daje 8 za checi ale nie bede tego czytal
Wersja do druku
daje 8 za checi ale nie bede tego czytal
i tak dzon zabije danke
To jest niezgodne z linią fabularną Cersei z poprzednich 7 sezonów, która nie chciałaby tak udawać, i z linią Tyriona bo on by jej na pewno nie uwierzył, zna ją z 40 lat
A Daenerys bez powodu staje się "zła"
Nie można tak sobie zmieniać charakterystyki postaci po 7 sezonach serialu
Reszta w stylu
No ok można sobie pofantazjować o głównym wątku, ale to nie rozwiązuje prawdziwych problemów scenariusza, tzn np. że dialogi pierwszych sezonów były po prostu ogólnie lepiej napisane, postaci i wątków jest mniej. Inna sprawa że ostatnią ważniejszą nową postacią był Oberyn ze 3 sezony temu. Było też więcej scen mniej znaczących, a nieraz dotyczących jakichś zwykłych ludzi, a taki 7 sezon to głównie sceny z królami i smokami.
Pisałeś że jest zbyt mocny podział na złe i dobre postacie, a sam piszesz o Jonie Snow który bez powodu chce sobie odjebać Daenerys bo coś tam coś tam
Generalnie 3+/10 pisz więcej.
Also ogłaszam Aryę wrogiem numer jeden. Głupia pizda. Potrenowała sobie jeden sezon i teraz nagle wielki kozak, rzuca sztyletami, strzela z łuku, siepa mieczem, podrzyna gardła, sparinguje sobie z Brienne, robi sobie parkour po plecach nieumarłych, znika, skacze w dal, pojawia się, za kung-fu, no kurwa mać. Z dupy dali jej te moce, chyba tylko po to były jakieś "strong female characters" -.-
Co? A niby dlaczego "nie chciałaby"? Na jakiej podstawie tak mówisz?
Cersei 2 sezony temu chodziła nago po mieście i była obrzucana gównem i obelgami. Ale to przybliżyło ją do jej celu, więc to zrobiła.
W poprzednim sezonie już się na wpół-pojednała z Tyrionem. Ten jej nadstawił karku i podłożył jej się do zabicia. Nie zrobiła tego.
Tyrion "nie uwierzyłby jej, bo zna ją 40 lat"? Dokładnie to samo powiedział Tyrion w poprzednim sezonie: "Znam swoją siostrę"... po czym poszedł negocjować rozejm i połączenie sił. Odszedł od stołu wierząc, że je zawarli. Ba, on w to wierzył jeden odcinek temu.
To już w zasadzie miało miejsce.
Co ja pacze?
Daenerys już potrafi egzekwować więźniów wojennych za nieklęknięcie. Patrz: ojciec i brat Samwella. Stannis tez to robił. Jestem w 100% przekonany, że zabiła by również za (urojoną) zdradę + szpiegostwo oraz za obwołanie w jej obecności królem kogoś innego i nazwaniem jej uzurpatorką. Właściwie to gdyby postąpiła inaczej, to w zasadzie równałoby się to z zarzeknięciem się władzy. Bo co to za władza, którą wszyscy albo podważają albo wręcz w ogóle nie uznają?
Halo, tu ziemia. Za egzekucję lordów ludzie Północy odwrócili się od Robba. Tutaj mamy egzekucję lordów, zabicie Tyriona, zabicie siostry. Nawet jakby Jon osobiście byłby POMIMO tego za Szaloną Królową, to cała reszta byłaby już przeciwko i to byłoby silniejsze od niego.
Arya nauczyła się ninjutsu, genjutsu i taijutsu w jeden sezon, więc Daenerys też może się zmieć, ale w tym przypadku ta zmiana pogłębiania się akurat z sezonu na sezon.
Właśnie cała w tym rzecz by zmienić rozwój postaci. Sansa się zmieniła, Ogar się zmienił, Jaimie się zmienił, Daenerys też mogłaby.
Guwniany odcinek, jestem zawiedziony
tbh to ja mam nadzieje ze deneris odjebie i bedzie chciala za wszelka cene zasiasc na tronie pomimo ze wszyscy zbuntuja sie ze powinien na nim zasiasc janek snieg i wtenczas tyrion ja zakurwi co omowil wczesniej z branem przed bitwa w winterfell
w sumie to nie umiem wymyslic innego zakonczenia ktore by mnie nie rozczarowalo przy obecnym stanie watkow
po tym, co tu zobaczyłem, nie wiem, czy scenarzysci chcieliby ubic muche w kiblu
kurwa szkoda mi lodowego smoka najbardziej chyba ;//
Szkoda, że arya nie zajebala useless brana, nie przywdziała jego twarzy i nie usiadła na jego wuzku, żeby zajebać NK, tak z zaskoczenia. O, to by było dobre i miałoby sens, a nie jakieś skoki z dupy, rengar jebany się znalazł -.-
no nie mialoby sensu, bo bran ma tatuaz od nk, wiec wiedzialby, ze nie zyje