Cytuj:
1. Bohaterowie nieufnie odnoszą się do jedynego czynnika, który może zmienić ich sytuację - tzn. wiesz, gnijące zwłoki, podziemne więzienie, wściekłe szczury, kara śmierci - nie wiem, czy może być gorzej, a podobno tonący brzytwy się chwyta. Twoi tonący dokładnie oglądają brzytwę i jeszcze marudzą, że to nie Gillette tylko jakaś podrzędna jednorazówka :P No ale ok, niech będzie, że są szpiegami i nie ufają nikomu.
Wielu bohaterów różnych powieści (i nie tylko, bo i filmów, komiksów, etc.) w niektórych sytuacjach wolałoby zginąć, niż np. otrzymać pomoc od danej osoby, organizacji itp. Oni nie wybrzydzają, tu nie chodzi o nieufność, a o zdziwienie faktem, że gość twierdzi, że jest z kosmosu, a wygląda zupełnie jak człowiek (bo w końcu nim jest). Takie ostrożne podejście "świr, ale z nim pójdę" :D
Cytuj:
2. Si for. Jak się domyślam materiały wybuchowe bywają niezwykle przydatne przy przeprowadzaniu brawurowych ucieczek z więzienia, ale skąd u licha zwykły klawisz ma przy sobie kilka paczek wzmocnionego plastiku? Żeby "bronić się przed więźniami, bo jest strażnikiem"? I jak się obroni przy pomocy C-4? :S Może Dave i John powinni znaleźć materiały wybuchowe w jakimś magazynie, ew. skrytce, ale przy zwykłym strażniku celi?
A czemu nie? :D Może mu zostało z jakiejś akcji, albo lepił sobie plastusia? :D Nie wiem sam, prawda, że to niebywałe, by strażnicy mieli przy sobie ładunki wybuchowe, ale kto ich tam wie...