Kokolik napisał
Trzeci jak i czwarty sezon to świetna odskocznia od pierwszego i drugiego sezonu. To tak jakby na początek dali sezon trzeci i czwarty, a później pierwszy i drugi, też byście powiedzieli że nudny. Po prostu przez pierwsze dwa sezony się przywiązaliśmy do aktorów. Jednak w mojej opinii aktorzy z sezonu pierwszego i drugiego byli przywiązani do siebie (Tony z Sidem, Michelle z Jal, Effy samotna). Natomiast w trzecim i czwartym doszedł Thomas (czarnoskóry aktor który przyjechał z Afryki chyba) i ta jego. Effy zaczyna się puszczać z każdym. Toniego i Sida nie ma, Michelle również. Najciekawszym bohaterem trzeciego i czwartego sezonu jest według mnie JJ, natomiast pierwszego i drugiego wszyscy byli ciekawi. Pierwszy i drugi sezon był mistrzowski, jednak trzeci i czwarty nie jest taki zły, nie straszcie innych :P