porównaj sobie GoT do TWD na przykład
ja też na początku trochę nie ogarniałem imion(natomiast twarze to od razu kojarzylem) przez jakis sezon chyba ;d
@Ivvy ; @Pan Ryba ;
Jakbyście potrzebowali ściągawki, to tu jest ładne zestawienie: http://imgur.com/a/2r3Rt
ksiazki nie czytalem, a z serialowymi postaciami problemu nie mialem, bo mam straszna pamiec do imion i twarzy. juz po pierwszym odcinku wiedzialem kto jest kim :P