Da mnie czytanie o rozwoju osobistym jest trochę jak czytanie o podrywie.
Fakt, wyciągniesz wiele wniosków, dowiesz się dużo... ale puki nie zaczniesz działać to będziesz praktycznie w miejscu.
Wersja do druku
Da mnie czytanie o rozwoju osobistym jest trochę jak czytanie o podrywie.
Fakt, wyciągniesz wiele wniosków, dowiesz się dużo... ale puki nie zaczniesz działać to będziesz praktycznie w miejscu.
Pieniądze. W świetle Ewangelii. Nowa opowieść o biedzie i zarabianiu
Kupiłem tuż po premierze. Ciekawa lektura, zwłaszcza, że napisana przez osobę duchowną. Nie, nikt Was tam nie próbuje nawracać.
Prawdę mówiąc wystarczy przeczytać jedną książkę, obejrzeć jeden film nt. rozwoju osobistego, bo wszystko opiera się o jeden wniosek: należy podejmować wyzwania, nie bać się porażek i wytrwale dążyć do celu. Reszta to otoczka, opakowanie, aby produkt się dobrze sprzedał.
Wydaje mi sie, ze nie zaloze firmy po przeczytaniu dwoch ksiazek biznesowych i bez wiekszego kapitału ;p
Wiedza wiedza, ciagle czytam takie poradniko-motywatory zawsze wiele ciekawych wskazowek, rad i faktow. Miedzy czasie jednak zdecydowalem sie wyjechac za granice zarobic pieniadze na start miedzy studiami, ktore swoja droga chetnie bym zmienil, ale obecnie skonczylem sukcesywnie pierwszy rok z trzech i chyba juz dokoncze te bezpieczenstwo narodowe, a potem (byc moze cos bede juz staral sie prowadzic po malu) poszedlbym na ekonomie albo zarzadzanie i marketing.