Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 13 z 13

Temat: [opowiadanie] Kim jestem?

  1. #1
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    18

    Domyślny [opowiadanie] Kim jestem?

    Piękna, czarna noc. Tylko ptak gdzieś w oddali, daje znak życia. Szare blokowisko, szarego miasta. Gdzieś w oddali tli się światło.
    - A co jeśli Boga nie ma? - powiedział siwy mężczyzna, o dziewczęcych rysach twarzy.
    - Wtedy albo wygraliśmy, albo przegraliśmy wszystko.
    - Powiadasz wszystko?
    - Tak. Można mieć raj na Ziemi albo raj w Niebie. Jeżeli go nie ma, wszystko jest jasne.
    - A co jeśli jednak gdzieś tam jest?
    - A może wynagradza nas za jedzenie truskawek, a nie za modlitwy? - powiedział wypuszczając powoli dym.
    To wszystko jest takie dziwne, takie nie do ogarnięcia. Widzisz ten świat przez okno? To właśnie dzieło ludzi. Jeżeli wszyscy pochodzimy od Boga, to będzie też Jego dzieło. Jeżeli Go nie ma, wówczas wszystko jest nasze. Nie uważasz że przypisywanie czegokolwiek, wyimaginowanej osobie, jest dość... dziwne? Gdyby Jezus przyszedł do nas, na pewno zostałby zamknięty w szpitalu psychiatrycznym. Ilu jest dzisiaj "Bogów"? No właśnie - wszyscy są uznani za chorych, tak samo byłoby z Bogiem. Przyszedłby głosić Królestwo, a skończyłby na oddziale zamkniętym. Tacy są ludzie - niby wierzący, ale tak na prawdę nie dopuszczają myśli, że kiedyś to wszystko odejdzie, że znajdą się w innym, lepszym świecie. Albo jesteśmy wierzący, albo nie. Albo przyjmujemy wszystko, albo nic. Takie jest prawo Boże, takie są założenia.
    - A ty, kim ty jesteś?
    - Kim jestem? Nie wiem sam. Na pewno nie wierzę w to co mówią Księża, więc Katolikiem nie jestem. Po prostu czytam Biblię, analizuję - będę za to kiedyś nagrodzony? Tego nie wiem, tak samo jak nie jestem pewny, czy ty za chodzenie do kościoła znajdziesz się w Niebie. Bóg jest dla wszystkich ten sam, tylko przyjmuje inne postacie. Która prawdziwa? Tego nie wiem ja, ani ty, ani nikt. Wiem że najgorsza jest samotność. Nie ma ludzi niewierzących, są tacy którzy albo nie znaleźli wiary, albo po prostu wierzą nauce. Bo kim jest ateista? On po prostu odrzuca o jednego Boga więcej, to wszystko. Ty też jesteś ateistą. Wierzysz w Allaha? Wierzysz w Posejdona? Właśnie. Nie wierzysz. Więc jak to jest - Katoliku, jesteś wierzący czy nie?
    Stary mężczyzna tylko zmarszczył czoło. Popijając wódkę siedział bez ruchu, jakby czekał na oświecenie, na wybrnięcie z tego wszystkiego. W końcu flegmatycznie położył dłonie na stole. Starał się coś powiedzieć, lecz nie mógł skleić ani jednego zdania. Po prostu już nie wiedział, kim tak na prawdę jest.
    - Słuchaj - kontynuował mężczyzna. Ja i ty jesteśmy niewierzący. Nie wierzymy w tych samych Bogów, tylko że ty na razie przyjmujesz jednego spośród wielu. To nic złego, wierz póki nie zmądrzejesz. Zresztą, co ci będę mówił. Twoje zdrowie bracie.
    Kim ja w ogóle jestem? Wierzę czy nie? Po prostu to jest takie ciężkie do wytłumaczenia, takie nijakie. Po prostu nie wiem już sam jak to wygląda - dumał pod nosem, jednocześnie zaciągając się po raz kolejny.


    Ciąg dalszy nastąpi, kiedyś tam.
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  2. #2
    Avatar Blus
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    1,775
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Ładne stylistycznie.

  3. Reklama
  4. #3
    Avatar Cherry_Coke
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Olsztyn
    Posty
    381
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    "Popijając wódkę" IMO bardzo głupio wygląda/brzmi - spróbuj to sobie wyobrazić. Ogólnie mi się podoba :).

  5. #4
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Cherry_Coke napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    "Popijając wódkę" IMO bardzo głupio wygląda/brzmi - spróbuj to sobie wyobrazić. Ogólnie mi się podoba :).
    To Polska!

    Cytuj Blues Man napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ładne stylistycznie.
    Komentarz życia. Chyba w końcu wygrałem z interpunkcją.
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  6. #5
    Avatar Blus
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    1,775
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Master_Tv napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Chyba w końcu wygrałem z interpunkcją.
    Na interpunkcji to się Elite zna dobrze, więc pewno wejdzie i wytknie ci po osiemnaście błędów w każdej linijce :>
    Co do opowiadania, naprawdę fajne. Jedno z tych, które chciałoby się, aby zostały kontynuowane.

  7. #6
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Blues Man napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Na interpunkcji to się Elite zna dobrze, więc pewno wejdzie i wytknie ci po osiemnaście błędów w każdej linijce :>
    Co do opowiadania, naprawdę fajne. Jedno z tych, które chciałoby się, aby zostały kontynuowane.
    Wielkanoc i złapała mnie rozkmina. Zamiast pisać wiersze, postanowiłem wyrzucić to w innej formie, której zbyt często nie używam. Gdy będzie czas i chęci, na pewno coś dopiszę.
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  8. #7
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Pierwsze promienie słońca wdarły się do małego pokoju, który nie był zbyt piękny. Szafa, dwa krzesła, stół i materac - wręcz polowe warunki. Żółte, pomazane ściany, a pod nimi wielki dywan, nieco popalony. Mężczyzna obudził się. Leniwie przeciągnął się, włożył spodnie, koszulę - dokładnie oglądał każdy milimetr swojego ciała. Zgarnął ze stołu pieniądze, oraz dokumenty na których dało się rozczytać "Tom Smith. Psycholog zakładu psychiatrycznego". Przeszedł do pustej jadalni, z lodówki wyciągnął ostatnią kromkę chleba. Cóż, mamy post - pomyślał. Czas na mnie.
    - Kto tam?
    - Tom
    - Legitymacja? - Tom przejechał legitymacją przed szybą.
    - Witamy! - odrzekł stary ochroniarz.
    Wokół niego cisza. Nawet ptaki nie śpiewały radosnych melodii. W oknach tylko blask świateł. Gdzieniegdzie widać ludzi przechadzających się po korytarzach. Pierwsze, drugie piętro - jest i biuro. Mały pokój, pomalowany na zgniło zielono.
    - Proszę! - krzyknął Smith. Aaa, Król Sobieski. Witam, witam, proszę usiąść - powiedział z nutką ironii. Panowie, możecie iść. Zostawcie nas samych.
    - Witam mój sługo. Co cię tu sprowadza? - powiedział mężczyzna z długimi włosami, nieco przed trzydziestką. Ubrany w biały kaftan.
    - Proszę powiedzieć mi, jak się miewacie dzisiaj?
    - Nie jest źle, ale bywało lepiej. Znowu ci pazie. Budzą mnie rano, zabierają mnie do jakiś pokoi, do tego ten kaftan - gdzie moja korona? Proszę, zdejmijcie to ze mnie!
    - Póki co, jest to niewykonalne. Jeszcze trochę nadzoru i wrócisz do swojego pałacu - odpowiedział uśmiechając się pod nosem. Więc mówisz że nie jest źle? To dobrze, to bardzo dobrze. Widzę że polepsza ci się.
    - Nie bądź taki dowcipny. Jeszcze chwila, a skażę cię na banicję! - pacjent zaczął nerwowo się kręcić.
    - Spokojnie, cichutko.
    - Kurwa! Nie takim tonem pachołku! - przerwał mu. Niech ja cię dorwę. Obiecuję, popamiętasz mnie i moich ludzi!
    - Nie tak nerwowo. Dobra, wracamy na ćwiczenia. Panowie! Zabieramy się stąd - krzyknął Smith.
    Przeszli długim, wąskim korytarzem, który cały był biały. Skręcili w trzecie drzwi - nad nimi widniał napis "Sala Integracyjna"
    - Witam panowie - rozpoczął Smith. Dziś poćwiczymy sztukę zachowania. Przemoc nie jest wskazana, jest wręcz zabroniona. Każdy, kto zrobi coś nieodpowiedniego, zostanie stąd zabrany. Zrozumiane? - głowy tylko przytaknęły.
    Co miesięczne ćwiczenia mają rolę otwartych spotkań. Pacjenci uczą się pracy w grupie, integracji. Uczestnicy nie mają tutaj kaftanów - są to ludzie, którzy lada dzień mają wyjść, więc tak przygotowują się do normalnego życia.
    - Dobrze. Panie Tomas, proszę opowiedzieć o sobie.
    - Tomas Clug, kapłan. - odrzekł pacjent.
    - Kapłan? To ciekawe.
    - Na pewno intrygujące. Jakiś czas temu doznałem objawienia! Przysięgam! Jezus przemówił do mnie słowami "Idź i nauczaj. Będę przemawiał za ciebie". Głosiłem Królestwo Boże. Bóg mnie wybawi, odkupi moje winy. Wiem to, czuję to!
    - Oczywiście, oczywiście, mesjaszu. - odparł lekarz z nutką ironii.
    - Pamiętasz wczorajszy dzień i twoją rozmowę o mnie? - Tom skupił na nim wzrok. Wierzcie we mnie, nie w Kościół, nie w księdza, po prostu we mnie! Ja jestem siłą, ja jestem Królem, ja będę cię sądził. Każdy stanie przede mną, nie każdy wejdzie do raju.
    - Eh... kolejny! - odrzekł psycholog. Jak to możliwe że wie o tym? Przecież to jakiś chory idiota! Jest ich setki, każdy pieprzy trzy po trzy. Tak, to na pewno celny strzał, przecież cudów nie ma, a Bóg dawno umarł. To są przecież chorzy ludzie! Ogarnij się! Nie, przecież to śmieszne.
    Ostatnio zmieniony przez Master_Tv : 06-04-2012, 23:40
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  9. #8
    Avatar ProEda
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Z bidy z nendzo
    Wiek
    24
    Posty
    2,040
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Dobre teksty. Wprawdzie żałuję, że przeczytałam pierwszy, bo od razu mnie rozkminy złapały i chandra, bo nie lubię niewiedzy, której nie mogę uzupełnić. Ładnie napisane, płynnie. Drugi tekst bardzo fajnie brzmi w stosunku do pierwszego. Gdybym przeczytała go dwa tygodnie temu, zasiałby we mnie nutkę wątpliwości, niepewności co do chorób psychicznych, ale po zajęciach z psychiatrii potraktowałam go jako fikcję literacką. Między innymi nigdy nie było w psychiatryku osoby chorej na "mesjaszostwo", zawsze są to ludzie, którzy uważają się dosłownie za Jezusów, Maryje i inne wielkie postaci, więc do tego pacjenta mógł przemówić Bóg, a nie Jezus ;d I doktorka wielokrotnie powtarzała, że do psychiatryków psycholodzy wstępu nie mają, bo to zawód humanistyczny, w przeciwieństwie do psychiatrów. Takie małe czepialstwo, ale fajnie ogólnie
    WHO?!
    WHO WHO WHO?!

  10. #9
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj ProEda napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dobre teksty. Wprawdzie żałuję, że przeczytałam pierwszy, bo od razu mnie rozkminy złapały i chandra, bo nie lubię niewiedzy, której nie mogę uzupełnić. Ładnie napisane, płynnie. Drugi tekst bardzo fajnie brzmi w stosunku do pierwszego. Gdybym przeczytała go dwa tygodnie temu, zasiałby we mnie nutkę wątpliwości, niepewności co do chorób psychicznych, ale po zajęciach z psychiatrii potraktowałam go jako fikcję literacką. Między innymi nigdy nie było w psychiatryku osoby chorej na "mesjaszostwo", zawsze są to ludzie, którzy uważają się dosłownie za Jezusów, Maryje i inne wielkie postaci, więc do tego pacjenta mógł przemówić Bóg, a nie Jezus ;d I doktorka wielokrotnie powtarzała, że do psychiatryków psycholodzy wstępu nie mają, bo to zawód humanistyczny, w przeciwieństwie do psychiatrów. Takie małe czepialstwo, ale fajnie ogólnie
    Czy Jezus nie jest Bogiem? Czy Mesjasz nie jest Jezusem?

    Ogólnie dzięki wielkie za opinię.
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  11. #10

    ⬛★ Użytkownik TORG VIP ★⬛ rosen jest teraz offline
    Avatar rosen
    Data rejestracji
    2014
    Wiek
    54
    Posty
    2,169
    Siła reputacji
    11

    Domyślny


  12. #11
    Avatar Bender Rodriguez
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    4,184
    Siła reputacji
    18

    Domyślny


  13. #12
    Avatar Pluton
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    34
    Posty
    6,736
    Siła reputacji
    23

    Domyślny


  14. #13
    Avatar pies szamana
    Data rejestracji
    2021
    Posty
    1,243
    Siła reputacji
    3

    Domyślny

    Cytuj Pluton napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    coś Ci sie nie podoba w moim ojcu?
    Cytuj Bosy napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pamiętaj Tibiarz, że nie w każdym temacie będziesz alfą i omegą.
    Kiedyś bojówkarz_nonpvp, do niedawna człowiek pokoju

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. League of Legends [EAST] Szukam kogoś z kim mógłbym sensownie pograć
    Przez Alex Fortune w dziale Inne gry
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post: 20-06-2012, 17:30
  2. Kim grac od nowa na nowym swiecie z Kumplami?
    Przez rycekrox21 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post: 14-11-2011, 17:04
  3. [neobot]Kim najszybciej wbije lvl?
    Przez Rzulf w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post: 31-05-2011, 19:37
  4. 150 Rp z kim i na co?
    Przez Muszka of Celesta w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post: 23-07-2010, 16:00

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •